To miał być super skok z hiszpańskiej skały. Ewelina Strycharczuk nie raz już skakała do wody, ale tym razem miała wątpliwości. Dała się namówić i to był błąd, który dał jej nauczkę. Złamana kość krzyżowa to nie wyrok, ale to miesiące rehabilitacji. Ewelina ledwo chodzi, ale ma szczęście, że chodzi w ogóle.
Gdy skakała, słyszała "Dajesz, Ewelina!". To miało być dziecinnie proste. Zwłaszcza, że pierwszy skok miała już za sobą. - W ferworze zabawy i wakacyjnej rozrywki padło hasło: skaczemy do wody ze skał. Żeby była jasność, z tej skały skakały dziesiątki ludzi, żeby nie powiedzieć setki - mówi Ewelina Strycharczuk.
Ten jeden pechowy skok
Wśród setek skoków ze skały na Majorce, które wykonywały nawet dzieci, ten jeden był pechowy.
- Wpadłam do wody, wszystko odbywało się tak jak przy pierwszym skoku. Ale w pewnym momencie zatrzymałam się bardzo gwałtownie i wiedziałam, że coś poszło nie tak. Uderzyłam plecami i miednicą o skały na dnie. Bardzo mocno - wspomina Ewelina.
Uderzyła tak mocno, że złamała kość krzyżową, która łączy kręgosłup z miednicą. Pęknięcie kilka centymetrów wyżej byłoby tragiczne w skutkach. - Ortopeda powiedział mi, że miałabym sparaliżowaną część miednicy - tłumaczy.
W tym przypadku można mówić o ogromnym szczęściu. - To jeden z najmniej groźnych wypadków po skoku do wody. Zazwyczaj skutki są znacznie groźniejsze - dodaje neurochirurg dr Artur Zaczyński.
Nie odwaga, lecz głupota
Przy skoku do wody na nogi, możliwy jest paraliż od pasa w dół, w przypadku skoku na główkę - całkowity. - Ewelina przemyślała sobie to i na pewno drugi raz by nie skoczyła. Chce, by te wszystkie wydarzenia, które opisała na swoim blogu, były przestrogą dla innych - mówi siostra Eweliny, Sabina Skaba.
Niestety, do szpitali co roku trafia mnóstwo amatorów silnych wrażeń, którzy przez skok do wody złamali kręgosłup lub przerwali rdzeń kręgowy, pomimo wielu kampanii społecznych i przypominania, że mosty, klify i nabrzeża portowe są to miejsca, które na stałe są objęte zakazem skoków do wody.
- Jeżeli skaczesz do wody z 5-6 metrów, nie znając dna, to nie jesteś odważny. Jesteś po prostu głupi - mówi Ewelina.
Autor: Magda Łucyan / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN