Polscy rolnicy walczą ze skutkami tegorocznej suszy. "Uprawa żywności jest trudniejsza"

Źródło:
Fakty TVN
Polscy rolnicy walczą ze skutkami tegorocznej suszy. "Uprawa żywności jest trudniejsza"
Polscy rolnicy walczą ze skutkami tegorocznej suszy. "Uprawa żywności jest trudniejsza"
Magda Łucyan/Fakty TVN
Polscy rolnicy walczą ze skutkami tegorocznej suszy. "Uprawa żywności jest trudniejsza"Magda Łucyan/Fakty TVN

Pół biedy, jeśli chodziłoby tylko o dynie, choć to nasz eksportowy hit. W tym roku i same dynie, i zbiory, są mniejsze. Tegoroczna susza szkodzi wielu roślinom uprawnym. To uderza po kieszeni i rolników, i nas wszystkich. Jaką cenę płacimy już teraz za kryzys klimatyczny?

Piękne, pękate i dorodne - przynajmniej na pierwszy rzut oka, bo wystarczy krótka rozmowa z rolnikami, by wiedzieć, że powinny być bardziej pękate i większe.

- Dynie są o wiele mniejsze niż powinny być, jest ich o wiele mniej na roślinie - mówi Joanna Kaciupa z farmy "Dyniowe Pole". To głos z województwa zachodniopomorskiego.

To z kolei głos z Mazowsza: - Widzimy plon mniejszy o 20, 30, czasami dochodzący do 50 procent. Te 20 procent to każde normalne gospodarstwo jest w stanie wytrzymać - wskazuje Paweł Myziak, właściciel firmy "Euro-Papryka" i członek Zrzeszenia Producentów Papryki RP. Spadku o 50 procent wiele gospodarstw już nie wytrzyma.

Polska potęgą dyniową Europy

Wszystko przez tegoroczną suszę, która dała się we znaki niemal w całym kraju. W tym sezonie, w najgorszym momencie, dotknęła aż 13 województw, a także nasz towar eksportowy, bo okazuje się, że Polska jest dyniową potęgą w całej Europie.

- Na początku krzaczki nie chciały rosnąć, a później wystąpiły nawet oparzenia na dyni od słońca, ponieważ krzak nie był na tyle wykształcony, aby osłonić te owoce - mówi Edgar Latała z farmy "Jedynie".

Pomarańczowa dynia to nie tylko symbol Halloween. W ciągu 10 lat produkcja dyni wzrosła u nas aż ośmiokrotnie. W ciągu roku uprawia się jej aż 400 tysięcy ton. W tym kontekście każda zła informacja wydaje się być jeszcze gorsza.

Wcześniej susza, teraz ekstremalne ulewy. Klimatolodzy: takie zjawiska będą coraz częstsze
Wcześniej susza, teraz ekstremalne ulewy. Klimatolodzy: takie zjawiska będą coraz częstsze Marta Kolbus/Fakty po Południu TVN24

- Kiedy nie ma wody, my będziemy ginąć i nasze rośliny będą ginąć - mówi Paweł Myziak. Z danych Polskiego Instytutu Ekonomicznego wynika, że przez suszę rocznie tracimy w Polsce plony o wartości 6,5 miliarda złotych.

Przy lepszym nawodnieniu plony zboża mogłyby być większe o 20 procent, a plony roślin bulwiastych - czyli na przykład ziemniaki i selery - aż o 30 procent. To dziś jeden z głównych problemów polskich rolników.

Susza dała się we znaki w całym kraju

W tym roku aż 170 tysięcy producentów rolnych złożyło do Ministerstwa Rolnictwa wnioski o oszacowanie szkód rolniczych powstałych w wyniku suszy.

- Bardzo duże straty, zebraliśmy o wiele mniej dyń, niż zakładaliśmy - mówi Joanna Kaciupa. Te wszystkie liczby pokazują, ile już teraz kosztuje nas kryzys klimatyczny. A naukowcy dodają - że będzie kosztował więcej.

- Gwałtowne zjawiska pogodowe jak gradobicia, jak susze przerywane powodzią czy takie nagłe fale mrozów. To wszystko powoduje, że uprawa żywności jest trudniejsza, a plony mniej przewidywalne - mówi dr Sebastian Szklarek z Europejskiego Regionalnego Centrum Ekohydrologii Polskiej Akademii Nauk, autor bloga "Świat wody".

CZYTAJ TAKŻE: "Świat jak w filmie postapokaliptycznym". Relacje Reporterów24 z zalanej Hiszpanii

Dlatego - by plony były przewidywalne - coraz więcej rolników decyduje się na to, by zainwestować w niezależny od pogody system nawodnienia.

- Rolnictwo przesuwa się w kierunku kontrolowanego podlewania, czyli w uprawy pod osłonami, uprawy chronione, uprawy nawadniane - mówi Paweł Myziak. To jednak może być dla wielu rolników nieosiągalne.

- To będzie nas bardzo dużo kosztować, a nie jesteśmy za dużym gospodarstwem - zwraca uwagę Joanna Kaciupa.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

W tej historii obywatele stanęli na wysokości zadania i obezwładnili złodzieja w Poznaniu. Policjanci, którzy znajdowali się w pobliżu, stali akurat w kolejce po kebab i nie pomogli. Uwierzyć w to nie mogą nawet ich koledzy po fachu, więc jest wewnętrzne postępowanie.

Przechodzień obezwładnił złodzieja. Policjanci, którzy byli w pobliżu, nie pomogli, bo jedli kebaba

Przechodzień obezwładnił złodzieja. Policjanci, którzy byli w pobliżu, nie pomogli, bo jedli kebaba

Źródło:
Fakty TVN

Ukraina ma metale ziem rzadkich, zawierające pierwiastki takie jak lantan, cer, erb i lit, jak i inne cenne surowce, w tym grafit. Jednak metali ziem rzadkich Ukraina nie wydobywa ze względów technologicznych i ekonomicznych. Nie zraża to Donalda Trumpa, który chce, aby Ukraina dopuściła amerykański kapitał w celu wydobycia cennych rud.

Amerykanie chcą ukraińskich metali ziem rzadkich, ale ich się w Ukrainie w ogóle nie wydobywa

Amerykanie chcą ukraińskich metali ziem rzadkich, ale ich się w Ukrainie w ogóle nie wydobywa

Źródło:
Fakty TVN

Jest pierwszą Polką w historii i jedną z niewielu kobiet na świecie, które zdobyły Koronę Himalajów i Karakorum, co oznacza, że wspięła się na wszystkie 14 ośmiotysięczników. Nie miała żadnego wsparcia od sponsorów. Dorota Rasińska-Samoćko zrobiła to wszystko w zaledwie 3 lata. Niedawno odebrała Kolosa - najważniejszą polską nagrodę przyznawaną podróżnikom, żeglarzom i alpinistom.

Dorota Rasińska-Samoćko pierwszą Polką, która zdobyła Koronę Himalajów i Karakorum. Bez wsparcia sponsorów

Dorota Rasińska-Samoćko pierwszą Polką, która zdobyła Koronę Himalajów i Karakorum. Bez wsparcia sponsorów

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Przedszkolny plac zabaw, boisko i drzewa - tak wygląda dzisiaj samo centrum Łodzi. Urzędnicy chcą to zmienić i w tym miejscu zbudować łącznik między dwiema ulicami, by zapewnić łatwiejszy dostęp z parkingu do reprezentacyjnej części miasta. Rodzice mówią: nie kosztem dzieci.

Dzieci z przedszkola w Łodzi mogą stracić plac zabaw i boisko. Urząd chce zbudować przejście łączące ulice

Dzieci z przedszkola w Łodzi mogą stracić plac zabaw i boisko. Urząd chce zbudować przejście łączące ulice

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Nasze stanowisko wobec ochrony życia nienarodzonego jest jasne. My zawsze staliśmy na stanowisku ochrony każdego życia nienarodzonego - powiedziała w "Faktach po Faktach" Anna Bryłka, europosłanka Konfederacji. Jak stwierdziła, w Polsce kwestia aborcji ciąży poczętej w wyniku gwałtu to "sprawa marginalna". Posłanka Koalicji Obywatelskiej Aleksandra Kot mówiła, że argumenty Konfederacji "pomijają podmiotowość kobiety".

Pytanie o aborcję po gwałcie. Bryłka: to jest sprawa marginalna

Pytanie o aborcję po gwałcie. Bryłka: to jest sprawa marginalna

Źródło:
TVN24

Będę prosił w najbliższych dniach na piśmie, aby pan prezydent już zechciał się wstrzymać od realizacji moich wniosków w sprawie ambasadorów - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

Sikorski: będę wycofywał wnioski o nominacje ambasadorskie

Sikorski: będę wycofywał wnioski o nominacje ambasadorskie

Źródło:
TVN24

Delegacja francuskiej skrajnej prawicy przyleciała do Izraela na konferencję o przeciwdziałaniu antysemityzmowi. Kongresowi przewodniczy premier Benjamin Netanjahu, a francuskiej delegacji Jordan Bardella, przewodniczący Zjednoczenia Narodowego. Nie wszystkim środowiskom żydowskim taka forma pracy u podstaw się podoba.

Delegacja francuskiej skrajnej prawicy wzięła udział w konferencji o przeciwdziałaniu antysemityzmowi

Delegacja francuskiej skrajnej prawicy wzięła udział w konferencji o przeciwdziałaniu antysemityzmowi

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Blisko dwa tysiące osób trafiło w ręce policji w związku z antyrządowymi protestami w Turcji. Wśród zatrzymanych są dziennikarze. Jeden z korespondentów BBC został oskarżony o "stanowienie zagrożenia dla porządku publicznego". Mark Lowen został deportowany do Wielkiej Brytanii. Władze uderzają też w lokalne media. Czterech nadawców za relacjonowanie protestów zostało ukaranych grzywnami.

Turcja nie tylko tłumi antyrządowe protesty, ale też ucisza media. "Jesteśmy karani za to, że wykonujemy swoją pracę"

Turcja nie tylko tłumi antyrządowe protesty, ale też ucisza media. "Jesteśmy karani za to, że wykonujemy swoją pracę"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS