Rząd Donalda Tuska bierze się za naprawę Polskiego Ładu. Samorządy mają dostawać więcej pieniędzy z podatków

Źródło:
Fakty TVN
Rząd Donalda Tuska bierze się za naprawę Polskiego Ładu. Samorządy mają dostawać więcej pieniędzy z podatków
Rząd Donalda Tuska bierze się za naprawę Polskiego Ładu. Samorządy mają dostawać więcej pieniędzy z podatków
Adrianna Otręba/Fakty TVN
Nowa ustawa ma poprawić sytuację finansową samorządów. Do ich kas trafi 25 miliardów złotych więcejAdrianna Otręba/Fakty TVN

Nowa ustawa ma sprawić, że do samorządów trafi o 25 miliardów złotych więcej. Polski Ład ograniczył dochody samorządów, a wielkie tekturowe czeki, wręczane przez ówczesną władzę, tego nie zmieniły. Ponieważ kasy samorządów świecą pustkami, jest reakcja rządu - najpierw doraźne działanie, a potem ustawa.

Cztery miesiące przed końcem roku samorządy muszą coraz głębiej sięgać do swoich kieszeni. - Staramy się odraczać pewne płatności na przyszły rok, to nam pomoże ten budżet zamknąć - mówi Michał Pierończyk, prezydent Rudy Śląskiej. - Finanse publiczne w naszym mieście są na skraju wytrzymałości - przyznaje Agata Wojda, prezydentka Kielc.

Prezydentka Kielc wskazuje, że złożyło się na to wiele czynników. Między innymi Polski Ład oraz inflacja. - Będziemy w najbliższych dniach proponować radnym zwiększenie stawki podatku od nieruchomości - mówi Agata Wojda.

Z kolei Sosnowiec odsunął w czasie remonty kilku dróg oraz modernizację basenu. - Na 2400 gmin 1550 jest w sytuacji deficytu operacyjnego, czyli mniejszej kwoty dochodów, niż trzeba wydać do końca roku - wskazuje Andrzej Porawski ze Związku Miast Polskich.

CZYTAJ TAKŻE: W kasach pustki. "Powiedzieć, że sytuacja jest trudna, to jakby nic nie powiedzieć"

Na horyzoncie pojawiły się propozycje zmian, które mają poprawić sytuację. Rząd i samorząd, po trwających długo negocjacjach, uzgodniły projekt ustawy o dochodach samorządów. - To jest reforma, na której skorzysta każda jednostka samorządu terytorialnego w Polsce, niezależnie od afiliacji politycznej - zapewnia Andrzej Domański, minister finansów z Koalicji Obywatelskiej.

Ma to być pierwszy krok prowadzący do naprawy samorządowych budżetów. - Kierunek jest dobry, bo uniezależnia samorządy od rządu - ocenia Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.

Problemy finansowe samorządów
Problemy finansowe samorządówTVN24

Jaka kwota trafi do samorządów?

Minister finansów wskazuje konkretną kwotę. - Do samorządów trafi o 25 miliardów złotych więcej, niż trafiłoby w sytuacji, gdyby ten projekt nie został wprowadzony w życie - informuje Andrzej Domański. - Środki, tak jak zawsze w życiu bywa, (...) nie są takie jakie oczekiwaliśmy, bo one w żaden sposób nie oddają tego, co zostało zrabowane przez rządy PiS-u w poprzednich latach - przyznaje prezydent Sosnowca.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Ministra rozwoju o składce zdrowotnej: gnębimy mikroprzedsiębiorstwa

Minister Domański zadeklarował przekazanie jeszcze w tym roku dodatkowych 10 miliardów złotych dla samorządów. - Wszystkie samorządy będą mogły liczyć pod koniec roku na poprawienie swojej sytuacji budżetowej, bo prawdą jest, że olbrzymia większość samorządów jest w bardzo trudnej sytuacji finansowej - ocenia Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy.

Reforma ma zagwarantować każdemu samorządowi wyższe dochody niż obecnie - od 4 do 10 procent. To jednak nie wszystko. - Jeżeli rząd będzie podejmować jakiekolwiek decyzje dotyczące zmian podatkowych, to nie będzie miało to wpływu na finanse samorządu. O to nam też od samego początku chodziło - zwraca uwagę prezydent Warszawy.

Minister finansów chce, żeby reforma finansów samorządowych weszła w życie od stycznia 2025 roku.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Aż 40 procent Polaków z własnych pieniędzy zapłaciło w ubiegłym roku za wizytę u lekarza. Okazuje się, że nie dlatego, że mamy poczucie, że prywatnie znaczy lepiej. W zdecydowanej większości wypadków decydujemy się zapłacić, gdy słyszymy, ile czekalibyśmy na wizytę u specjalisty z NFZ. I wydajemy już naprawdę sporo - średnio 80 złotych na osobę miesięcznie.

Polacy coraz częściej wybierają leczenie prywatne. "Dostępność do publicznej ochrony zdrowia minimalna lub po prostu żadna"

Polacy coraz częściej wybierają leczenie prywatne. "Dostępność do publicznej ochrony zdrowia minimalna lub po prostu żadna"

Źródło:
Fakty TVN

Będzie nowy przedmiot w szkołach - edukacja zdrowotna. Na zajęciach poruszane będą kwestie zdrowego odżywiania, aktywności fizycznej czy dojrzewania płciowego. W niedzielę w Warszawie odbył się protest pod hasłem "Tak dla edukacji, nie dla deprawacji". Pojawili się na nim między innymi politycy PiS-u, a także kandydat tej partii na prezydenta Karol Nawrocki. W niedzielę opublikowany został także list w obronie nowego przedmiotu, którego sygnatariusze zaznaczyli, że właściwa edukacja chroni dzieci przed krzywdzeniem. 

Protestowali przeciwko edukacji zdrowotnej w szkołach. Wśród nich kandydat PiS na prezydenta

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Przepisy o wspomaganym umieraniu właśnie zostały przegłosowane przez brytyjską Izbę Gmin. Przed ustawą jeszcze długa droga, ale zwolennicy przepisów mówią o uldze i nadziei, że prawo zostanie zmienione. Wspomagane umieranie to procedura, w której śmiertelnie chory pacjent sam podaje sobie środek powodujący zgon. Medycy tylko uczestniczą w przygotowaniach. 

Izba Gmin przyjęła przepisy o wspomaganym umieraniu. "Parlament w końcu wysłuchał woli obywateli"

Izba Gmin przyjęła przepisy o wspomaganym umieraniu. "Parlament w końcu wysłuchał woli obywateli"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Być może Wołodymyr Zełenski chce uprzedzić niektóre, bardziej niekorzystne dla Ukrainy, propozycje - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 generał Stanisław Koziej, były szef BBN. Odniósł się do słów prezydenta Ukrainy o możliwości przyznania członkostwa w NATO tej części Ukrainy, która jest pod jej kontrolą. Michał Przedlacki z "Superwizjera" stwierdził, że "to jest jedyna realna możliwość, żeby roztoczyć parasol bezpieczeństwa nad tymi terytoriami", jednak dodał, "nie wierzy, aby Zachód był w stanie to zapewnić Ukrainie".

"To jest ostatnia linia oporu politycznego Ukrainy w tej wojnie"

"To jest ostatnia linia oporu politycznego Ukrainy w tej wojnie"

Źródło:
PAP

- My nie wybieramy aktora w castingu, to nie jest film. Wybieramy osobę, która będzie podejmować dramatycznie istotne decyzje - powiedziała w "Faktach po Faktach" w TVN24 Joanna Mucha, wiceministra edukacji z Polski 2050. Stwierdziła, że Karol Nawrocki "jest obywatelskim kandydatem w takim sensie, że to jest kandydat obywatela Kaczyńskiego". - To nie są wybory na mistera Polski, tylko na prezydenta - dodała Kamila Gasiuk-Pihowicz, europosłanka Koalicji Obywatelskiej.

"To tykająca bomba zegarowa". Nawrocki "jak kameleon, który przywdzieje każde poglądy"

"To tykająca bomba zegarowa". Nawrocki "jak kameleon, który przywdzieje każde poglądy"

Źródło:
TVN24

W czasie kampanii wyborczej Donald Trump zapowiadał największe deportacje w historii Ameryki. Obietnicę powtarzał tak często, że dotarła ona do imigrantów, którzy zmierzają do Stanów Zjednoczonych, choć są jeszcze bardzo daleko od granicy. Przez Meksyk idzie karawana ludzi z Hondurasu, Wenezueli i innych państw Ameryki Południowej. Dla nich to walka z czasem. Muszą dotrzeć do granicy przed 20 stycznia, bo mają nadzieję, że uda im się jeszcze dostać do Stanów Zjednoczonych.

Karawana imigrantów walczy z czasem, by dotrzeć do granicy ze Stanami Zjednoczonymi przed 20 stycznia

Karawana imigrantów walczy z czasem, by dotrzeć do granicy ze Stanami Zjednoczonymi przed 20 stycznia

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W Gruzji trwają protesty przeciwko decyzji rządu o zawieszeniu rozmów na temat przystąpienia kraju do Unii Europejskiej. W piątkowy wieczór tysiące osób manifestowało w Tbilisi. O sytuacji w kraju w "Faktach o Świecie" mówił prof. Grigol Julukhidze, gruziński politolog z Uniwersytetu Kaukaskiego. 

Kolejny dzień protestów w Tbilisi. "Dla wielu Gruzinów eurointegracja jest czerwoną linią"

Kolejny dzień protestów w Tbilisi. "Dla wielu Gruzinów eurointegracja jest czerwoną linią"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Niemal tysiącletnia katedra Notre Dame znów zachwyca, choć 5 lat temu, gdy stanęła w płomieniach, wielu myślało, że to już koniec jej historii. Oficjalne ponowne otwarcie katedry odbędzie się 7 grudnia, a przy jej odbudowie pracowała między innymi polska malarka i konserwatorka - Felicja Lamprecht. W rozmowie z "Faktami o Świecie" opowiedziała o swojej pracy.

"Zabytek na naszych oczach kwitł". Kulisy odbudowy katedry Notre Dame

"Zabytek na naszych oczach kwitł". Kulisy odbudowy katedry Notre Dame

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS