Rzecznik Praw Dziecka proponuje ograniczenie zadań domowych dla uczniów

06.10.2017 | Rzecznik Praw Dziecka proponuje ograniczenie zadań domowych dla uczniów
06.10.2017 | Rzecznik Praw Dziecka proponuje ograniczenie zadań domowych dla uczniów
Magda Łucyan | Fakty TVN
06.10.2017 | Rzecznik Praw Dziecka proponuje ograniczenie zadań domowych dla uczniówMagda Łucyan | Fakty TVN

Czy uczniom w szkole trzeba naprawdę tak dużo zadawać do domu? Rzecznik Praw Dziecka walczy o ich prawo do wypoczynku. Resort edukacji jak na razie rozkłada ręce.

Po sześciu, siedmiu czy nawet ośmiu lekcjach w szkole, dzieci wracają do domu i zasiadają do odrabiania lekcji. A im wyższa klasa - tym prac domowych jest więcej.

- Dzieci są przeciążone, że to powoduje niewłaściwy rozwój. Proszę popatrzeć na różne choroby dzisiejszych czasów, takie jak depresja. Dzieci też mają prawo do wypoczynku - alarmuje Marek Michalak, Rzecznik Praw Dziecka.

Dlatego kolejny raz napisał do Ministerstwa Edukacji Narodowej, że polskie dzieci mają zdecydowanie za dużo zadawane do domu. - Ja już dostałem jedną odpowiedź z MEN, ale ona jest absolutnie niezadowalająca - wyjaśnia Michalak.

Nauczyciele mają swoje sposoby

Resort edukacji niebawem odpowie na piśmie, ale minister Anna Zalewska odniosła się do sprawy na konferencji prasowej. - Pan rzecznik nie zaproponował żadnego rozwiązania. Ja proponuję miedzy innymi realizację podstawy programowej, poprzez projektowanie i koncentrowanie pracy dziecka na lekcji - komentuje minister.

Znacznie bardziej konkretne pomysły mają sami nauczyciele, którzy też dostrzegają problem. Jednym z nich jest to, żeby nauczyciele porozumiewali się między sobą, by nie było tak, że w jednym tygodniu jest kilka bardzo ważnych sprawdzianów.

- Jeżeli przedmiot jest codziennie, to tam praca domowa nie jest potrzebna, bo dzieci mogą uczyć się na lekcjach - podkreśla Renata Bućko, polonistka w Szkole Podstawowej nr 64 we Wrocławiu.

Ta placówka ma swój sposób na wolną sobotę i niedzielę dla swoich uczniów. - Na weekendy nie zadaję w ogóle, bo mamy to zapisane w swoim statucie. Weekend jest po to, żeby spędzać czas z rodziną - dodaje Iwona Ucka, nauczycielka matematyki z tej szkoły.

Mniej zadań domowych - więcej czasu dla rodziny

Jednak w wielu domach czasu dla rodziny jest mało, bo polskie dzieci tygodniowo na odrabianie lekcji poświęcają średnio sześć i pół godziny. Dla porównania, ich koledzy w Finlandii jedynie dwie godziny.

Choć i w Polsce są placówki, w których w ogóle nie ma prac domowych. Jedną z nich jest Szkoła Podstawowa nr 323 w Warszawie.

- Dzieci są spokojniejsze, szczęśliwsze. Lubią tu przychodzić i myślę, że to jest najważniejsza idea szkoły bez pracy domowej. Średnią ocen, którą mieliśmy na koniec ubiegłego roku szkolnego, to prawie pięć - zaznacza Wioletta Krzyżanowska, dyrektor stołecznej SP 323.

Autor: Magda Łucyan / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Niemal codziennie dowiadujemy się o kolejnych atakach na medyków - w karetkach czy na SOR-ach. Ofiarami agresji padają ratownicy medyczni, lekarze, pielęgniarki i położne, które apelują do ministry zdrowia o zmiany. Pojawiła się między innymi propozycja "odmowy realizacji czynności ratujących zdrowie i życie w przypadku zagrożenia zdrowia i życia medyków".

"Tu ratujemy życie, a tu nam odbierają życie". Medycy chcą mieć prawo do odmowy podjęcia czynności

"Tu ratujemy życie, a tu nam odbierają życie". Medycy chcą mieć prawo do odmowy podjęcia czynności

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Nowe, darmowe miejsca parkingowe dla szczecińskich radnych. Mieli sześć miejsc, a teraz mają osiem dodatkowych kosztem klientów urzędu, czyli suwerena, który radnych wybrał. Słowo "skandal" jest odmieniane przez wszystkie przypadki.

Więcej miejsc parkingowych dla radnych przed magistratem w Szczecinie. Mieszkańcy są oburzeni

Więcej miejsc parkingowych dla radnych przed magistratem w Szczecinie. Mieszkańcy są oburzeni

Na pokładzie śmigłowca LPR-u nie było żadnego pacjenta - byli pilot, lekarz i ratownik. Podczas startu pilot nie zauważył linii średniego napięcia i gwałtownym manewrem ominął ją dosłownie w ostatniej chwili. Na nagraniach widać, jak blisko było do katastrofy.

Helikopter LPR o mało co się nie rozbił. "Pilot w ostatniej chwili zauważył druty"

Helikopter LPR o mało co się nie rozbił. "Pilot w ostatniej chwili zauważył druty"

Źródło:
Fakty TVN

Podejrzany o zabójstwo 16-letniej Mai nie przyznaje się do winy. Nie zgadza się też na uproszczoną ekstradycję z Grecji. Sprawa zbrodni w Mławie wciąż kryje wiele tajemnic. Odpowiedzi na część pytań ma przynieść sekcja zwłok nastolatki. Jej bliscy stawiają zarzuty policji. Twierdzą, że sprawę zaginięcia Mai zlekceważono. Policja odpiera zarzuty i zwraca uwagę, że podejrzany o zabójstwo 17-latek został szybko wykryty i odnaleziony.

16-letnia Maja w przeszłości uciekała z domu. Rodzina ma pretensje do policji, że nie potraktowała sprawy poważnie

16-letnia Maja w przeszłości uciekała z domu. Rodzina ma pretensje do policji, że nie potraktowała sprawy poważnie

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

"Palenie blach", które odbyło się w Gdyni, to symboliczny początek budowy fregaty dla Marynarki Wojennej RP w ramach programu Miecznik. Ochrona Bałtyku przed Rosjanami to dla bezpieczeństwa zadanie kluczowe i bardzo trudne.

Rozpoczęła się budowa fregaty Burza dla Marynarki Wojennej. Program Miecznik wchodzi w nową fazę

Rozpoczęła się budowa fregaty Burza dla Marynarki Wojennej. Program Miecznik wchodzi w nową fazę

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w Nancy przywódcy Polski i Francji podpiszą traktat o wzmocnionej przyjaźni i współpracy. Premier Donald Tusk nazwał to "historycznym momentem", jeśli chodzi o zwiększenie bezpieczeństwa naszego kraju. - Biorąc pod uwagę możliwości Francji w niektórych aspektach obronnych, to jest to rzeczywiście z naszego punktu widzenia game changer bardzo oczekiwany i pozytywny - mówił premier Tusk. 

Polska podpisze z Francją ważny traktat. Donald Tusk: to game changer w aspektach obronnych

Polska podpisze z Francją ważny traktat. Donald Tusk: to game changer w aspektach obronnych

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Były wiceprezydent USA za pierwszej kadencji Donalda Trumpa wychodzi z cienia, by przyjąć prestiżowe odznaczenie i zabrać głos. Mike Pence cztery lata temu nie uległ presji tłumu szturmującego Kapitol, który potem w gniewie skandował, by go powiesić. Dziś Pencr recenzuje politykę nowej administracji.

Mike Pence krytykuje Donalda Trumpa: nałożenie ceł na sojuszników jest szkodliwe

Mike Pence krytykuje Donalda Trumpa: nałożenie ceł na sojuszników jest szkodliwe

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS