Premier spotkał się z Robertem Kubicą. Echa kelnerskich taśm

16.10.2018 | Premier spotkał się z Robertem Kubicą. Echa kelnerskich taśm
16.10.2018 | Premier spotkał się z Robertem Kubicą. Echa kelnerskich taśm
Arleta Zalewska | Fakty TVN
16.10.2018 | Premier spotkał się z Robertem Kubicą. Echa kelnerskich taśmArleta Zalewska | Fakty TVN

Mateusz Morawiecki i Robert Kubica. Panowie spotkali się i na zdjęciu obaj są uśmiechnięci. "Nie czuję urazy" - mówi Kubica. Na taśmach kelnerów z jego wypadku pokpiwał obecny premier. Dla Kubicy ten wypadek to więcej niż złamana ręką, to złamana kariera i marzenia.

Premier miał we wtorek wiele okazji, żeby publicznie skomentować swoje słowa na temat złamanej ręki Roberta Kubicy. Nie zrobił tego. W opublikowanym przez Onet fragmencie nielegalnie podsłuchanej rozmowy Mateusz Morawiecki proponuje wyjazd na wyścig Formuły 1 do Mediolanu.

Bank, na którego czele stoi wówczas Morawiecki, to część hiszpańskiego Banku Santander, głównego sponsora kierowców teamu Ferrari, do którego mógł dołączyć Robert Kubica. Mógł, bo plany pokrzyżował mu dramatyczny wypadek.

Na pytanie nielegalnie nagranej Bogusławy Matuszewskiej, zastępczyni szefa PGE - kogo sponsoruje bank dzisiejszego premiera - ten odpowiedział, wymieniając dwa nazwiska: "Fernando Alonso i Lewis Hamilton". - Czyli McLarena, tak? - dopytywała Matuszewska. - Nie, Ferrari - miał odpowiedzieć obecny premier po czym dodać: "miał być jeszcze Kubica, ale na szczęście złamał rękę raz, drugi".

To, co Mateusz Morawiecki nazwał wtedy "złamaną ręką", w rzeczywistości było dramatycznym wypadkiem, do którego doszło dwa lata wcześniej. Robert Kubica z wypadku wyszedł ze złamaną nogą i zmiażdżoną ręką. To wydarzenie na lata przerwało karierę jedynego Polaka w F1.

"Bez urazy i jedziemy dalej"

- Pan premier Morawiecki, wtedy bankier Morawiecki, pokazał jaki ma rzeczywiście stosunek do polskiego sportu. Brak szacunku i brak poszanowania ciężkiej pracy jaką sportowcy muszą wykonywać - skomentował zarejestrowaną na taśmach wypowiedź Szymon Ziółkowski, były mistrz olimpijski w rzucie młotem, a obecnie członek PO.

W kolejnym fragmencie rozmowy ówczesny prezes banku tłumaczy dlaczego w Polsce Roberta Kubicy nie opłaca się sponsorować, ale rajdowców w Niemczech czy Hiszpanii już tak. - Niemcy, Anglia, Stany, Brazylia i Hiszpania. Kraje, które kochają Formułę 1 i oni tam są. To z ich punktu widzenia ok. Z mojego, ja mówię, ja tego nie chcę, k***a. Pięć dych co roku płacić. Sp*******j - miał powiedzieć Mateusz Morawiecki.

Dziś już politycy PiS-u nie mówią o taśmach jako o "odgrzewanych kotletach". Choć wątek Kubicy to to samo nielegalne nagranie. Premier osobiście tłumaczył się Robertowi Kubicy. Po rozmowie sportowiec napisał "Wizyta u Premiera. Polska zawsze wspiera swoich. I nam jeszcze doszedł jeden temacik do dzisiejszej agendy. No hard feelings i jedziemy dalej!".

- Różne kwestie były poruszane. Powiedział "bez urazy i jedziemy dalej" - skomentowała spotkanie Beata Mazurek, rzecznik PiS.

"Morawiecki sprzeciwiał się drenowaniu polskiego banku"

Wczoraj Robert Kubica spotkał się również z prezesem Orlenu. Państwowy gigant paliwowy ma być jego sponsorem w F1.

Jak donosi przegląd sportowy może chodzić nawet o 40 milionów złotych. Rozmowa, jak twierdzi prezes Orlenu Daniel Obajtek, planowana miała być już od dawna. Jeszcze wczoraj marszałek senatu tłumaczył, że niechęć Morawieckiego prezesa banku dla finansowego wsparcia polskiego sportowca wynikała tak na prawdę z troski o polskie finanse.

- Morawiecki sprzeciwiał się drenowaniu polskiego banku przez spółkę matkę z Hiszpanii i w tej sprawie miał rację - stwierdził Adam Bielan, wicemarszałek senatu.

Tyle, że z podsłuchanej rozmowy nie wynika, że problemem dla Mateusza Morawieckiego były kwestie podatkowe. Finansowanie Kubicy przez bank uważał za nieopłacalne. 5 lat później, już jako premier, zdanie najwyraźniej zmienił.

Autor: Arleta Zalewska / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: instagram.com/robertkubica_real/

Pozostałe wiadomości

Trwa śledztwo w sprawie przecięcia dwóch kabli telekomunikacyjnych na dnie Bałtyku. Szwedzka marynarka wojenna prowadzi oględziny miejsca zdarzenia. "To nie pierwszy taki przypadek" - mówi reporterowi TVN24 dowódca Stałej Grupy Morskiej.

Co uszkodziło kable na dnie Bałtyku? "Nie wiemy jeszcze, czy to sabotaż"

Co uszkodziło kable na dnie Bałtyku? "Nie wiemy jeszcze, czy to sabotaż"

Źródło:
Fakty TVN

Chorzy z cukrzycą są nawet trzy razy bardziej podatni na depresję - wynika z badań lekarzy. Nie chodzi tylko o ogólne samopoczucie i świadomość nieuleczalności choroby. Także o tak zwaną burzę chemiczną - nieustające wahania i podwyższone poziomy cukru i insuliny.

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą dlaczego

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą dlaczego

Źródło:
Fakty TVN

Końcowe odliczanie przed prezentacją kandydatów. Wybranek Prawa i Sprawiedliwości miał być wyłoniony 20 listopada, jednak wciąż nic o nim nie wiadomo. Ale wiadomo, że 21 listopada kolejne spotkanie na szczycie - kolejna narada przy Nowogrodzkiej. Może tym razem się uda?

Na kogo postawi Prawo i Sprawiedliwość w wyborach prezydenckich?

Na kogo postawi Prawo i Sprawiedliwość w wyborach prezydenckich?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Opinia zero-jedynkowa. Sprawozdanie odrzucone - koniec z wypłatami. - Minister Finansów nie powinien wypłacać komitetowi wyborczemu ani dotacji, ani subwencji - ocenia Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. PiS prosi zwolenników o wpłaty, nawet najdrobniejsze. Zwłaszcza że kampania prezydencka za pasem. Tymczasem w Prawie i Sprawiedliwości mają figurować zastępy tzw. martwych dusz. Chodzi nawet o 20 tysięcy działaczy, którzy teoretycznie są członkami formacji, ale od lat nie wpłacali na nią pieniędzy.

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Rosja robiła, robi i będzie robiła to, co będzie chciała, jeżeli będzie mogła to robić - powiedział pułkownik rezerwy Maciej Matysiak, komentując informacje o użyciu rakiety balistycznej średniego zasięgu przez Rosję przeciwko Ukrainie. Zaznaczył przy tym, że w tej chwili "Rosja de facto zaczyna przeć do jakichś negocjacji" i chce zdobyć przewagę przed rozmowami z Ukrainą i Zachodem. Anna Maria Dyner (Polityka Insight) oceniła, że czwartkowy atak z użyciem nowej potężnej broni "miał wywołać efekt psychologiczny".

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

Źródło:
TVN24

- Cieszę się, że w PiS-ie mamy demokratyczny proces wyboru kandydata. Polega to na tym, że Jarosław Kaczyński po prostu taką decyzję podejmie - stwierdził w "Faktach po Faktach" Ryszard Petru. Wyraził nadzieję, że kandydatem PiS na prezydenta zostanie Przemysław Czarnek. - Znakomity kandydat - powiedział o byłym ministrze edukacji jego partyjny kolega Zbigniew Bogucki.

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Źródło:
TVN24

Cały świat patrzy w tej sprawie na przykład Australii, bo wpływ mediów społecznościowych na rozwój młodego człowieka jest ewidentny, ale nadal pozostaje nie do końca zbadany. Australijski parlament będzie rozpatrywał pionierski projekt prawa, zabraniającego dzieciom poniżej 16. roku życia logowania się na portale społecznościowe. Za egzekwowanie zakazu odpowiedzialne będą same platformy społecznościowe, które będą musiały liczyć się z wysokimi karami, jeżeli nie wprowadzą właściwych procedur, utrudniających korzystanie z ich produktów małoletnim.

Australia decyduje w sprawie nowatorskiego prawa. "Bezpieczeństwo i zdrowie psychiczne młodych ludzi muszą być dla nas priorytetem"

Australia decyduje w sprawie nowatorskiego prawa. "Bezpieczeństwo i zdrowie psychiczne młodych ludzi muszą być dla nas priorytetem"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze wydał nakazy aresztowania premiera Izraela Benjamina Netanjahu i jego byłego ministra obrony Joawa Galanta. Trybunał chce ich sądzić między innymi za używanie głodu jako broni w walce z Hamasem. Izrael po tym, jak rozpoczął operację odwetową, zamknął Palestyńczyków w Strefie Gazy i utrudniał dostęp do pomocy humanitarnej. Oddzielny nakaz aresztowania został wydany za przywódcą Hamasu Mohammedem Deifą. Ściganych za zbrodnie przeciwko ludzkości miało być w sumie trzech architektów zamachu z 7 pazdziernika, ale dwóch już nie żyje. Komentarz władz Izraela jest krótki: nakaz aresztowania to antysemityzm.

Nakaz aresztowania premiera Izraela. "Decyzja nie jest polityczna"

Nakaz aresztowania premiera Izraela. "Decyzja nie jest polityczna"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS