Luka, którą wykorzystują oszuści. Rolnicy tłumaczą: tak działa system

02.02.2019 | Luka, którą wykorzystują oszuści. Rolnicy tłumaczą: tak działa system
02.02.2019 | Luka, którą wykorzystują oszuści. Rolnicy tłumaczą: tak działa system
Katarzyna Górniak | Fakty TVN
02.02.2019 | Luka, którą wykorzystują oszuści. Rolnicy tłumaczą: tak działa systemKatarzyna Górniak | Fakty TVN

Hodowcy kontra system, czyli pytania o kulisy nielegalnego handlu wołowiną. Mięso chorych krów zamiast do utylizacji trafiało do sprzedaży. Czarny rynek oferuje więcej niż rynek ubezpieczeń. Oczekiwania rolników nie idą w parze z tym, co daje państwo. Lukę wykorzystują oszuści.

Sto siedemdziesiąt krów w stadzie, każda może okazać się dla pana Grzegorza problemem.

- Jeżeli (krowa - przyp. red.) złamie nogę, przyjeżdża weterynarz, patrzy na tę nogę i mówi: tej krowy nie da się wyleczyć, trzeba ją sprzedać na mięso. A kulawej krowy nikt nie kupi na mięso. Czyli trzeba ją uśpić. To jest strata dla rolnika - mówi rolnik Grzegorz Sokół.

Strata, którą mogłoby pokryć ubezpieczenie. W niektórych przypadkach dopłaca do niego nawet państwo. Jednak według rolników ubezpieczenie jest nieprzydatne i zbyt drogie.

- Praktycznie cały zysk rolnika jest pochłonięty na ubezpieczenie zwierząt - opisuje hodowca bydła Tomasz Rosiński. Dlatego pan Tomasz ich nie ubezpiecza. Nie tylko on.

- Jeśli chodzi o ubezpieczenia zwierząt, to jest to kilka procent, i w związku z tym trudno się dziwić, że kiedy pojawia się nielegalny rynek dilerów obracających chorymi zwierzętami, rolnicy z tego korzystają - uważa Marek Sawicki, poseł PSL.

Sama strata

Bez ubezpieczenia chora lub padła krowa dla rolnika to po prostu strata. Choć i w tym przypadku, znowu, pieniądze dorzuca państwo.

- My za system utylizacyjny płacimy. Państwo płaci również miliony, miliony za ten system utylizacji - tłumaczy minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.

Faktycznie, dla rolnika najprostsza sytuacja to taka, gdy krowa po prostu zdechnie. Wtedy przyjeżdża po nią firma utylizacyjna, a za utylizację martwej krowy zawsze płaci państwo. Rolnik, choć traci zysk z krowy, to nic nie dopłaca.

Gdy krowa jest chora, przyjeżdża weterynarz i usypia zwierzę. W zależności wielkości zwierzęcia rolnik płaci za wizytę i za lek - od siedmiuset do nawet tysiąca złotych za krowę.

Gdy krowa to tak zwany "leżak", czyli na przykład złamała nogę, przyjeżdża weterynarz, który stwierdza ubój z konieczności, oraz firma, która dokonuje uboju w gospodarstwie. Rolnik znów płaci - za wizytę i za ubój - około czterystu-pięciuset złotych.

Handlarz odkupi problem

- Za uśpienie zwierząt powinno państwo dotować - uważa Tomasz Rosiński. - My jako rolnicy nie mieliśmy do końca pewności, co zrobić z tym zwierzęciem. Pojawiał się handlarz, który oferował jakieś pieniądze i zabierał problem - opisuje hodowca bydła Monika Przeworska.

- Zakłady kupowały ode mnie takie krowy. Nigdy nie pytałem, gdzie one trafią. Zawsze myślałem, że na karmę dla psów i kotów - twierdzi rolnik Grzegorz Sokół.

Handlarz bierze na siebie nie tylko problem, ale i koszty rolnika. Pomysł, żeby na siebie wzięło je państwo, nie podoba się jednak ministrowi rolnictwa.

- Rolnik, który jest właścicielem zwierząt, zawsze, w każdej sytuacji, ma korzyści z tych zwierząt, zarabia na tych zwierzętach, korzysta na tych zwierzętach. Czy w przypadku choroby zwierzęcia ma oczekiwać, że państwo z niego zdejmie ciężar utylizacji tego zwierzęcia? Wydaje mi się, że jest to nadmierne oczekiwanie - ocenia Jan Krzysztof Ardanowski.

Gdy zamiast pewnej straty pojawia się szansa na zysk, to trudno oczekiwać, by znaleźli się tacy, którzy nie skorzystają z okazji.

Autor: Katarzyna Górniak / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: "Superwizjer" TVN

Pozostałe wiadomości

Jemen to jeden z najbiedniejszych krajów świata. Jest ogarnięty największym na świecie kryzysem humanitarnym. Jakby mało było wojny domowej i biedy, przyszła katastrofalna powódź. 18 milionów ludzi potrzebuje tam natychmiastowej pomocy.

Kolejna katastrofa nawiedziła jeden z najbiedniejszych krajów świata. "Tu nic już nie działa"

Kolejna katastrofa nawiedziła jeden z najbiedniejszych krajów świata. "Tu nic już nie działa"

Źródło:
Fakty TVN

Kraków ma smoka, Wrocław - krasnale, a Bieruń od lat ma słowiańskie utopce. I ma problem, bo nie wszystkim mieszkańcom taki symbol pasuje. W petycji do władz miasta tak zwana grupa zatroskanych pisze o demonicznym rodowodzie stworów i o zagrożeniu duchowym jakie niosą.

"Zatroskani mieszkańcy" skarżą się na symbol miasta. Piszą o "zagrożeniu dla duchowości"

"Zatroskani mieszkańcy" skarżą się na symbol miasta. Piszą o "zagrożeniu dla duchowości"

Źródło:
Fakty TVN

Budować czy dopłacać do kredytów? W czasie, kiedy wśród rządzących nie ma zgody, jak pomóc Polakom w posiadaniu własnego mieszkania, współrządząca Lewica organizuje konwencję, na której przekonuje, że mieszkanie to nie towar, a prawo. Kredytu zero procent nie popiera, na "nie" jest też Polska 2050 - jedni i drudzy stawiają na budowę tanich mieszkań na wynajem.

Co z polityką w sprawie mieszkań? Lewica zapowiada nowe projekty, Platforma nie rezygnuje z pomysłu kredytu zero procent

Co z polityką w sprawie mieszkań? Lewica zapowiada nowe projekty, Platforma nie rezygnuje z pomysłu kredytu zero procent

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Naszym celem jest wprowadzenie sądownictwa do XXI wieku, tak żeby sądy odzyskały zaufanie Polaków - powiedział w "Faktach po Faktach" prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" Krystian Markiewicz, który brał udział w spotkaniu z premierem na temat naprawy polskiego wymiaru sprawiedliwości. Obecna w czasie rozmów mecenas Sylwia Gregorczyk-Abram z Inicjatywy "Wolne Sądy" podkreślała, że strona społeczna zgłaszała do przedstawionych rozwiązań uwagi. - Umówiliśmy się już w grupach roboczych na dalszą pracę nad tymi założeniami legislacyjnymi - przekazała.

"Było mnóstwo pytań, były też wątpliwości". Celem jest to, "by sądy odzyskały zaufanie Polaków"

"Było mnóstwo pytań, były też wątpliwości". Celem jest to, "by sądy odzyskały zaufanie Polaków"

Źródło:
TVN24

Prezydent zarzuca obecnym służbom, ludziom, którzy bronią interesów Polski, rzeczy niegodne. I to niedobrze o nim świadczy - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 wiceszef MON Paweł Zalewski. Odniósł się do wypowiedzi Andrzeja Dudy, który komentując doniesienia w sprawie udostępnienia akt śledztwa podejrzanemu o szpiegostwo Pawłowi Rubcowowi, stwierdził, że "wygląda na to", że służby za rządów Donalda Tuska współpracują z rosyjskimi odpowiednikami. Poseł klubu PiS Marcin Ociepa mówił z kolei, że "doskonale rozumie oburzenie pana prezydenta". Prokuratura podkreśla, że Rubcow nie zobaczył w dokumentach żadnych tajemnic państwowych.

"Ta wypowiedź stawia prezydenta w złym świetle"

"Ta wypowiedź stawia prezydenta w złym świetle"

Źródło:
TVN24

Użytkownicy udostępniają relacje i posty, które mają przekonać wyborców do kandydatki lub kandydata. Telewizja CNN przyjrzała się protrumpowym kontom i okazało się, że blisko 60 z nich jest fałszywych. Obserwują się nawzajem, udostępniają te same treści, a na zdjęcia profilowych widać europejskich influencerów. Kto za tym stoi? Tego póki co nie ustalono.

Skradzione wizerunki i przerobione zdjęcia influencerek. Fałszywe konta agitują na rzecz Trumpa

Skradzione wizerunki i przerobione zdjęcia influencerek. Fałszywe konta agitują na rzecz Trumpa

Źródło:
CNN

Władze Wielkiej Brytanii poszukują sposobu, by uprać się z przeludnieniem w więzieniach. Jeden z pomysłów to wysyłanie części skazanych do zakładów karnych za granicą. Dokąd mieliby trafiać więźniowie z Wysp Brytyjskich i czy są jakieś alternatywy dla takiego niespotykanego rozwiązania?

Więzienia w Wielkiej Brytanii są przepełnione. Pojawił się pomysł wysyłania skazanych za granicę

Więzienia w Wielkiej Brytanii są przepełnione. Pojawił się pomysł wysyłania skazanych za granicę

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS