Obrońcy praw zwierząt chcą zablokować powstanie domu aukcyjnego futer. "Minister nie ma kompetencji"

08.05.2021 | Obrońcy praw zwierząt chcą zablokować powstanie domu aukcyjnego futer. "Minister nie ma kompetencji"
08.05.2021 | Obrońcy praw zwierząt chcą zablokować powstanie domu aukcyjnego futer. "Minister nie ma kompetencji"
Marzanna Zielińska | Fakty TVN
08.05.2021 | Obrońcy praw zwierząt chcą zablokować powstanie domu aukcyjnego futer. "Minister nie ma kompetencji"Marzanna Zielińska | Fakty TVN

Tak zwana piątka Kaczyńskiego miała zatrzymać hodowlę zwierząt na futerka, ale piątki już nie ma, a w Radomiu Chińczycy mają współtworzyć największy w Europie dom aukcyjny futer. Takie są plany Szczepana Wójcika, nazywanego polskim królem norek. Obrońcy zwierząt apelują do rządu o powstrzymanie tego przedsięwzięcia.

Polska może stać się światową stolicą dla biznesu, który miał się zwijać. Szczepan Wójcik, nazywany polskim królem norek, jest już w tej sprawie po słowie z Chińczykami.

- Został podpisany list intencyjny z przedstawicielami chińskiej izby handlu, która zrzesza prawie 7 tysięcy podmiotów - poinformował prezes Instytutu Gospodarki Rolnej i hodowca zwierząt futerkowych Szczepan Wójcik.

Apel obrońców zwierząt

Dom aukcyjny futer miałby powstać w okolicach rodzinnego dla Szczepana Wójcika Radomia. Polska umocniłaby w ten sposób pozycję lidera po tym, jak Duńczycy musieli wybić swoje zakażone koronawirusem norki.

- To jest straszny obóz śmierci, w którym to krótkie życie zwierzęcia i jego uśmiercenie są poprzedzone absolutnie ekstremalnymi torturami - opisuje prof. Wojciech Pisula z Interdyscyplinarnego Centrum Badań Zachowania się Zwierząt i Ludzi.

Norki mają wystarczająco rozwinięty układ nerwowy, by czuć ból i rozpoznawać zagrożenia.

Stąd rozpaczliwy list Stowarzyszenia "Otwarte Ramiona" do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, europejskiego komisarza do spraw rolnictwa, a także do władz Radomia. "Jeśli nie zostaną poczynione odpowiednie kroki ku zatrzymaniu tej inwestycji już teraz, nie uda się tego zrobić tym bardziej w późniejszym terminie" - czytamy.

- Te bujdy o tym, że budżet państwa będzie uzyskiwał jakieś gigantyczne dochody, po prostu są niebywałą bzdurą, ponieważ te dochody to będzie jedna dziesięciotysięczna PKB naszego kraju - twierdzi Antoni Henryk Raciborski ze Stowarzyszenia "Otwarte Ramiona".

Rząd umywa ręce

Jeszcze niedawno minister rolnictwa był przeciwko hodowli zwierząt na futra w Polsce, tak samo jak prezes PiS. - Cierpienia zwierząt futerkowych to jedne z najgorszych cierpień, jakie w ogóle mają miejsce - podkreślał Jarosław Kaczyński.

Tak zwana piątka Kaczyńskiego, która miała hodowle zamknąć i cierpieniom zwierząt ulżyć, nie przeszła przez Sejm. Lobby futerkowe rośnie w siłę, a resort rolnictwa umywa ręce.

"Planowana inwestycja utworzenia w Polsce globalnej, polsko-chińskiej aukcji skór naturalnych stanowi przedsięwzięcie o charakterze prywatnym, zgodnie z obowiązującym w Polsce porządkiem prawnym Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi nie ma w tym zakresie żadnych kompetencji" - stwierdziło ministerstwo.

Nadzieja we władzach Radomia. - Mamy pewne instrumenty, dzięki którym możemy pewne inwestycje czy pewne działania blokować - twierdzi wiceprezydent Radomia Katarzyna Kalinowska.

Opór Radomia może jednak nie wystarczyć. Szczepan Wójcik szuka też lokalizacji pod dom aukcyjny futer między innymi na Pomorzu i w Wielkopolsce.

Autor: Marzanna Zielińska / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Stowarzyszenie Otwarte Klatki