Manifestacje w obronie obecności Polski w Unii Europejskiej odbyły się w wielu polskich miastach. W protestach wzięły udział tysiące osób, w tym także ci młodsi. - Gdyby nie Unia Europejska, to nie byłbym takim człowiekiem, jakim jestem dzisiaj - mówił mówi 21-letni Maciej, którego głos na niedzielnych protestach nie był odosobniony.
Wśród tych, którzy odśpiewali w niedzielę na placach wielu miast hymn Unii Europejskiej, wśród tych, którzy wyszli na ulice, by zamanifestować swoje poparcie dla Unii, byli też młodzi ludzie.
- Gdyby nie Unia Europejska, to nie byłbym takim człowiekiem, jakim jestem dzisiaj i tak naprawdę nie wyobrażam sobie przyszłości bez Polski w Unii - mówi 21-letni Maciej Hofmann.
- Jestem wielkim fanem Unii Europejskiej, dała mi wiele możliwości. Byłam studentem Erasmusa. Był to najlepszy czas w moim życiu - dodaje kolejna uczestniczka manifestacji.
- Są aspekty, wobec których jestem krytyczny, ale uważam, że nie byłoby szansy, żeby Polska była w tym miejscu, w którym obecnie jest bez Unii Europejskiej - ocenia kolejny uczestnik manifestacji.
Jak dodaje 24-letnia Morgan Janowicz, Unia Europejska to szansa dla Polski, szansa na przyszłość.
Premier Mateusz Morawiecki i prezes PiS Jarosław Kaczyński mogą próbować lekceważyć słowa młodych ludzi, uznając je za część akcji opozycji, która po raz kolejny mówi o polexicie. Tyle, że tym razem to rządzący i wybrany przez PiS Trybunał Konstytucyjny podjął konkretną decyzję dając tym samym przeciwnikom PiS-u konkretny argument.
- Jeżeli dalej będziemy szli w kierunku, w którym obecnie idziemy, to możemy naprawdę źle skończyć - uważa jeden z protestujących.
Prounijne manifestacje w niedzielę odbyły się w dziesiątkach miast i miasteczek w całej Polsce. Inicjatorem akcji był lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk
Na ulice wyszło również większość liderów i polityków opozycyjnych partii. Manifestacje odbyły się pod hasłem: "ZostajeMY w Unii".
- Absolutnie nie bierzemy pod uwagę, żeby rozważać opuszczenie Unii Europejskiej - zaznacza poseł Kamil Bortniczuk, jeden z liderów Partii Republikańskiej.
Krajowy Plan Odbudowy wciąż bez akceptacji
To, z czym będą musieli zmierzyć się teraz politycy PiS-u, to próba wyjaśnienia, dlaczego Polska - jako jeden z ostatnich krajów obok Węgier i Szwecji - wciąż nie otrzymała akceptacji dla Krajowego Planu Odbudowy. Co oznacza, że w czasie, gdy do włoskich, francuskich czy litewskich przedsiębiorców na wsparcie po pandemii miliony euro już płyną, do polskich wciąż nie.
- Ten spór jest faktem. My będziemy trwać na swoim stanowisku na tyle, na ile będzie to możliwe. W sytuacji, kiedy napotkamy na jakiś totalny opór będziemy starali się szukać rozwiązań możliwych z uwzględnieniem interesów Rzeczypospolitej i również interesu finansowego - zaznacza poseł Kamil Bortniczuk, jeden z liderów Partii Republikańskiej.
Za kilka dni w Parlamencie Europejskim odbędzie się debata o sytuacji w Polsce, a w tym o czwartkowym orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego.
Autor: Arleta Zalewska / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN