Podobno to kobiety są winne niskiej dzietności. Ale to polski rząd nie chce refundować in vitro

08.11.2022 | Podobno to kobiety są winne niskiej dzietności. Ale to polski rząd nie chce refundować in vitro
08.11.2022 | Podobno to kobiety są winne niskiej dzietności. Ale to polski rząd nie chce refundować in vitro
Magda Łucyan | Fakty TVN
08.11.2022 | Podobno to kobiety są winne niskiej dzietności. Ale to polski rząd nie chce refundować in vitroMagda Łucyan | Fakty TVN

Nie milkną komentarze po słowach prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który uważa, że to picie alkoholu przez młode kobiety jest powodem niskiej dzietności w Polsce. Poseł PiS Bartosz Kownacki daje do zrozumienia, że mundial jest dobrą okazją na robienie dzieci. Tymczasem kobiety tłumaczą, że polskie państwo nie pomaga parom, które mierzą się z bezpłodnością.

Dla Narine Szostak, założycielki platformy Plodnoscstart.pl, możliwość zajścia w ciążę to koszt idący w dziesiątki tysięcy złotych. To tysiące tabletek, zastrzyków i kilkanaście lat walki.

- Chcę bardzo jasno powiedzieć, że młode kobiety dzisiaj nie dają sobie w szyję, tylko dają sobie zastrzyki w brzuch. Starają się. To kosztuje ogromne wyrzeczenia i ogromne pieniądze - podkreśla Narine.

Pierwszą córkę kobiecie udało się urodzić po 10 latach. Teraz razem z mężem walczą o drugie dziecko i są w trakcie szóstej procedury in vitro. Narine słowa prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego o "dawaniu w szyje" odbiera jako osobistą zniewagę. Podobnie jak tysiące innych kobiet, które od soboty piszą i mówią o swoich realnych problemach, które mogłyby zniknąć dzięki systemowym rozwiązaniom.

W tym samym czasie politycy PiS, zamiast zająć się tym, za co biorą pieniądze, pozwalają sobie na kolejne bulwersujące słowa.

- Żeby pogodzić wszystkich, powiem tak: za chwilę są mistrzostwa świata w piłce nożnej. Były państwa, które odnosiły sukcesy w piłce nożnej. Kiedy ich zespoły zdobywały puchary, wtedy zwiększała się dzietność w danym okresie, oczywiście, dziewięć miesięcy później - powiedział poseł PiS Bartosz Kownacki w Polsat News. Ta dobra rada została skierowana do Anny Lewandowskiej, która zabrała głos po słowach Jarosława Kaczyńskiego.

"Jako kobieta i matka czuję się bardzo dotknięta ostatnimi wypowiedziami. Bycie mamą było moim największym marzeniem. Zanim się spełniło, niestety, podobnie jak inne kobiety, doświadczyłam także poronienia" - napisała żona Roberta Lewandowskiego na swoim Instagramie.

- Życzę pani Lewandowskiej i panu Lewandowskiemu, żeby polska reprezentacja odniosła sukces, żeby Robert Lewandowski dostał nagrodę dla najlepszego strzelca tego turnieju, i żeby rzeczywiście ta dzietność była dużo większa - oświadczył poseł PiS w trakcie rozmowy.

Na słowa polityka odpowiedziała uczestnicząca w dyskusji posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. - Pan sprowadza ten problem do żartu? Albo do cynizmu, albo do ignorancji? - pytała posła PiS. - Dalej nie będę z panią dyskutować - odpowiedział jej Kownacki.

Brak refundacji metody in vitro

Dr Bartosz Pietrzycki z Kliniki Leczenia Niepłodności, Ginekologii i Położnictwa "Bocian" wskazuje, że jedna piąta par ma problem z zajściem w ciążę i urodzeniem dziecka. Mowa o milionach Polek, którzy chcą mieć dzieci, a nie mogą zajść w ciążę, albo ją utrzymać.

- Tych par jest półtora miliona, więc wydawałoby się, że nie da się ich nie widzieć. Tymczasem te pary nie mają znikąd pomocy. Jedyną pomocą, jaką otrzymują, to pomoc samorządowa - zaznacza Marta Górna, przewodnicząca Stowarzyszenia na Rzecz Leczenia Niepłodności i Wspierania Adopcji "Nasz Bocian".

Nie ma jednak pomocy centralnej, która mogłaby zwiększyć dzietność. - Leczenie niepłodności, samo leczenie, nie jest w żaden sposób refundowane - zwraca uwagę dr Bartosz Pietrzycki.

Koszt jednej procedury in vitro waha się od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych, a czasem potrzeba ich kilku. - Są pary, które by zrealizować marzenia o rodzicielstwie, zadłużają się, sprzedają samochody, które biorą ogromne kredyty - dodaje Marta Górna.

Autor: Magda Łucyan / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Cztery lata temu wprowadzono podatek cukrowy, by wspierać prozdrowotne wybory konsumentów i motywować producentów do produkcji napojów niezawierających cukru. To miał być ważny front walki z plagą otyłości. Z tego podatku do NFZ trafiły ponad cztery miliardy złotych. A ile z tego poszło na program walki z otyłością? 1/40 tej sumy. Program właśnie zamknięto.

Program miał zwalczać plagę otyłości. NFZ wydał 1/40 pieniędzy i go zamknął

Program miał zwalczać plagę otyłości. NFZ wydał 1/40 pieniędzy i go zamknął

Źródło:
"Fakty" TVN

Na wiecach kandydatów na prezydenta pojawia się coraz więcej transparentów. Ponieważ nie są to już tylko zamknięte spotkania, a zupełnie otwarte, na które przyjść może każdy, to ze swoim przekazem pojawiają się też przeciwnicy kandydatów.

Śmiech kontra przepychanki. Zupełnie inne reakcje na obecność przeciwników u Trzaskowskiego i Nawrockiego

Śmiech kontra przepychanki. Zupełnie inne reakcje na obecność przeciwników u Trzaskowskiego i Nawrockiego

Źródło:
Fakty TVN

Prezes NBP Adam Glapiński zarobił w zeszłym roku niemal 1,4 miliona złotych brutto. Najwyższe wynagrodzenie - ponad 270 tysięcy złotych - otrzymał w listopadzie. Wysokość zarobków dziwi ekspertów oraz polityków, ale za nie tych, którzy popierali kandydaturę Glapińskiego, czyli posłów Prawa i Sprawiedliwości.

Rekordowa pensja Glapińskiego. "To najdroższy jastrząb na tej półkuli"

Rekordowa pensja Glapińskiego. "To najdroższy jastrząb na tej półkuli"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Po ponad rocznym blokowaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę nominacji ambasadorskich, minister Radosław Sikorski nie liczy już na porozumienie, wycofuje nominacje i zaczeka na nowego prezydenta. Kancelaria Prezydenta RP twierdzi, że Andrzej Duda rzekomo lada dzień miał którąś z nominacji podpisać.

Sikorski wycofuje nominacje ambasadorskie. Andrzej Dera: prezydent już miał pierwsze podpisać

Sikorski wycofuje nominacje ambasadorskie. Andrzej Dera: prezydent już miał pierwsze podpisać

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- To są przestępcy, którzy byli prawomocnie skazani i dwukrotnie zostali ułaskawieni przez prezydenta Andrzeja Dudę - powiedział we wtorek w "Faktach po Faktach" wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jacek Karnowski, odnosząc się do polityków PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którym europarlament uchylił immunitety. Zdaniem posła PiS Krzysztofa Ciecióry była to "decyzja polityczna". - Trzeba tych ludzi wsadzić do więzienia pod jakimkolwiek pretekstem - stwierdził.

Wąsik i Kamiński bez immunitetów. "Mam nadzieję, że następny prezydent nie ułaskawi kolegów"

Wąsik i Kamiński bez immunitetów. "Mam nadzieję, że następny prezydent nie ułaskawi kolegów"

Źródło:
TVN24

- Ukraińcy nie są zaskoczeni tym, co robią Stany Zjednoczone, dlatego że Ukraina nigdy nie miała podstaw do głębokiej wiary w stałość uczuć Stanów Zjednoczonych wobec ich kraju - mówił w "Faktach po Faktach" prezes Fundacji imienia Stefana Batorego Edwin Bendyk. Przytoczył również dane, z których wynika, że ochłodzenie między Kijowem i Waszyngtonem przyczyniło się do wzrostu poparcia dla Wołodymyra Zełenskiego w Ukrainie. - Ale stało się jeszcze coś ciekawszego - dodał. 

Po tym wydarzeniu Ukraińcy "znowu poczuli powód do mobilizacji"

Po tym wydarzeniu Ukraińcy "znowu poczuli powód do mobilizacji"

Źródło:
TVN24

Kolejni imigranci deportowani z USA trafili do "Alcatrazu Ameryki Środkowej" w Salwadorze. Amerykanie odesłali 17 mężczyzn, których oskarżają o przynależność do gangów. Problem w tym, że amerykańskie władze nie przedstawiają żadnych szczegółów dotyczących przestępstw, które mieliby popełnić deportowani. Do rygorystycznego więzienia trafił mężczyzna, który w Stanach Zjednoczonych przebywał legalnie i którego żona jest Amerykanką.

Miał status chroniony, trafił do salwadorskiego więzienia. Administracja Trumpa przyznała się do pomyłki

Miał status chroniony, trafił do salwadorskiego więzienia. Administracja Trumpa przyznała się do pomyłki

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Dwie trzecie Amerykanów nie kupiłoby tesli, a głównym powodem jest Elon Musk. Tak wynika z sondażu Yahoo News i YouGov. Elon Musk jest doradcą Donalda Trumpa i to on ma być odpowiedzialny za zwalnianie pracowników rządowych i ograniczanie wydatków. Ponadto wykonał gest nazistowskiego pozdrowienia podczas inauguracji nowego prezydenta. Sprzeciw wobec niego jest też wyrażany w inny sposób: poprzez podpalanie tesli i salonów sprzedaży samochodów tej marki.

"Zatrąb, jeśli nienawidzisz Elona Muska". Dwie trzecie Amerykanów twierdzi, że nie kupiłoby tesli

"Zatrąb, jeśli nienawidzisz Elona Muska". Dwie trzecie Amerykanów twierdzi, że nie kupiłoby tesli

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS