Druga tura nie dla kandydata popieranego przez PiS. "Bardzo wyraźny sygnał ostrzegawczy"

12.09.2022 | Druga tura nie dla kandydata popieranego przez PiS. "Bardzo wyraźny sygnał ostrzegawczy"
12.09.2022 | Druga tura nie dla kandydata popieranego przez PiS. "Bardzo wyraźny sygnał ostrzegawczy"
Katarzyna Kolenda-Zaleska | Fakty TVN
12.09.2022 | Druga tura nie dla kandydata popieranego przez PiS. "Bardzo wyraźny sygnał ostrzegawczy"Katarzyna Kolenda-Zaleska | Fakty TVN

Wybory w Rudzie Śląskiej nie są jeszcze rozstrzygnięte, ale już wiadomo, że prezydentem nie zostanie Marek Wesoły. To polityczna sensacja, bo poseł PiS był osobiście wspierany przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Opozycja przekonuje, że to właśnie dlatego partia władzy chce przełożyć wybory samorządowe - by takie porażki nie przełożyły się na gorszy wynik w wyborach parlamentarnych.

Poseł PiS Marek Wesoły żegna się z marzeniami o prezydenturze w Rudzie Śląskiej po pierwszej turze wyborów. Został pokonany przez dwóch kandydatów wspieranych przez opozycję. Zabrakło mu 141 głosów.

- Żałuję, że nie jestem w drugiej turze - komentuje Marek Wesoły.

W 2019 roku w wyborach parlamentarnych PiS zdobył w Rudzie Śląskiej 44 procent głosów i jest to okręg premiera Mateusza Morawieckiego. Porażka kandydata na prezydenta jest więc tym bardziej bolesna.

Najważniejsze miało być jednak poparcie udzielone Wesołemu przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego w szczycie katastrofy ekologicznej na Odrze.

- My w pełni pana Marka Wesołego popieramy - zadeklarował 17 sierpnia Kaczyński. Prezes PiS wówczas nie powiedział nic o Odrze, ani o niczym innym. Nie odpowiedział na żadne pytania. Skupił się wyłącznie na partii. Poparcie Kaczyńskiego jednak nic nie dało Markowi Wesołemu.

- Powinien "podziękować" Jarosławowi Kaczyńskiemu, że pogrzebał jego szanse - komentuje Borys Budka, poseł Platformy Obywatelskiej.

PiS reaguje

Marek Wesoły w wyborach na prezydenta Rudy Śląskiej wystartował z własnego komitetu, a nie pod szyldem PiS. Jak mówi, nie żałuje poparcia z samej góry. - Uważam, że my mamy jednak mimo wszystko swój elektorat, o który trzeba dać - dodaje.

Komentarz PiS, który zebrał się w na Nowogrodzkiej, by omówić sytuację, jest bardzo krótki. "Poseł Wesoły, startując jako kandydat niezależny z poparciem Prawa i Sprawiedliwości, uzyskał lepszy wynik niż w 2018 roku" - przekazał "Faktom" TVN wicerzecznik PiS Radosław Fogiel.

Jednak nieoficjalnie wynik mocno zaniepokoił PiS.

- Zwykle było tak, że Prawo i Sprawiedliwość było za słabe w dużych miastach, żeby wygrywać, ale wystarczająco silne, żeby wejść do drugiej tury. To jest drugi przypadek, po Rzeszowie, kiedy kandydat Prawa i Sprawiedliwości nie wchodzi do drugiej tury. To jest bardzo wyraźny sygnał ostrzegawczy - ocenia prof. Jarosław Flis, politolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Prezydent Rzeszowa, który w pierwszej turze pokonał kandydatów PiS i Solidarnej Polski, ocenia, że wyborcy dali rządzącym sygnał.

- Ograniczanie praw samorządów, ograniczanie finansowania samorządów, centralizowanie kraju to jest bardzo zły kierunek, który nie cieszy się akceptacją - podkreśla Konrad Fijołek.

Marek Wesoły - analizując swoją porażkę w wyborach - mówi, że samo poparcie PiS nie wystarczyło, by wygrać.

- Był mi potrzeby również elektorat dodatkowy, o który walczyłem. Liczba niezdecydowanych była ogromna, nietypowa i myślę, że te osoby niezdecydowane zaważyły na wyniku - ocenia kandydat na prezydenta Rudy Śląskiej.

Rozgrywka o wybory samorządowe

Ostatni sondaż Kantar Public pokazuje, że choć PiS jest na czele to Platforma dogania go systematycznie. To nie jedyny kłopot, bo odsetek niezdecydowanych - tak jak w Rudzie Śląskiej - sięga 15 procent i to oni przeważą o zwycięstwie. A wyborcy decydować będą w ostatniej chwili. Wpływ na ich decyzję może mieć obecna sytuacja gospodarcza - kłopoty z węglem, inflacja, rosnące raty kredytów.

- Ludzie nie dadzą się już nabrać, ani na namaszczanie przez prezesa, ani na opowieści Morawieckiego o tym, jak wspaniała jest nasza sytuacja gospodarcza, ani na stad-upy Adama Glapińskiego - ocenia Szymon Hołownia, lider Polska 2050.

PiS chcę przełożyć wybory samorządowe, które w przyszłym roku mają być pierwsze, bojąc się, że po zwycięstwie w samorządzie opozycji łatwiej będzie wygrać wybory do Sejmu i Senatu.

- Kaczyński chce ukraść Polakom wybory samorządowe - twierdzi Krzysztof Śmiszek, poseł Lewicy.

PiS tłumaczy, że chodzi wyłącznie o trudności techniczne z kumulacją wyborów. Decyzja może być przegłosowana jeszcze w tym tygodniu.

Autor: Katarzyna Kolenda-Zaleska / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Po raz pierwszy zdarzyło się, że Sejm musi ustalać, czy posłowi ściganemu listem gończym należy wypłacać na konto wynagrodzenie. I wychodzi na to, że na razie tak. Jeżeli chodzi o miejsce, do którego mógł uciec Marcin Romanowski, to ustalono, że raczej nie do ośrodka Opus Dei, bo organizacja oficjalnie oświadczyła, że go nie ukrywa.

Gdziekolwiek przebywa Romanowski, dostaje uposażenie i dietę. "Nikt nie przewidział takiej sytuacji"

Gdziekolwiek przebywa Romanowski, dostaje uposażenie i dietę. "Nikt nie przewidział takiej sytuacji"

Źródło:
Fakty TVN

Po trzech miesiącach od powodzi na południu Polski najważniejsze jest, by pomóc ludziom odbudować ich domy i przygotować się na nadejście, może najtrudniejszej w tych warunkach, zimy ich życia. Ale już teraz trzeba też wskazać te miejsca, gdzie kolejna taka katastrofa właściwie jest nieuchronna i budowa czegokolwiek byłaby zbyt ryzykowna.

W niektórych miejscach podtopienia i powodzie są pewne. Politycy rozmawiają o "czerwonych strefach"

W niektórych miejscach podtopienia i powodzie są pewne. Politycy rozmawiają o "czerwonych strefach"

Źródło:
Fakty TVN

Historia z Olsztyna powinna przypomnieć nam, jak ważna jest umiejętność udzielania pierwszej pomocy. Wszystko działo się w restauracji. W pewnym momencie kobieta zaalarmowała, że jej dziecko się dusi. Niemowlę zadławiło się. Traciło oddech. Z pomocą ruszył funkcjonariusz z Mrągowa.

"Usłyszałem krzyk przerażonej kobiety. Wiedziałem, że muszę działać szybko". Policjant uratował życie dziecku

"Usłyszałem krzyk przerażonej kobiety. Wiedziałem, że muszę działać szybko". Policjant uratował życie dziecku

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Bezradność i frustracja mieszkańców wsi pod Poznaniem. Mówią, że w powietrzu nad posesjami latają kule, a hałas nie pozwala na normalne życie. Chodzi o strzelnicę. Według jej właściciela wszystko jest zgodnie z przepisami, a za zagubione kule mogą odpowiadać myśliwi.

W Skrzynkach pod Poznaniem pan Bóg kule nosi. Ale skąd? Konflikt między mieszkańcami a lokalną strzelnicą

W Skrzynkach pod Poznaniem pan Bóg kule nosi. Ale skąd? Konflikt między mieszkańcami a lokalną strzelnicą

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Ważą się losy ministra nauki Dariusza Wieczorka (Lewica), który miał ujawnić dane sygnalistki rektorowi Uniwersytetu Szczecińskiego. Wiceprzewodnicząca Nowej Lewicy Anita Kucharska-Dziedzic przyznała, że sytuacja utrudnia prekampanię Magdaleny Biejat. - To jest dla niej bardzo trudne, mamy tego świadomość. Im szybciej zostanie podjęta konkretna decyzja, tym lepiej - mówiła posłanka. Dodała, że według niej Wieczorek "powinien oddać się do dyspozycji premiera". Senator Krzysztof Kwiatkowski (KO) zaznaczył, że "Lewica ponosi odpowiedzialność za tego ministra".

Co dalej z ministrem Wieczorkiem? Kucharska-Dziedzic: powinien oddać się do dyspozycji premiera

Co dalej z ministrem Wieczorkiem? Kucharska-Dziedzic: powinien oddać się do dyspozycji premiera

Źródło:
TVN24

- Jest mi smutno, że doprowadziliśmy nasze państwo do takiej sytuacji - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar. Odniósł się do sprawy byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego, który jest poszukiwany listem gończym.

Bodnar o liście gończym za Romanowskim: jest mi smutno

Bodnar o liście gończym za Romanowskim: jest mi smutno

Źródło:
TVN24

Jest autorką najkrótszej i najtrafniejszej diagnozy rosyjskiego stylu negocjacji: żądaj niemożliwego, nie ustępuj na krok, a na Zachodzie zawsze znajdą się tacy, którzy pójdą na ustępstwa. Kaja Kallas to nowa wysoka przedstawiciel Unii Europejskiej do spraw polityki zagranicznej. Z punktu widzenia wschodniej flanki nie mogliśmy trafić lepiej. Kallas była premierem Estonii, jak jej ojciec, który był też pierwszym estońskim komisarzem unijnym, a jej dziadek dowodził estońskim wojskiem w walce z sowietami i trafił do niewoli. Jej głos brzmi więc wiarygodnie, ale by nie zabrzmiał fałszywie, Kallas będzie musiała reprezentować też interesy południa Europy.

Symbol nowego sposobu myślenia w Europie. Co wyróżnia Kaję Kallas na tle jej poprzedników?

Symbol nowego sposobu myślenia w Europie. Co wyróżnia Kaję Kallas na tle jej poprzedników?

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Jest ulubieńcem prawicy i pupilkiem przyszłej amerykańskiej administracji. Był pierwszym zagranicznym gościem, który odwiedził Donalda Trumpa po wygranej w wyborach, a za wzór stawia go Elon Musk. Javier Milei rządzi Argentyną już rok. W tym czasie wprowadził swój radykalny program gospodarczy. Obciął wydatki rządowe, inwestycje publiczne i dotacje dla instytucji państwowych. Wielu Argentyńczyków straciło pracę, ale inflacja, która rok temu wynosiła 25 procent miesiąc do miesiąca, wyhamowała do 3 procent mdm.

Prezydent Argentyny cieszy się popularnością w kraju i za granicą. "Lewicowe ideologie napotykają opór"

Prezydent Argentyny cieszy się popularnością w kraju i za granicą. "Lewicowe ideologie napotykają opór"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS