"Gigantyczne wsparcie dla każdej rodziny, która stara się o dziecko"

03.06.2019 | "Gigantyczne wsparcie dla każdej rodziny, która stara się o dziecko"
03.06.2019 | "Gigantyczne wsparcie dla każdej rodziny, która stara się o dziecko"
Marzanna Zielińska | Fakty TVN
03.06.2019 | "Gigantyczne wsparcie dla każdej rodziny, która stara się o dziecko"Marzanna Zielińska | Fakty TVN

Na świat przyszło prawie 150 dzieci, ponad 80 ciąż czeka na rozwiązanie, a kilkaset par ustawiło się w kolejce do miejskiego programu in vitro. Łódź pokazała, jak to się robi, a z tej wiedzy chcą teraz skorzystać inne miasta. Miasto płaci za trzy próby. Nie tylko małżeństwom, także parom bez ślubu.

Państwo Drubkowscy na naturalne poczęcie nie mieli żadnych szans. Gdyby nie in vitro, to nie było by Helenki.

- Program jest gigantycznym wsparciem dla każdej rodziny, która się stara o dzieciątko, ponieważ samo leczenie niepłodności, czy problemów z płodnością, są to horrendalne pieniądze - uważa Paulina Adamska-Drubkowska, mama Heleny.

Z wyliczeń Światowej Organizacji Zdrowia wynika, że skuteczność w leczeniu niepłodności metodą in vitro sięga na świecie od 20 do ponad 40 procent. Łódzki program idzie na rekord. Państwu Drubkowskim udało się za pierwszym podejściem.

- Tak zwany skumulowany współczynnik uzyskanych ciąż przekracza 65 procent - mówi doktor Sławomir Sobkiewicz, dyrektor Kliniki Leczenia Niepłodności "Salve Medica" w Łodzi.

Miasto płaci za trzy próby

Dzięki Łódzkiemu programowi refundowania in vitro i uruchomionemu go zaraz po tym, jak w 2016 roku zawieszony został program rządowy, przyszło na świat 143 dzieci. Prawie 80 ciąż czeka na rozwiązanie, a w kolejce po szczęście ustawiło się już 750 par.

O dotację mogą się starać również pary bez ślubu. Miasto płaci za trzy próby in vitro i za wyprawkę.

Zajście w ciąże już po pierwszej próbie nie odbiera prawa do dwóch kolejnych. Co oznacza, że Helenka ma szansę na rodzeństwo.

Łódzki program uzyskał akceptację Agencji Ministerstwa Zdrowia. By ułatwić zadanie innym samorządom, Łódź nieodpłatnie udostępni swój program wszystkim zainteresowanym.

- Powiedzieliśmy wszystkim samorządom "skoro my dostaliśmy pozytywną opinie, dajemy wam nasz program. Wasze programy nie mogą dostać opinii negatywnej" - mówi Adam Wieczorek, wiceprezydent Łodzi.

To nie jest fanaberia

Przetartym przez Łódź szlakiem idą już Szczecinek, Sosnowiec, Powiat Pabianicki. A niedługo ruszą Błaszki i najprawdopodobniej Gniezno.

- W ocenie osób, które od strony medycznej zajmują się tą sprawą wynikało, że to jest najlepszy program, stąd z niego korzystamy już po raz trzeci - mówi Rafał Łysy z Urzędu Miejskiego w Sosnowcu.

Ze statystyk wynika, że na niepłodność cierpi około 2 miliony Polaków. Dzięki rządowemu programowi in vitro urodziło się ponad 21 tysięcy dzieci.

Jednymi z ostatnich, którzy z niego skorzystali, byli rodzice Zosi. - To czasami jest jedyne wyjście, to nie jest fanaberia - jest zdania Filip Rekucki-Szczurek, ojciec Zosi.

Łódź dedykuje swój program in vitro każdemu, kto oświadczy, że mieszka w Łodzi.

Autor: Marzanna Zielińska / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Po zmianie władzy w Polsce awansowaliśmy w Światowym Indeksie Wolności Prasy o 10 miejsc. Z zastrzeżeniem, że to jeszcze nie ocena zmiany, a nadzieja na nią i rodzaj zaliczki na konto prawdziwej reformy.

Polska awansowała w światowym rankingu wolności prasy. "Lepszą pozycję Polski rozumiemy jako nadzieję na prawdziwą zmianę"

Polska awansowała w światowym rankingu wolności prasy. "Lepszą pozycję Polski rozumiemy jako nadzieję na prawdziwą zmianę"

Źródło:
Fakty TVN

Cała Polska była wstrząśnięta, gdy rok temu dowiedzieliśmy się o śmierci ośmioletniego Kamila. Ojczym go katował i oblewał wrzątkiem. Przyjęto specjalne prawo, które miało pomóc w tym, by nigdy więcej nie wydarzył się taki dramat. Czy to się udało?

Rok od śmierci Kamilka z Częstochowy. Co się zmieniło w sprawie ochrony dzieci?

Rok od śmierci Kamilka z Częstochowy. Co się zmieniło w sprawie ochrony dzieci?

Źródło:
Fakty TVN

Majówka to czas nie tylko odpoczynku, ale też ciężkiej pracy. Zwłaszcza w ogrodach i na działkach. Schylona sylwetka i intensywne, powtarzalne ruchy mogą prowadzić do kontuzji. Jak działkowcy i ogrodnicy mogą uchronić się na przykład przed syndromem łokcia tenisisty?

Prace w ogrodzie mogą prowadzić do kontuzji. Eksperci podpowiadają, co robić i czego unikać

Prace w ogrodzie mogą prowadzić do kontuzji. Eksperci podpowiadają, co robić i czego unikać

Źródło:
Fakty TVN

Półmetek majówki - kto chciał, kto mógł - ten zafundował sobie przedwakacyjny urlop, bo wolnych dni się nazbierało. Słoneczna pogoda i wiosenna aura przyciągnęły tłumy do Zakopanego. Duże obłożenie jest także nad morzem, ale i w większych miastach nie brakuje atrakcji.

Jak Polacy spędzają majówkę? Jedni stawiają na odpoczynek od zgiełku miasta, inni wybierają city break

Jak Polacy spędzają majówkę? Jedni stawiają na odpoczynek od zgiełku miasta, inni wybierają city break

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W Polsce wciąż widoczny trend na zaciąganie kredytów. Bierzemy ich więcej, ponieważ więcej zarabiamy i rośnie nasza kredytowa zdolność. Wciąż jednak zdarza się, że oprocentowanie pożyczki okazuje się zabójcze, a spłata raty co najmniej problematyczna.

Polacy pożyczają coraz więcej. "Ostatnie lata zrujnowały nasze kieszenie"

Polacy pożyczają coraz więcej. "Ostatnie lata zrujnowały nasze kieszenie"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W naszych czasach prawo, a zwłaszcza jego interpretacja, staje się narzędziem walki politycznej - mówiła w "Faktach po Faktach" profesor Ewa Łętowska, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, była rzeczniczka praw obywatelskich. Oceniła, że mamy obecnie do czynienia z "horrorem prawniczym".

Profesor Ewa Łętowska o "horrorze prawniczym"

Profesor Ewa Łętowska o "horrorze prawniczym"

Źródło:
TVN24

W Ukrainie mamy do czynienia ze zderzeniem dwóch parametrów - ilością i jakością. (...) Na poziomie ilości moim zdaniem nie można próbować konkurować z Rosją. Trzeba szukać jakościowych rozwiązań - mówił w "Faktach po Faktach" gen. Stanisław Koziej. Jerzy Marek Nowakowski wskazał z kolei trzy scenariusze rozstrzygnięcia wojny, które są według niego najbardziej prawdopodobne.

Generał Koziej o "najważniejszym parametrze" wojny w Ukrainie

Generał Koziej o "najważniejszym parametrze" wojny w Ukrainie

Źródło:
TVN24

Listy Prawa i Sprawiedliwości do europarlamentu to nic innego, jak tylko tratwa ratunkowa, a może nawet arka Noego dla złodziei, dla przestępców - mówiła w "Faktach po Faktach" Katarzyna Kotula (Lewica). Nieobecność Daniela Obajtka na czwartkowej konwencji PiS nie jest związana z tym, że 2 maja to dzień Polaków za granicą - stwierdziła Aleksandra Leo (Polska 2050-Trzecia Droga). Karol Karski (PiS) wyjaśnił z kolei, czemu na konwencji zabrakło Jacka Kurskiego.

"Tratwa ratunkowa" czy "silne, dobre listy"?

"Tratwa ratunkowa" czy "silne, dobre listy"?

Źródło:
TVN24

Urazy mózgu są często ignorowane przez sportowców, nawet tych profesjonalnych. Jednak mogą mieć one poważne konsekwencje dla naszego zdrowia i nie chodzi tylko o dotkliwe wstrząśnienie mózgu. Groźne mogą być również mikrourazy. Naukowcy i lekarze przyglądają im się z coraz większą uwagą.

Mikrourazy mózgu na celowniku lekarzy sportowych. Z pomocą przychodzi technologia

Mikrourazy mózgu na celowniku lekarzy sportowych. Z pomocą przychodzi technologia

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Biorąc pod uwagę, że mówimy o kraju, na który Rosja napadła ledwie 15 lat temu, ten pomysł gruzińskiego parlamentu budzi tym większe zdumienie. Chodzi o projekt prawa o "obcych agentach". Pomysłodawcy mówią, że prawo wzmocni gruzińską niepodległość. Krytycy - głównie młodzi obywatele, którzy zaznali zachodniej wolności - oceniają, że to pomysł rodem z putinowskiej Rosji, który ma uderzyć w społeczeństwo obywatelskie.

Europejskie flagi na ulicach i porównania do Ukrainy Janukowycza. "Ci, którzy uważają Rosję za przyjaciół, to nasi wrogowie"

Europejskie flagi na ulicach i porównania do Ukrainy Janukowycza. "Ci, którzy uważają Rosję za przyjaciół, to nasi wrogowie"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

To było największe rozszerzenie Unii Europejskiej w historii. 20 lat temu do Wspólnoty dołączyło 10 państw, w tym między innymi Polska. Dziś 450 milionów Europejczyków cieszy się swobodą przemieszczania się. Unia zwiększa możliwości studiowania i pracy za granicą. Blisko 80 procent obywateli państw, które dołączyły do Wspólnoty dwie dekady temu, twierdzi, że ich kraje na tym skorzystały.

20. rocznica największego rozszerzenia w historii Unii Europejskiej. "Mamy łatwe życie. Mamy do wszystkiego dostęp"

20. rocznica największego rozszerzenia w historii Unii Europejskiej. "Mamy łatwe życie. Mamy do wszystkiego dostęp"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS