Polski atom na papierze. "Stan zawieszenia trwa od lat"

28.01.2017 | Polski atom na papierze. "Stan zawieszenia trwa od lat"
28.01.2017 | Polski atom na papierze. "Stan zawieszenia trwa od lat"
Jan Błaszkowski | Fakty TVN
28.01.2017 | Polski atom na papierze. "Stan zawieszenia trwa od lat"Jan Błaszkowski | Fakty TVN

Rząd właśnie zawiesił projekt budowy w Polsce pierwszej elektrowni jądrowej. Warto przypomnieć, że spółka powołana, która miała ją budować, została powołana przez rząd Donalda Tuska. Działa od 8 lat, a nie wybrała nawet lokalizacji. Wydała za to 200 milionów złotych.

Jest plac budowy i to właściwie jedyne namacalne dowody, że w Polsce kiedykolwiek budowano - a raczej próbowano zbudować - elektrownię atomową. 30 lat temu, w Żarnowcu na Pomorzu. Obecnie, ta - kolejna już - elektrownia atomowa jest tylko na papierze, w sferze planów. Planów nowych, ale już nieaktualnych. - Najgorszy jest stan zawieszenia, który de facto trwa od lat - przyznaje Mikołaj Orzeł z urzędu gminy Gniewino.

W okolicach Żarnowca ani Choczewa, gdzie elektrownia jądrowa miałaby powstać, nie tylko jej się nie zbuduje, ale nawet nie planuje. Na razie. - Ten projekt nie znalazł naszej akceptacji, więc został zawieszony. Natomiast próbujemy innych konstrukcji finansowych i zobaczymy, czy nam się to uda - zapowiadał w czwartek minister energii Krzysztof Tchórzewski.

Rząd tłumaczy, że nie chce poręczać wielomiliardowych kredytów, które prywatna spółka musiałaby wziąć na budowę elektrowni. To byłoby zbyt ryzykowne dla budżetu. Zamiast w atom, rząd PiS inwestuje więc w inne źródło energii - m.in. w zadłużone kopalnie. I to - zdaniem opozycji - jest główny powód zawieszenia projektu.

200 milionów wydanych przez spółkę

Politycy Platformy mniej chętnie mówią o pieniądzach, które sami na atom wydali. Tylko w latach 2009-2017 inwestycja pochłonęła 200 mln zł. Takie pieniądze trafiły do spółki EJ 1, powołanej 8 lat temu za rządów Donalda Tuska.

Pierwszym prezesem spółki został były były poseł i minister skarbu z PO. Aleksander Grad brał co miesiąc kilkadziesiąt tysięcy złotych, plus premie. Do dziś firma, której kiedyś szefował, nie wybrała technologii oraz miejsca budowy elektrowni. Wszystko to generowało przez lata gigantyczne koszty, które - zdaniem Roberta Cyglickiego z Greenpeace - można było znacznie lepiej wykorzystać. - Za te same pieniądze, odkąd dyskutujemy o programie jądrowym, moglibyśmy zmodernizować kilka tysięcy budynków i zaopatrzyć je w odnawialne źródła energii- mówi.

Polityczne rozgrywki

Decyzja rządu o zawieszeniu projektu to otwarte przyznanie, że od lat kwestia energii jądrowej jest w Polsce spychana na bok. Politycy dystansowali się od atomu, zapominając o tym, że - przynajmniej w deklaracjach - w każdej partii na niego stawiano.

Premier Ewa Kopacz w 2015 roku mocno zaznaczała, że nie będzie kontynuować działań zapowiedzianych przez poprzedników, chociaż inwestycja była wpisana w program jej rządu. Chciała w ten sposób zaatakować Jarosława Kaczyńskiego, który 11 lat temu w - w swoim expose - pierwszy wspomniał o atomie.

Polityczne rozgrywki we władzy centralnej powodują niemałą konsternację w samorządach. Lokalne władze są zdezorientowane, bo jednocześnie z zawieszeniem inwestycji przeznaczono na jej przygotowania kolejne pieniądze. - Nic nie rozumiem. Chciałbym, żeby była jedna decyzja. Budujemy albo nie - mówi Wiesław Gębka, wójt gminy Choczewo.

Rząd zapowiada, że ostateczną decyzję - o dokończeniu lub ostatecznym zaniechaniu budowy elektrowni atomowej - podejmie do końca roku.

Autor: Jan Błaszkowski / Źródło: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Czy Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zareaguje na antysemickie wypowiedzi Grzegorza Brauna? Tego nie wiemy, ale wiemy, jak zareagował przewodniczący KRRiT. Maciej Świrski mówi, że "nie słyszał tych wypowiedzi Brauna". Przy tej okazji politycy koalicji rządzącej przypominają, dlaczego Maciej Świrski powinien usłyszeć zarzuty przed Trybunałem Stanu.

Miliony Polaków usłyszały antysemickie wypowiedzi Grzegorza Brauna podczas debaty. Szef KRRiT: nie słyszałem

Miliony Polaków usłyszały antysemickie wypowiedzi Grzegorza Brauna podczas debaty. Szef KRRiT: nie słyszałem

Źródło:
Fakty TVN

Szpitale w całym kraju minutą ciszy uczciły pamięć zamordowanego doktora Tomasza Soleckiego. 10 maja ulicami Warszawy przejdzie marsz medyków przeciwko agresji. Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej podkreślił, że manifestacja będzie wyrazem solidarności całego środowiska medycznego. Jednocześnie padają pytania, jak zapobiec agresji wobec medyków, która zdarza się coraz częściej.

Lekarze chcą przekonać pacjentów, że nie są ich wrogami. "To nas się wini za kolejki"

Lekarze chcą przekonać pacjentów, że nie są ich wrogami. "To nas się wini za kolejki"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

"W wielu sprawach cel polityczny stał się dominujący wobec przepisów prawa" - tak dziś mówią prokuratorzy o sposobie pracy prokuratorów Zbigniewa Ziobry. Mówią o celowym umarzaniu śledztw, albo wydłużaniu ich w nieskończoność, jeżeli były niewygodne dla ówczesnej władzy.

Tak działała prokuratura Ziobry. Niewygodne dla władzy sprawy "były prowadzone w sposób nierzetelny"

Tak działała prokuratura Ziobry. Niewygodne dla władzy sprawy "były prowadzone w sposób nierzetelny"

Źródło:
Fakty TVN

Oto efekt uboczny wielkiej kontroli kart szczepień: rodzice nadrabiają szczepienia swoich dzieci i zgłaszają się do punktów szczepień. Okazuje się, że wielu rodziców zaniedbało szczepienia swoich dzieci, ale wcale nie dlatego, że są szczepionkom przeciwni. Inspektorzy sanepidu wciąż przeglądają 7,5 miliona kart szczepień, a lekarze przypominają: na szczepienie zawsze jest czas i nigdy nie jest za późno.

Trwa wielka kontrola kart szczepień. Jest już pozytywny efekt: niektórzy rodzice nadrabiają zaległości

Trwa wielka kontrola kart szczepień. Jest już pozytywny efekt: niektórzy rodzice nadrabiają zaległości

Źródło:
Fakty TVN

Nastoletnie dziewczyny pomogły rannej w Jaworznie. Wszczęły alarm i zorganizowały pomoc, gdy zawiedli dorośli. Kierowca autobusu początkowo nie zauważył, co się stało, gdy przytrzasnął drzwiami wychodzącą pasażerkę. Starszą kobietę, potłuczoną i we krwi, zabrało w końcu pogotowie.

Amelia i Maja krzyczały i kopały w autobus. Ratowały życie

Amelia i Maja krzyczały i kopały w autobus. Ratowały życie

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Druga kadencja Donalda Trumpa jest oceniana jeszcze gorzej niż pierwsza. Jego działania pozytywnie ocenia jedynie 39 procent Amerykanów. To najgorszy porównywalny wynik od 1953 roku. Sam prezydent zdaje się nie dopuszczać do siebie takich informacji i twierdzi, że to "najlepsze 100 dni jakiejkolwiek prezydentury w historii" USA.

Donald Trump świętuje "najlepsze 100 dni" prezydentury. Amerykanie jednak tracą zaufanie do niego

Donald Trump świętuje "najlepsze 100 dni" prezydentury. Amerykanie jednak tracą zaufanie do niego

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Obezwładnili celebrytkę, a następnie ukradli jej biżuterię wartą - według różnych źródeł - od 6 do 9 milionów dolarów. Co ciekawe - nie wiedzieli, kogo okradają. Kim Kardashian nic się nie stało. Złodzieje uciekli i prawdopodobnie sprzedali biżuterię. Zostali zatrzymani w 2017 roku. We Francji nazywani są "gangiem dziadków", bo każdy z nich miał około 70 lat. 

W Paryżu ruszył proces "gangu dziadków", którzy obrabowali Kim Kardashian

W Paryżu ruszył proces "gangu dziadków", którzy obrabowali Kim Kardashian

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS