Pytanie do ministra kultury o 100 milionów dla fundacji ojca Rydzyka. Zdaniem posła PO Arkadiusza Myrchy, resort Piotra Glińskiego planuje przekazać pieniądze na budowę muzeum Jana Pawła II. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego sprawy nie chcę komentować, ale politycy PiS mówią, że "dobrych muzeów mamy w Polsce za mało".
Toruński poseł Platformy Obywatelskiej Arkadiusz Myrcha dowiedział się, że Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego planuje wesprzeć fundację ojca Tadeusza Rydzyka kwotą 100 milionów złotych na budowę muzeum Jana Pawła II, które miałoby się znaleźć między Wyższą Szkołą Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu a Kościołem NMP Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II.
Arkadiusz Myrcha zapytał ministra kultury o szczegóły. - Czekam z niecierpliwością na odpowiedź, ale wydaje się, że kolejne miliony z pieniędzy podatników wpłyną na rachunki bankowe ojca Rydzyka - mówi.
Ministerstwo kultury, na pytania "Faktów" TVN w tej sprawie, odpowiada tylko, że "nie komentuje informacji pochodzących z niewiarygodnych źródeł". Z kolei wiceminister Magdalena Gawin zapewnia, że nie zna szczegółów, ale promocja muzealnictwa jest istotna. - Polska jest tak strasznie zantagonizowana, że nawet dobre inicjatywy odbiera się od razu jako złe - przekonuje.
Blisko związana z ojcem Rydzykiem posłanka PiS Anna Sobecka potwierdza, że są plany budowy takiego muzeum. - Powstanie muzeum "Pamięć i tożsamość". To jest bardzo dobry pomysł - dodaje.
"PiS będzie spłacał swój dług"
Do Urzędu Miasta w Toruniu 30 kwietnia wpłynął wniosek Fundacji Lux Veritatis o pozwolenie na budowę "zespołu zabudowy muzealno-audytoryjnej i naukowo-twórczej". Nazwa muzeum nie pada. Wniosek jest rozpatrywany. - Do nas został złożony tylko projekt architektoniczny, my tutaj nie wnikamy w szczegóły tego - informuje Anna Kulbicka-Tondel, rzeczniczka prasowa prezydenta Torunia.
Politycy PiS nie kryją entuzjazmu. - Dobrych muzeów mamy w Polsce za mało, więc jeśli minister kultury i dziedzictwa narodowego widzi potrzebę, aby powstawały nowe, wartościowe placówki muzealne, to bardzo dobrze - komentuje Jacek Sasin, przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów. - Uważam, że (Jan Paweł II - przyp. red.) jest to najwybitniejszy Polak w historii Polski - dodaje Bartosz Kownacki, poseł PiS.
Ten zachwyt PiS-u opozycja doskonale rozumie. - PiS będzie spłacał swój dług za kampanię wyborczą - ocenia Sławomir Neumann, poseł PO.
Poseł Neumann założył stronę internetową, na której podlicza wszystkie dotacje, granty i darowizny płynące do instytucji stworzonych przez ojca Tadeusza Rydzyka od początku kadencji PiS. Rachunek wynosi już ponad 90 milionów złotych.
Na stronie można szczegółowo sprawdzić, jak hojne było Ministerstwo Spraw Zagranicznych, Obrony Narodowej czy Środowiska, które przekazało 20 milionów złotych na rozwój geotermii. Można też dowiedzieć się, ile publicznych pieniędzy trafiło do mediów i uczelni ojca Rydzyka.
- (Ojciec Rydzyk - przyp. red.) był raczej prześladowany za poprzedniej koalicji - usprawiedliwia Adam Bielan, wicemarszałek Senatu (PiS). - Dyrektor Tadeusz Rydzyk nie dostał ani jednej złotówki, jeśli to już, to dostały instytucje i fundacja - tłumaczy Anna Sobecka.
Sprzeczne z nauczaniem papieża?
Na antenach Radia Maryja i Telewizji Trwam od lat promują się politycy tylko jednej opcji politycznej. - Dzisiaj ojciec Rydzyk "cashuje" to, że (politycy PiS - przyp. red.) mieli czas antenowy, że mogli sobie gadać tak naprawdę, co chcieli, że mogli na antenie radia i w studiu telewizyjnym uprawiać normalną, regularną politykę - uważa Arkadiusz Myrcha.
- Propaganda polityczna mediów religijnych bardzo się, widać, opłaca - dodaje Artur Sporniak, dziennikarz "Tygodnika Powszechnego".
Opozycja nie ma wątpliwości, że kolejny strumień pieniędzy dla mediów ojca Rydzyka ma związek z nadchodzącymi wyborami. I że rząd woli płacić, niż zadzierać z potężnym redemptorystą.
- To jest kamienny, bezlitosny rząd, który finansuje swoich - komentuje poseł Nowoczesnej Krzysztof Mieszkowski. - To jest sprzeczne, moim zdaniem, z nauczaniem Świętego Jana Pawła II - dodaje Władysław Kosiniak-Kamysz.
Pochodzący z Krakowa przewodniczący PSL przypomina, że Jan Paweł II nie tolerował angażowania się księży w politykę. I podkreśla, że właśnie w Krakowie działa ogromne centrum "Nie lękajcie się", stworzone przez osobistego sekretarza papieża, kardynała Dziwisza. Zdaniem polityka zamiast tworzyć nowe muzea, można wesprzeć właśnie krakowskie centrum.
Autor: Katarzyna Kolenda-Zaleska / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN