Nastolatka z depresją odesłana na SOR. "To się w głowie nie mieści"

03.12 | Nastolatka z depresją odesłana na SOR. "To się w głowie nie mieści"tvn24

Trafiła na dziecięcą psychiatrię w stanie zagrożenia życia, ale odesłano ją na SOR - to ostatni drastyczny przykład na to, jak zła jest sytuacja w psychiatrii dziecięcej. Zdarzyło się to na Pomorzu, jednak w całej Polsce na oddziałach nie ma już miejsc nawet na podłodze. Brakuje też lekarzy, którzy od dawna alarmują i mówią o zapaści.

Jak się mogła czuć nastolatka, która mimo zagrażającej życiu ciężkiej depresji nie znalazła miejsca w szpitalu psychiatrycznym w Gdańsku, i którą w najtrudniejszym momencie odesłano na SOR?

- (Wysłano ją - przyp. red) na pediatrię z listą, jakie leki psychiatryczne powinniśmy temu dziecku dać. Proszę państwa, to się nie mieści w głowie - ocenia całą sytuację profesor Barbara Kamińska, pomorski konsultant wojewódzki w dziedzinie pediatrii.

W głowie nie mieści się również dyskusja na temat tego, co jest lepsze dla dziecka w kryzysie, które powinno być leczone natychmiast i skutecznie, ale nie ma dla niego miejsca.

- Lepiej jest - w mojej ocenie - gdy dziecko trafi na łóżko na oddziale pediatrycznym, gdzie można zapewnić pomoc psychologa chociażby, niż na podłogę na oddziale psychiatrycznym - jest zdania Arkadiusz Bobowski, pełniący obowiązki dyrektora w Wojewódzkim Szpitalu Psychiatrycznym w Gdańsku.

Ostatecznie dziewczynę z Pomorza przyjęto na przepełniony do granic możliwości oddział. Na dostawkę. Bo materace na podłogach oddziałów psychiatrii dziecięcej w Polsce to codzienność.

- Można przyjąć kolejnego pacjenta na materac, kolejnego, kolejnego, ale nawet w którymś momencie kończą się miejsca na podłodze - mówi o sytuacji doktor habilitowany Barbara Remberk, konsultant krajowy w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży.

"Wiedziałam, że zostaję sama"

Jak wygląda to w praktyce? Pani Maja, walcząc z depresją, bywała na takich oddziałach. Teraz szczerze współczuje nastoletnim kolegom.

- Ludzie leżeli na korytarzach, na łóżkach, czyli nie mieli żadnej przestrzeni osobistej. Nie jest gaszone światło, więc te osoby miały w nocy zapalone światło. No i tam po prostu wszyscy przechodzą. Korytarze są bardzo wąskie - wspomina Maja Gajdamowicz.

Podkreśla też, że wracanie do zdrowia, gdy brakuje warunków i lekarzy, jest bardzo trudne. - Wiedziałam, że zostaję sama, że nie mam żadnego wsparcia. I dopóki nie poznałam ludzi i nie zobaczyłam, że tam są ludzie, którzy dadzą mi wsparcie - w sensie pacjenci - to był wielki lęk - dodaje kobieta.

Zapaść

Wieloletnie zaniedbania sprawiły, że z pracy zwalniają się lekarze, psychiatrzy dziecięcy, których i tak jest jedynie około 400 w kraju.

- Od 1 marca nie mamy Oddziału Psychiatrii Dzieci i Młodzieży, jeżeli nie dojdzie do porozumienia - tłumaczy Jerzy Karpiński, dyrektor Wydziału Zdrowia Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku.

Ministerstwo Zdrowia od miesięcy zapewnia, że wdroży reformę dziecięcej psychiatrii, i że zwiększa na nią nakłady. Minister podpisał rozporządzenie.

- To się dzieje na poziomie legislacji, na poziomie zmian formalnych, a na poziomie rzeczywistości to mamy dokładnie te same oddziały, co były. Jesteśmy w takim samym kryzysie - mówi Barbara Remberk.

W akcję pomocy dzieciom leczącym się psychiatrycznie włączył się hollywoodzki gwiazdor Tom Hanks. Wyremontowany samochód - syrenkę przekazuje na wiosenną aukcję. Wszystkie zebrane podczas niej pieniądze trafią na Oddziały Psychiatrii Dziecięcej szpitala w Bielsku-Białej.

- Mamy taką zapaść psychiatrii dziecięcej, że to się w głowie nie mieści. Tego jeszcze nie było nigdy. Dlatego ta syrenka Toma Hanksa krzyczy. My krzyczymy po prostu wręcz w imieniu tych dzieci, bo one się same nie obronią - opowiada Monika Jaskólska, prezes Fundacji "Nie Wypada Nie Pomagać" i organizatorka akcji.

Pani Maja podkreśla jednak, że nie chodzi tylko o brak miejsc, ale też o brak wsparcia dla pacjentów.

Autor: Renata Kijowska / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

W 2020 roku rozpoczął się proces księdza Mariana W., oskarżonego o seksualne wykorzystywanie nieletnich. Pokrzywdzonych miało zostać 22 chłopców. Po czterech latach postępowania sądowego sprawa rusza od początku. Jednocześnie ośmiu poszkodowanych domaga się od tarnowskiej kurii łącznie 12 milionów złotych odszkodowania.

"Dotykanie po genitaliach, w okolicach krocza". Byli ministranci chcą 12 milionów złotych odszkodowania od kurii

"Dotykanie po genitaliach, w okolicach krocza". Byli ministranci chcą 12 milionów złotych odszkodowania od kurii

Źródło:
Fakty TVN

Gdy 15 lat temu do kin wszedł "Dom zły" Wojciecha Smarzowskiego, powszechnie uważano, że powiedzieć o tym filmie "wstrząsający" to o wiele za mało. Jeśli teraz powstaje "Dom dobry", to lepiej nie zakładać, że tym razem będzie pogodnie. Bo historia, którą opowiada nowy obraz polskiego reżysera, jest tak samo mroczna.

"Dom dobry" Wojciecha Smarzowskiego opowie o przemocy domowej. "Ludzie nie wiedzą, jak reagować"

"Dom dobry" Wojciecha Smarzowskiego opowie o przemocy domowej. "Ludzie nie wiedzą, jak reagować"

Źródło:
Fakty TVN

Trzecia Droga zaprezentowała liderów na listach swoich kandydatów do Parlamentu Europejskiego. Wybory odbędą się 9 czerwca, kampania już trwa. W to wszystko wpisuje się środowa, 20. rocznica przyjęcia Polski do Unii Europejskiej.

PiS ogłasza kolejne listy, Trzecia Droga przedstawiła swoje "jedynki"

PiS ogłasza kolejne listy, Trzecia Droga przedstawiła swoje "jedynki"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Luka VAT w zeszłym roku wzrosła do dwucyfrowego poziomu, a budżet państwa traci na tym ponad 40 miliardów złotych - poinformowało Ministerstwo Finansów. Mateusz Morawiecki jako premier przez lata chwalił się sukcesami w walce z mafiami VAT-owskimi. - To był wyłącznie PR. On po prostu podpinał się pod pewne zjawiska rynkowe - tłumaczy Kazimierz Krupa, publicysta ekonomiczny w Kancelarii Drawbridge.

Luka VAT przekroczyła 40 miliardów. Ekonomiści tłumaczą, że to żółta kartka dla poprzedniego rządu

Luka VAT przekroczyła 40 miliardów. Ekonomiści tłumaczą, że to żółta kartka dla poprzedniego rządu

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Ministra do spraw równości Katarzyna Kotula stwierdziła w "Faktach po Faktach" w TVN24, że "wielkim hamulcowym" rządowego projektu ustawy w sprawie związków partnerskich jest wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz i PSL. - Być może jest tak, że premier Kosiniak-Kamysz, ze względu na kolejne wybory - tym razem europejskie - nie chce dzisiaj powiedzieć, że zgadza się na rządowy projekt o związkach partnerskich - dodała.

Co z ustawą o związkach partnerskich? Ministra wskazuje na "wielkiego hamulcowego"

Co z ustawą o związkach partnerskich? Ministra wskazuje na "wielkiego hamulcowego"

Źródło:
TVN24

Musiałam podjąć decyzję w sprawie startu w wyborach do Parlamentu Europejskiego w ciągu jednego dnia - powiedziała w "Faktach po Faktach" w TVN24 Hanna Gronkiewicz-Waltz. Mówiła, że dostała w tej sprawie telefon.

Od kogo dostała telefon? Nie odpowiedziała. Gronkiewicz-Waltz: kandydatura jest dla mnie zaskoczeniem

Od kogo dostała telefon? Nie odpowiedziała. Gronkiewicz-Waltz: kandydatura jest dla mnie zaskoczeniem

Źródło:
TVN24

Biorąc pod uwagę, że mówimy o kraju, na który Rosja napadła ledwie 15 lat temu, ten pomysł gruzińskiego parlamentu budzi tym większe zdumienie. Chodzi o projekt prawa o "obcych agentach". Pomysłodawcy mówią, że prawo wzmocni gruzińską niepodległość. Krytycy - głównie młodzi obywatele, którzy zaznali zachodniej wolności - oceniają, że to pomysł rodem z putinowskiej Rosji, który ma uderzyć w społeczeństwo obywatelskie.

Europejskie flagi na ulicach i porównania do Ukrainy Janukowycza. "Ci, którzy uważają Rosję za przyjaciół, to nasi wrogowie"

Europejskie flagi na ulicach i porównania do Ukrainy Janukowycza. "Ci, którzy uważają Rosję za przyjaciół, to nasi wrogowie"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

To było największe rozszerzenie Unii Europejskiej w historii. 20 lat temu do Wspólnoty dołączyło 10 państw, w tym między innymi Polska. Dziś 450 milionów Europejczyków cieszy się swobodą przemieszczania się. Unia zwiększa możliwości studiowania i pracy za granicą. Blisko 80 procent obywateli państw, które dołączyły do Wspólnoty dwie dekady temu, twierdzi, że ich kraje na tym skorzystały.

20. rocznica największego rozszerzenia w historii Unii Europejskiej. "Mamy łatwe życie. Mamy do wszystkiego dostęp"

20. rocznica największego rozszerzenia w historii Unii Europejskiej. "Mamy łatwe życie. Mamy do wszystkiego dostęp"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS