Nowa ustawa ma sprawić, że do samorządów trafi o 25 miliardów złotych więcej. Polski Ład ograniczył dochody samorządów, a wielkie tekturowe czeki, wręczane przez ówczesną władzę, tego nie zmieniły. Ponieważ kasy samorządów świecą pustkami, jest reakcja rządu - najpierw doraźne działanie, a potem ustawa.
Cztery miesiące przed końcem roku samorządy muszą coraz głębiej sięgać do swoich kieszeni. - Staramy się odraczać pewne płatności na przyszły rok, to nam pomoże ten budżet zamknąć - mówi Michał Pierończyk, prezydent Rudy Śląskiej. - Finanse publiczne w naszym mieście są na skraju wytrzymałości - przyznaje Agata Wojda, prezydentka Kielc.
Prezydentka Kielc wskazuje, że złożyło się na to wiele czynników. Między innymi Polski Ład oraz inflacja. - Będziemy w najbliższych dniach proponować radnym zwiększenie stawki podatku od nieruchomości - mówi Agata Wojda.
Z kolei Sosnowiec odsunął w czasie remonty kilku dróg oraz modernizację basenu. - Na 2400 gmin 1550 jest w sytuacji deficytu operacyjnego, czyli mniejszej kwoty dochodów, niż trzeba wydać do końca roku - wskazuje Andrzej Porawski ze Związku Miast Polskich.
Na horyzoncie pojawiły się propozycje zmian, które mają poprawić sytuację. Rząd i samorząd, po trwających długo negocjacjach, uzgodniły projekt ustawy o dochodach samorządów. - To jest reforma, na której skorzysta każda jednostka samorządu terytorialnego w Polsce, niezależnie od afiliacji politycznej - zapewnia Andrzej Domański, minister finansów z Koalicji Obywatelskiej.
Ma to być pierwszy krok prowadzący do naprawy samorządowych budżetów. - Kierunek jest dobry, bo uniezależnia samorządy od rządu - ocenia Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.
Jaka kwota trafi do samorządów?
Minister finansów wskazuje konkretną kwotę. - Do samorządów trafi o 25 miliardów złotych więcej, niż trafiłoby w sytuacji, gdyby ten projekt nie został wprowadzony w życie - informuje Andrzej Domański. - Środki, tak jak zawsze w życiu bywa, (...) nie są takie jakie oczekiwaliśmy, bo one w żaden sposób nie oddają tego, co zostało zrabowane przez rządy PiS-u w poprzednich latach - przyznaje prezydent Sosnowca.
Minister Domański zadeklarował przekazanie jeszcze w tym roku dodatkowych 10 miliardów złotych dla samorządów. - Wszystkie samorządy będą mogły liczyć pod koniec roku na poprawienie swojej sytuacji budżetowej, bo prawdą jest, że olbrzymia większość samorządów jest w bardzo trudnej sytuacji finansowej - ocenia Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy.
Reforma ma zagwarantować każdemu samorządowi wyższe dochody niż obecnie - od 4 do 10 procent. To jednak nie wszystko. - Jeżeli rząd będzie podejmować jakiekolwiek decyzje dotyczące zmian podatkowych, to nie będzie miało to wpływu na finanse samorządu. O to nam też od samego początku chodziło - zwraca uwagę prezydent Warszawy.
Minister finansów chce, żeby reforma finansów samorządowych weszła w życie od stycznia 2025 roku.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN