Kolejny problem rosyjskiego koncernu. "Czuło się ostry, chemiczny zapach"

12.07 | Kolejny problem rosyjskiego koncernu. "Czuło się ostry, chemiczny zapach"Greenpeace

Dwa miliardy dolarów za katastrofę ekologiczną, jakiej w historii Arktyki jeszcze nie było - tyle będzie musiał zapłacić rosyjski koncern Norylski Nikiel. Z jego zbiorników na przełomie maja i czerwca wyciekło ponad 20 tysięcy ton paliwa. Okazuje się jednak, że to niejedyny problem z rosyjskim koncernem.

Tysiące ton wody skażonej metalami ciężkimi pompowane w tundrę pod Norylskiem za rosyjskim kołem podbiegunowym - taki obraz odkryli rosyjscy ekolodzy. Gdy aktywiści pojawili się na miejscu, robotnicy w panice zaczęli demontować prowizoryczne rurociągi.

- Czuło się ostry, chemiczny zapach, więc było jasne, że to nie jest zwykła woda. Widać było, że proces trwa od dawna - mówi Jelena Sakirko z organizacji Greenpeace.

Wodę pompowano ze zbiornika retencyjnego kopalni, wchodzącej w skład koncernu Norylski Nikiel. To największy na świecie producent niklu i palladu. Od ponad miesiąca negatywny bohater o wiele większej katastrofy ekologicznej.

21 tysięcy ton paliwa dostało się do rzek i jezior i następnie osiadło na wybrzeżu Morza Karskiego. Mimo działań służb ratunkowych rozprzestrzeniania się skażenia nie udało się powstrzymać. Przy okazji cały świat zobaczył, jak wygląda dzisiaj rosyjska Arktyka.

- Po raz pierwszy w historii Rosji i w ogóle ludzkości doszło do tak wielkiej awarii za kołem podbiegunowym - ocenia Władimir Czuprow z organizacji Greenpeace.

Groźba kolejnych katastrof

Norylski Nikiel będzie musiał zapłacić rekordowe dwa miliardy dolarów kary. Dla Władimira Putina Arktyka to oczko w głowie i przyszłość rosyjskiej gospodarki.

- W pełni, tak bardzo, jak tylko jest to możliwe, trzeba odbudować ekosystem. Tym bardziej że chodzi o niezwykle delikatną przyrodę strefy arktycznej - mówi prezydent Rosji.

Specjaliści sądzą, że przyczyną awarii mogło być topnienie wiecznej zmarzliny, na której stały zbiorniki. W 2020 roku na Syberii odnotowano rekordowo wysokie temperatury, sięgające 40 stopni Celsjusza.

Globalne ocieplenie niesie dla Moskwy nadzieję, że po stopnieniu lodów będzie można wydobywać bajeczne bogactwa naturalne spod dna Oceanu Arktycznego.

Ale zanim to nastąpi, Rosja będzie musiała się zmierzyć z wielkim niebezpieczeństwem, a więc topnieniem wiecznej zmarzliny, czyli podziemnej warstwy lodu o grubości od kilku metrów do nawet kilometra.

Wieczna zmarzlina to aż 65 procent rosyjskiego terytorium. W tej strefie mieszka ponad dwa miliony ludzi. Znajdują się tam najważniejsze miejsca wydobycia ropy naftowej i gazu, cztery reaktory atomowe, sieć rurociągów. Wszystko zbudowane na palach, które zostały głęboko wbite w zlodowaciały grunt.

- Gdy zaczyna się topnienie lodu, cała infrastruktura, czyli domy i zakłady przemysłowe, znajdują się w strefie zagrożenia, tracą stabilność - wyjaśnia Władimir Czuprow.

To, o czym mówi, oznacza groźbę następnych wielkich katastrof.

Autor: Andrzej Zaucha / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Greenpeace

Pozostałe wiadomości

Czy Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zareaguje na antysemickie wypowiedzi Grzegorza Brauna? Tego nie wiemy, ale wiemy, jak zareagował przewodniczący KRRiT. Maciej Świrski mówi, że "nie słyszał tych wypowiedzi Brauna". Przy tej okazji politycy koalicji rządzącej przypominają, dlaczego Maciej Świrski powinien usłyszeć zarzuty przed Trybunałem Stanu.

Miliony Polaków usłyszały antysemickie wypowiedzi Grzegorza Brauna podczas debaty. Szef KRRiT: nie słyszałem

Miliony Polaków usłyszały antysemickie wypowiedzi Grzegorza Brauna podczas debaty. Szef KRRiT: nie słyszałem

Źródło:
Fakty TVN

Szpitale w całym kraju minutą ciszy uczciły pamięć zamordowanego doktora Tomasza Soleckiego. 10 maja ulicami Warszawy przejdzie marsz medyków przeciwko agresji. Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej podkreślił, że manifestacja będzie wyrazem solidarności całego środowiska medycznego. Jednocześnie padają pytania, jak zapobiec agresji wobec medyków, która zdarza się coraz częściej.

Lekarze chcą przekonać pacjentów, że nie są ich wrogami. "To nas się wini za kolejki"

Lekarze chcą przekonać pacjentów, że nie są ich wrogami. "To nas się wini za kolejki"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

"W wielu sprawach cel polityczny stał się dominujący wobec przepisów prawa" - tak dziś mówią prokuratorzy o sposobie pracy prokuratorów Zbigniewa Ziobry. Mówią o celowym umarzaniu śledztw, albo wydłużaniu ich w nieskończoność, jeżeli były niewygodne dla ówczesnej władzy.

Tak działała prokuratura Ziobry. Niewygodne dla władzy sprawy "były prowadzone w sposób nierzetelny"

Tak działała prokuratura Ziobry. Niewygodne dla władzy sprawy "były prowadzone w sposób nierzetelny"

Źródło:
Fakty TVN

Oto efekt uboczny wielkiej kontroli kart szczepień: rodzice nadrabiają szczepienia swoich dzieci i zgłaszają się do punktów szczepień. Okazuje się, że wielu rodziców zaniedbało szczepienia swoich dzieci, ale wcale nie dlatego, że są szczepionkom przeciwni. Inspektorzy sanepidu wciąż przeglądają 7,5 miliona kart szczepień, a lekarze przypominają: na szczepienie zawsze jest czas i nigdy nie jest za późno.

Trwa wielka kontrola kart szczepień. Jest już pozytywny efekt: niektórzy rodzice nadrabiają zaległości

Trwa wielka kontrola kart szczepień. Jest już pozytywny efekt: niektórzy rodzice nadrabiają zaległości

Źródło:
Fakty TVN

Nastoletnie dziewczyny pomogły rannej w Jaworznie. Wszczęły alarm i zorganizowały pomoc, gdy zawiedli dorośli. Kierowca autobusu początkowo nie zauważył, co się stało, gdy przytrzasnął drzwiami wychodzącą pasażerkę. Starszą kobietę, potłuczoną i we krwi, zabrało w końcu pogotowie.

Amelia i Maja krzyczały i kopały w autobus. Ratowały życie

Amelia i Maja krzyczały i kopały w autobus. Ratowały życie

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Druga kadencja Donalda Trumpa jest oceniana jeszcze gorzej niż pierwsza. Jego działania pozytywnie ocenia jedynie 39 procent Amerykanów. To najgorszy porównywalny wynik od 1953 roku. Sam prezydent zdaje się nie dopuszczać do siebie takich informacji i twierdzi, że to "najlepsze 100 dni jakiejkolwiek prezydentury w historii" USA.

Donald Trump świętuje "najlepsze 100 dni" prezydentury. Amerykanie jednak tracą zaufanie do niego

Donald Trump świętuje "najlepsze 100 dni" prezydentury. Amerykanie jednak tracą zaufanie do niego

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Obezwładnili celebrytkę, a następnie ukradli jej biżuterię wartą - według różnych źródeł - od 6 do 9 milionów dolarów. Co ciekawe - nie wiedzieli, kogo okradają. Kim Kardashian nic się nie stało. Złodzieje uciekli i prawdopodobnie sprzedali biżuterię. Zostali zatrzymani w 2017 roku. We Francji nazywani są "gangiem dziadków", bo każdy z nich miał około 70 lat. 

W Paryżu ruszył proces "gangu dziadków", którzy obrabowali Kim Kardashian

W Paryżu ruszył proces "gangu dziadków", którzy obrabowali Kim Kardashian

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS