"Ból, wstyd, poczucie winy". Ale ofiary wciąż czekają na "przepraszam"

14.03.2019 | "Ból, wstyd, poczucie winy". Ale ofiary wciąż czekają na "przepraszam"
14.03.2019 | "Ból, wstyd, poczucie winy". Ale ofiary wciąż czekają na "przepraszam"
Krzysztof Skórzyński | Fakty TVN
14.03.2019 | "Ból, wstyd, poczucie winy". Ale ofiary wciąż czekają na "przepraszam"Krzysztof Skórzyński | Fakty TVN

Jeśli ktoś oczekiwał słowa "przepraszam", to może czuć się zawiedziony. Po długo wyczekiwanym wystąpieniu przedstawicieli Episkopatu o pedofilii w Kościele zostaną liczby - ta najważniejsza to 625 ofiar przez blisko 30 lat. I opinia, że trzeba słuchać pokrzywdzonych i wybaczać sprawcom.

To była pierwsza w historii okazja, by na najwyższym szczeblu polskiego Kościoła powiedzieć o tragedii ofiar. A do historii przejdą te słowa:

- Myśmy przyzwyczaili się do tego hasła ukutego ideologicznie, mianowicie "pedofilia w Kościele". To hasło, dość zręcznie dobrane, miało w sumie z jednej strony wskazać na problem, który istnieje, a z drugiej zaś strony poderwać autorytet Kościoła - stwierdził w trakcie czwartkowej konferencji arcybiskup Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.

Połowa z obecnych na konferencji prasowej biskupów przez prawie dwie godziny starała się w najlepszym wypadku relatywizować problem pedofilii w Kościele. A co ważniejsze - robili to dwaj najważniejsi biskupi - szef i wiceszef Episkopatu.

- Kościół musi być nieskazitelnie stanowczy w piętnowaniu zła i w walce ze złem, ale musi także - zgodnie z tym, czego uczył nas pan Jezus - wzywać do nawrócenia, pokuty i okazywać miłosierdzie sprawcom - mówił arcybiskup Marek Jędraszewski, wiceprzewodniczący KEP.

"Czubek góry lodowej"

Garścią danych statystycznych trudno będzie przekryć słowa, które padły. Ale liczby są istotne, bo zaprezentowano je po raz pierwszy.

Z ostatnich prawie 30 lat Kościół naliczył 382 duchownych - księży bądź zakonników - pedofilów. Skrzywdzonych przez nich zostało 625 dzieci. To dane zebrane z diecezji - oficjalną drogą, od biskupów. Ale ważne jest zastrzeżenie, że są to ofiary zgłoszone.

- Czy mogę powiedzieć, że są to wszystkie ofiary? Tak nie mogę powiedzieć - przyznaje arcybiskup Wojciech Polak, prymas Polski.

- Jeśli chodzi o sprawy seksualne, to jest zawsze czubek góry lodowej - dodał ksiądz Adam Żak, koordynator do spraw ochrony dzieci i młodzieży przy Konferencji Episkopatu Polski.

Zebranie tych danych, według informacji "Faktów", nie zawsze było łatwe, bo nie wszyscy biskupi chętnie w tej sprawie współpracowali.

Dane zostały zebrane głównie dzięki uporowi księdza Adama Żaka i prymasa Wojciecha Polaka. Obaj od kilku lat zajmują się problemem pedofilii w Kościele. Oni - inaczej niż przewodniczący i wiceprzewodniczący KEP - nie mówili o ataku na Kościół, a o tragedii ofiar.

- Ból, wstyd, poczucie winy, że do takich sytuacji doszło - mówił Prymas Polski Wojciech Polak.

Dalej czekają na "przepraszam"

Dorosłe już dziś ofiary, osoby ze stowarzyszenia, które ostatnio własny raport na temat pedofilii przekazały Papieżowi - mogły dziś czekać na symboliczne słowo: "przepraszam".

Dalej czekają.

- Kościół do tej pory jako instytucja, przez sześć lat, nie spotkał się z nikim z przedstawicieli Fundacji i ofiar - mówi Marek Lisiński z Fundacji "Nie lękajcie się".

- Wolałbym, aby biskupi mówili językiem: tak - tak, nie - nie. Bez szukania usprawiedliwienia - mówi ks. Alfred Wierzbicki z KUL.

W Kościele powstało, niezależne od Episkopatu, działające w Krakowie Centrum Ochrony Dziecka.

Za pilnowanie zaś, by pedofilia w Lościele nie była zamiatana pod dywan, ma odpowiadać prymas Polak. On uchodzi w Episkopacie - w tej sprawie - za radykała, który nie dzieli włosa na czworo i nie mówi, że mówienie o "pedofilii w Kościele" to atak na Kościół.

- Tak jak tu siedzimy, nikt sobie nie wyobraża, że zgłaszana sprawa nie jest procedowana. Po prostu sobie tego nie wyobrażamy - mówił ks. Adam Żak.

W statystyce, którą w czwartek podał KEP jest odsetek, który daje do myślenia: 25 procent - tylko tylu księży, którym udowodniono molestowanie, zostało usuniętych z kapłaństwa.

4 na 10 dostało inne kary kościelne.

Autor: Krzysztof Skórzyński / Źródło: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Prawo i Sprawiedliwość szło do wyborów samorządowych pod hasłem "Jesteśmy na tak. Budujmy wspólnie". Ale wyraźnie niełatwo idzie wspólne budowanie list na wybory europejskie. I na pewno nie wszyscy byli na tak, kiedy okazało się, skąd ma kandydować Maciej Wąsik. Jak burzliwe musiały być narady na Nowogrodzkiej? 

Partie decydują o listach w wyborach do PE. Spory i zmiany w PiS, Lewica stawia na byłych premierów

Partie decydują o listach w wyborach do PE. Spory i zmiany w PiS, Lewica stawia na byłych premierów

Źródło:
Fakty TVN

Wracają choroby, o których myśleliśmy, że możemy o nich zapomnieć. I mogliśmy, dopóki wystarczająco wielu z nas się na nie szczepiło. A teraz chorzy na odrę walczą w szpitalach o życie i jest ich z każdym rokiem coraz więcej - proporcjonalnie do tego, jak wiele osób nie chce się szczepić. 

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Źródło:
Fakty TVN

Centra krwiodawstwa apelują o oddawanie krwi przed długim majowym weekendem. Im więcej wolnych dni od pracy, tym większe ryzyko, że tego bezcennego lekarstwa może zabraknąć. Już teraz w niektórych regionach Polski zapasy krwi powoli się kończą. Żeby zachęcić do oddawania krwi, w Białymstoku rozdawano sadzonki, a w Poznaniu krew można było oddać na Dworcu Autobusowym.

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Rozmowa na filmowo-sportowym szczycie. Iga Świątek zapytała aktorkę Zendayę o jej rolę w filmie "Challengers". Hollywoodzka gwiazda wcieliła się w nim utalentowaną tenisistkę. Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Źródło:
"Fakty po Południu" TVN24

Obserwujemy to. Nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski swoją broń jądrową - powiedział w "Faktach po Faktach" ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Komentował też ogłoszony w piątek pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa. - Pomoc jest w drodze, szybko dotrze do Ukrainy - zapewnił.

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dzisiaj Radosław Sikorski pokazał, jak powinna wyglądać nowoczesna dyplomacja - powiedział wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna, odnosząc się do wystąpienia szefa MSZ w Sejmie, który przedstawił założenia polskiej polityki zagranicznej na 2024 rok. Wiceprzewodniczący Polski 2050 Michał Kobosko ocenił, że "w istocie Polska wraca na arenę międzynarodową".

Sikorski przedstawił założenia polityki zagranicznej. "Polska wraca na arenę międzynarodową"

Sikorski przedstawił założenia polityki zagranicznej. "Polska wraca na arenę międzynarodową"

Źródło:
TVN24

Dwa miesiące tylko leżeć. W dodatku za całkiem niezłe wynagrodzenie i dla dobra nauki. Tylko pozornie jest to praca marzeń. Eksperyment, który organizują naukowcy z Niemiec i NASA, będzie dla uczestników wyjątkowo wyczerpujący, natomiast dla nauki będzie wyjątkowo cenny.

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Białoruś to sąsiedni kraj, a jednak inny świat. Latem 2020 roku media obiegły obrazy spokojne, ale przez to poruszające. Po sfałszowanych wyborach ludzie wyszli na ulice. Zorganizowali się tak, że nie zakłócili nawet ruchu ulicznego. Łukaszenka protesty brutalnie zdusił. Łukaszenka krytykuje Zachód i Ukrainę, odwraca pojęcia, obwinia ofiary. Białoruskie firmy dostarczają Rosji części do czołgów i pojazdów opancerzonych, a dyktator Białorusi się dziwi, że Polska się zbroi.

Łukaszenka dziwi się Polsce: po co oni się tak zbroją? Sam jednak uzbraja rosyjską machinę wojenną

Łukaszenka dziwi się Polsce: po co oni się tak zbroją? Sam jednak uzbraja rosyjską machinę wojenną

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS