Pytania o 500 plus i irytacja Schetyny. Propozycja debat zamiast odpowiedzi

Grzegorz Schetyna miał w poniedziałek powiedzieć, co Platforma chciałaby zrobić z programem 500 plus i miał mieć gotową odpowiedź dla PiS, który zarzuca PO, że ta będzie chciała program zlikwidować. Ale Grzegorz Schetyna odpowiedzi nie miał. Zapewniał, że "trzeba debatować". Rzecznik Platformy dwoił się, by Grzegorz Schetyna nie musiał odpowiadać na pytanie o przyszłość programu Rodzina 500 plus w razie ewentualnej wygranej PO w wyborach.

To pytanie pada jednak codziennie od sobotniego wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego, kiedy zarzucił on Platformie plany ograniczenia sztandarowego programu rządu PiS.

Arkadiusz Myrcha z PO twierdzi, że program zostanie, ale "będzie on, ewentualnie, modyfikowany". Co to znaczy? Miał o tym powiedzieć Grzegorz Schetyna po posiedzeniu gabinetu cieni. Lider Platformy nie potrafi jednak udzielić spójnej odpowiedzi na temat przyszłości programu Rodzina 500 plus. Podobnie jest z pytaniami o plany dotyczące wieku emerytalnego.

Jedyną odpowiedzią szefa Platformy, na każde z pytań - i o 500 plus i o wiek emerytalny - była propozycja serii debat. Z wicepremierem od gospodarki miałby debatować ekonomiczny ekspert Platformy, a potem politycy z politykami w różnych dziedzinach.

- Filozofii wielkiej nie trzeba. Wystarczy odpowiedzieć "tak" lub "nie" - ocenia uniki Schetyny rzeczniczka PiS Beata Mazurek.

Debat pewnie jednak nie będzie, bo PiS najpierw zażądało, by Platforma przeprosiła za bycie"opozycją totalną" i stawia kolejne warunki.

- Jeżeli będzie poważny projekt i konkretne rozwiązania jestem gotowa do merytorycznej dyskusji. Póki co, takich rozwiązań nie widzę - powiedziała minister pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska podczas wspólnej konferencji prasowej z premier Beatą Szydło.

Te słowa padły w dniu, gdy ogłoszono, że bezrobocie z kwietniu było najniższe po 1989 roku.

Autor: Krzysztof Skórzyński / Źródło: Fakty TVN