Rowery znów wracają do łask. Warto pamiętać o zasadach bezpieczeństwa, przepisach i kulturze jazdy

Przesiadamy się na rowery coraz częściej. Nie tylko z pasji, ale i z potrzeby. - Rower to jest synonim wolności dla nas. Możemy się przemieszczać. Mam wrażenie, że tutaj, w Trójmieście, jest kultura jazdy. To znaczy jednak nie ma jakiś takich konfliktowych sytuacji - uważa Krzysztof Bochus. Wszędzie jednak trzeba uważać, bo czasami od tragedii jest o włos. W Toruniu kierowca samochodu był pijany. Doszło do wypadku. Poszkodowany rowerzysta trafił do szpitala, na szczęście jego życiu nic nie zagraża.

Jednak rowerzyści też mają swoje za uszami. Między kierowcami i rowerzystami często dochodzi do konfliktów, zwykle o to kto ma pierwszeństwo. Rowerzysta powinien poruszać się po drodze dla rowerów. Jeżeli nie ma takiej możliwości, może poruszać się jezdnią i ma takie same prawa i obowiązki jak kierujący samochodami. - Jeżeli na tej jezdni jest prędkość powyżej 50 kilometrów na godzinę, droga ma powyżej dwóch pasów ruchu, oczywiście, możemy poruszać się chodnikiem - tłumaczy mł. asp. Jadwiga Czyż z Komendy Miejska Policji w Łodzi.

Na chodniku pierwszeństwo ma zawsze pieszy. Tylko w 2022 roku w Polsce doszło do ponad 3,5 tysiąca wypadków z udziałem rowerzystów. Zginęło w nich 170 osób, a ponad 3000 zostało rannych. - Kierowcę i pasażera w samochodzie chroni blacha. Natomiast rowerzysta nie ma takich przywilejów. Dlatego my apelujemy, pomimo braku obowiązku noszenia kasku, aby ten kask nosić - alarmuje kom. Piotr Świstak z Komendy Głównej Policji. Nakładanie kasku może uratować życie.

Bardzo ważne jest też na drodze dobre oświetlenie i dobra dyspozycja. - Rowerzysta ma być trzeźwy, ma mieć do dyspozycji sprawny technicznie rower, myśleć i przewidywać za innych uczestników ruchu - mówi Marek Konkolewski, ekspert ruchu drogowego. Ważne są zasada ograniczonego zaufania, zdrowy rozsądek i życzliwość, której czasami brakuje. Choć i rowerzyści i kierowcy przyznają, że jest lepiej.