Jeśli skuteczność nowego leku potwierdzą badania, będziemy zdrowi niczym Włosi czy Grecy, którzy dzięki diecie śródziemnomorskiej dużo rzadziej chorują na zawały serca i udary. Wszystko przez prozdrowotne właściwości oleaceiny, które odkryli polscy badacze. Polacy opatentowali też lek, w którym oleaceina pochodzi z bardzo taniego surowca - żywopłotu.
Oleaceina, która znajduje się w oliwie z oliwek, chroni nas przed blaszką miażdżycową - ustalili naukowcy z Warszawy.
- Oleaceina wiąże się we krwi z hemoglobiną, z erytrocytami i wnika do blaszki miażdżycowej. I tam zmienia komórki, które są komórkami prozapalnymi, w przeciwzapalne - tłumaczy prof. Marek Naruszewicz z Warszawskiego Instytutu Medycznego.
To ważne odkrycie, bo blaszka miażdżycowa, która odkłada się w żyłach większości dorosłych Polaków, jest śmiertelnym zagrożeniem. Kiedy urośnie, pęka i tworzy skrzepy.
- Konsekwencje mogą być dramatyczne dla życia. Jeżeli jest to pęknięcie blaszki miażdżycowej w zakresie tętnic wieńcowych lub tętnic dogłowowych, może dojść do udaru - mówi dr Tomasz Bochenek. Albo zawału serca. Dlatego warto spożywać oliwę z oliwek.
Polski patent
Problem polega jednak na tym, że oleaceiny w większości dostępnych w Polsce oliw nie ma. Naukowcy z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego sprawdzili: jest tylko w kilku z kilkudziesięciu dostępnych na rynku. Te naprawdę zdrowe oliwy są gorzkie i mętne. Można je odróżnić po smaku.
Oliwy z oleaceiną są drogie, ale i z tym problemem nasi naukowcy sobie poradzili: pozyskali oleaceinę z liści żywopłotu, który należy do tej samej rodziny roślin. Lek powstający z takiej właśnie oleaceiny został opatentowany przez Polaków. - To dieta śródziemnomorska w pigułce - mówi prof. Naruszewicz.
Teraz zostanie on poddany zostanie badaniom toksykologicznym i klinicznym. Jeśli wypadną pozytywnie, to doczekamy się diety śródziemnomorskiej w kapsułce.
Autor: Marek Nowicki / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN