Formalnie jutro, nieformalnie już dziś Leszek Miller może odbierać gratulacje i życzenia z okazji wyboru na szefa SLD. Bo jest zdecydowanym faworytem, bo trudno sobie wyobrazić by w ostatniej chwili do gry wszedł ktoś z szansami na sukces. Wreszcie Leszek Miller ma zwyczaj startowanie w zawodach o których wie, że je wygra. Już dziś zresztą wyraźnie zlekceważył konkurentów.
Źródło: Fakty TVN