Andruszkiewicz zaprzecza, że fałszował podpisy. Prokuratura przyznaje: jest nieuzasadniona zwłoka

10.02.2019 | Andruszkiewicz zaprzecza, że fałszował podpisy. Prokuratura przyznaje: jest nieuzasadniona zwłoka
10.02.2019 | Andruszkiewicz zaprzecza, że fałszował podpisy. Prokuratura przyznaje: jest nieuzasadniona zwłoka
Magda Łucyan | Fakty TVN
10.02.2019 | Andruszkiewicz zaprzecza, że fałszował podpisy. Prokuratura przyznaje: jest nieuzasadniona zwłokaMagda Łucyan | Fakty TVN

- Nie fałszowałem podpisów - zapewnia wiceminister cyfryzacji Adam Andruszkiewicz. To reakcja byłego prezesa Młodzieży Wszechpolskiej na sobotni reportaż "Superwizjera" w TVN24 o wyjątkowo niesprawnych działaniach prokuratury w sprawie domniemanego fałszowania podpisów poparcia dla Młodzieży Wszechpolskiej w wyborach samorządowych w 2014 roku. Jest też reakcja prokuratury.

Jak wynika z dokumentów prokuratury blisko 300 osób mogło się znaleźć w sytuacji, w której ich podpisy zostały sfałszowane i umieszczone pod listami poparcia kandydatów Młodzieży Wszechpolskiej w wyborach samorządowych w 2014 roku.

Według informatorów kandydaci MW musieli fałszować te listy, bo inaczej nie mogliby kandydować. Nie zebraliby wymaganej liczby podpisów. Jednym z liderów Młodzieży Wszechpolskiej był wtedy Adam Andruszkiewicz.

To właśnie on - według zeznań i wyjaśnień jego dawnego współpracownika Pawła P. - miał fałszować i kierować fałszowaniem list poparcia.

- Ja powiedziałem w prokuraturze to, co trzeba mówić, tak? Prawdę trzeba mówić - powiedział nam Paweł P. - Proszę zrozumieć, że to jest taka kwestia, którą chciałoby się wyrzucić z pamięci - dodał.

"W listach wpisywaliśmy, (...) imiona i nazwiska, adresy i numery PESEL osób, których dane były w listach na monitorach komputerów. Po wypełnieniu list wymienialiśmy się i składaliśmy fałszywe podpisy. Adam Andruszkiewicz i Wojciech N. też to robili. Robili to wszyscy. Trwało to parę godzin" - to fragment zeznań Pawła P.

Minister się broni

- Żadnych podpisów nie fałszowałem, a jeśli takie zeznania są, to jest to sprawa dla prokuratury. Ja się od państwa o tym dowiaduję, nie od prokuratury, a myślę, że jednak takie rzeczy powinna przedstawiać prokuratura - skomentował Adam Andruszkiewicz.

W niedzielę, dzień po emisji reportażu "Superwizjera" TVN, minister Andruszkiewicz zapewnił w oświadczeniu: "(...) nigdy nie fałszowałem, ani nie kazałem fałszować podpisów, a rzekome oskarżenie mnie przez jednego z podejrzanych jest nieprawdziwe, co w razie konieczności udowodnię przed sądem".

Śledztwo w tej sprawie toczy się od 2014 roku. Od soboty toczy się też postępowanie dyscyplinarne, które wszczęła Prokuratura Krajowa.

- Prokuratorzy z Departamentu Postępowania Przygotowawczego Prokuratury Krajowej stwierdzili niczym nieuzasadnioną zwłokę w prowadzeniu postępowania i zbierania dowodów. Prowadzący to postępowanie, śledztwo prokuratorzy nie przeprowadzili bardzo wielu ważnych czynności dowodowych - oświadczyła Ewa Bialik z Prokuratury Krajowej.

Parasol ochronny?

Po tym, jak prowadzący śledztwo prokuratorzy zaplanowali przeszukania w domu i w biurze Andruszkiewicza, kierownictwo białostockiej prokuratury odebrało im akta. W październiku ubiegłego roku śledczy musieli odwołać przeszukanie lokali i przesłuchanie polityka. 28 grudnia 2018 roku Andruszkiewicz został powołany na sekretarza stanu w resorcie cyfryzacji.

Adam Andruszkiewicz zaprzeczył, jakoby istniał nad nim "parasol ochronny" prokuratury. Inne zdanie ma opozycja. - Ten parasol ochronny istniał z powodów oczywistych. Jeżeli ktoś się zapisuje do władzy, jeżeli jest nasz, to już jest chroniony pełnym immunitetem PiS-owskim - oceniła posłanka PO Joanna Mucha.

- Cała sprawa jest tkana grubą nicią politycznej walki - mówi z kolei poseł PiS Tadeusz Cymański.

Wiceminister cyfryzacji uważa, że oskarżenia, jakie padają pod jego adresem, są ceną za jego walkę o silną Polskę.

Autor: Magda Łucyan / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Jemen to jeden z najbiedniejszych krajów świata. Jest ogarnięty największym na świecie kryzysem humanitarnym. Jakby mało było wojny domowej i biedy, przyszła katastrofalna powódź. 18 milionów ludzi potrzebuje tam natychmiastowej pomocy.

Kolejna katastrofa nawiedziła jeden z najbiedniejszych krajów świata. "Tu nic już nie działa"

Kolejna katastrofa nawiedziła jeden z najbiedniejszych krajów świata. "Tu nic już nie działa"

Źródło:
Fakty TVN

Kraków ma smoka, Wrocław - krasnale, a Bieruń od lat ma słowiańskie utopce. I ma problem, bo nie wszystkim mieszkańcom taki symbol pasuje. W petycji do władz miasta tak zwana grupa zatroskanych pisze o demonicznym rodowodzie stworów i o zagrożeniu duchowym jakie niosą.

"Zatroskani mieszkańcy" skarżą się na symbol miasta. Piszą o "zagrożeniu dla duchowości"

"Zatroskani mieszkańcy" skarżą się na symbol miasta. Piszą o "zagrożeniu dla duchowości"

Źródło:
Fakty TVN

Budować czy dopłacać do kredytów? W czasie, kiedy wśród rządzących nie ma zgody, jak pomóc Polakom w posiadaniu własnego mieszkania, współrządząca Lewica organizuje konwencję, na której przekonuje, że mieszkanie to nie towar, a prawo. Kredytu zero procent nie popiera, na "nie" jest też Polska 2050 - jedni i drudzy stawiają na budowę tanich mieszkań na wynajem.

Co z polityką w sprawie mieszkań? Lewica zapowiada nowe projekty, Platforma nie rezygnuje z pomysłu kredytu zero procent

Co z polityką w sprawie mieszkań? Lewica zapowiada nowe projekty, Platforma nie rezygnuje z pomysłu kredytu zero procent

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Naszym celem jest wprowadzenie sądownictwa do XXI wieku, tak żeby sądy odzyskały zaufanie Polaków - powiedział w "Faktach po Faktach" prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" Krystian Markiewicz, który brał udział w spotkaniu z premierem na temat naprawy polskiego wymiaru sprawiedliwości. Obecna w czasie rozmów mecenas Sylwia Gregorczyk-Abram z Inicjatywy "Wolne Sądy" podkreślała, że strona społeczna zgłaszała do przedstawionych rozwiązań uwagi. - Umówiliśmy się już w grupach roboczych na dalszą pracę nad tymi założeniami legislacyjnymi - przekazała.

"Było mnóstwo pytań, były też wątpliwości". Celem jest to, "by sądy odzyskały zaufanie Polaków"

"Było mnóstwo pytań, były też wątpliwości". Celem jest to, "by sądy odzyskały zaufanie Polaków"

Źródło:
TVN24

Prezydent zarzuca obecnym służbom, ludziom, którzy bronią interesów Polski, rzeczy niegodne. I to niedobrze o nim świadczy - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 wiceszef MON Paweł Zalewski. Odniósł się do wypowiedzi Andrzeja Dudy, który komentując doniesienia w sprawie udostępnienia akt śledztwa podejrzanemu o szpiegostwo Pawłowi Rubcowowi, stwierdził, że "wygląda na to", że służby za rządów Donalda Tuska współpracują z rosyjskimi odpowiednikami. Poseł klubu PiS Marcin Ociepa mówił z kolei, że "doskonale rozumie oburzenie pana prezydenta". Prokuratura podkreśla, że Rubcow nie zobaczył w dokumentach żadnych tajemnic państwowych.

"Ta wypowiedź stawia prezydenta w złym świetle"

"Ta wypowiedź stawia prezydenta w złym świetle"

Źródło:
TVN24

Użytkownicy udostępniają relacje i posty, które mają przekonać wyborców do kandydatki lub kandydata. Telewizja CNN przyjrzała się protrumpowym kontom i okazało się, że blisko 60 z nich jest fałszywych. Obserwują się nawzajem, udostępniają te same treści, a na zdjęcia profilowych widać europejskich influencerów. Kto za tym stoi? Tego póki co nie ustalono.

Skradzione wizerunki i przerobione zdjęcia influencerek. Fałszywe konta agitują na rzecz Trumpa

Skradzione wizerunki i przerobione zdjęcia influencerek. Fałszywe konta agitują na rzecz Trumpa

Źródło:
CNN

Władze Wielkiej Brytanii poszukują sposobu, by uprać się z przeludnieniem w więzieniach. Jeden z pomysłów to wysyłanie części skazanych do zakładów karnych za granicą. Dokąd mieliby trafiać więźniowie z Wysp Brytyjskich i czy są jakieś alternatywy dla takiego niespotykanego rozwiązania?

Więzienia w Wielkiej Brytanii są przepełnione. Pojawił się pomysł wysyłania skazanych za granicę

Więzienia w Wielkiej Brytanii są przepełnione. Pojawił się pomysł wysyłania skazanych za granicę

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS