Pobili i przywiązali do drzewa 25-latka. Grozi im do 10 lat więzienia

13.04.2017 | Pobili i przywiązali do drzewa 25-latka. Grozi im do 10 lat więzienia
13.04.2017 | Pobili i przywiązali do drzewa 25-latka. Grozi im do 10 lat więzienia
Jarosław Kostkowski | Fakty TVN
13.04.2017 | Pobili i przywiązali do drzewa 25-latka. Grozi im do 10 lat więzieniaJarosław Kostkowski | Fakty TVN

Zaczęło się od porwania i brutalnego pobicia. Skończyło - akcją policji i zatrzymaniem trzech sprawców. Policjantów było kilkudziesięciu - w tym oddział antyterrorystyczny - użyto też psów tropiących. Nieoficjalnie poszło o dziewczynę, lecz w grę wchodzą zarzuty i 10 lat więzienia.

Ścigani i ofiara są z tej samej wsi. Policyjna obława natomiast - rodem jak z amerykańskiego filmu.

Motywy zbrodni miały być sercowe - to miała być zemsta. 25-latek miał się spotykać z byłą dziewczyną jednego z napastników. Mężczyzna został uprowadzony z przystanku autobusowego i wywieziony do lasu. Tam został pobity i przywiązany do drzewa. Po ponad dwóch godzinach sam się uwolnił. Na szczęście obrażenia uprowadzonego mężczyzny nie były poważne.

- Młody mężczyzna wyszedł z lasu, pobity, świadkowie tego zdarzenia bardzo szybko zaalarmowali służby - mówi kom. Marcin Maludy z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim.

Akcja jak desant komandosów

Takiej akcji nikt tu jeszcze nie oglądał. Przeszukano podwórka, samochody, przydomowe komórki, a nawet studnie. Przez policyjne blokady nikt by nie uciekł. Dwie osoby zatrzymano w domu. - Zatrzymane osoby były tym faktem zaskoczone, nie stawiały oporu, właściwie nie miały na to szansy - mówi kom. Marcin Maludy.

Trzeci sprawca, 39-letni mężczyzna, ukrył się na polu. W zatrzymaniu wzięło udział ponad 60 funkcjonariuszy. - To były takie klasyczne, modelowe wręcz działania policyjne, z wykorzystaniem dużych sił i środków policyjnych - chwali się kom. Marcin Maludy.

Prokuratura nie wyklucza że wystąpi o areszt. Sprawcy ciągle są przesłuchiwani, może im grozić do 10 lat więzienia. Prokuratura ustala kto i jaką rolę odegrał.

Autor: Jarosław Kostkowski / Źródło: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Zgłaszać można się jeszcze do poniedziałku. Chodzi o akcję "Żonkile". 19 kwietnia, w rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim, wolontariusze będą wręczać warszawiakom papierowe kwiaty i informować o wydarzeniach sprzed lat.

Zbliża się rocznica wybuchu powstania w getcie warszawskim. Muzeum POLIN szuka wolontariuszy

Zbliża się rocznica wybuchu powstania w getcie warszawskim. Muzeum POLIN szuka wolontariuszy

Źródło:
Fakty TVN

Według skazanego to miała być obrona konieczna. Arkadiusz D. twierdzi, że zabił nożem mężczyznę, bo myślał, że to włamywacz. Ofiara prawdopodobnie po prostu pomyliła drzwi mieszkania w kamienicy. Sąd Apelacyjny w Gdańsku uznał Arkadiusza D. za winnego i skazał na 15 lat więzienia.

Twierdzi, że zabił w obronie koniecznej. Sąd mu nie uwierzył. "Nie bronił żadnych dóbr"

Twierdzi, że zabił w obronie koniecznej. Sąd mu nie uwierzył. "Nie bronił żadnych dóbr"

Źródło:
Fakty TVN

Na tę decyzję władze Karpacza i zrzeszeni tam w klubach narciarze i snowboardziści czekali dekadę. Liczyli na to, że powstanie tam trasa mająca homologację FIS-u. To pozwalałoby organizować tam mistrzostwa Polski i zawody międzynarodowe. Zabrakło około stu metrów. Zgoda Ministerstwa Klimatu i Środowiska, owszem, pozwala na rozbudowę istniejącego stoku, ale pełni szczęścia nie ma. Sportowcy i trenerzy są nieco rozczarowani - obwiniają władze Karkonoskiego Parku Narodowego. Przyznają jednak, że jest to krok ku poprawie warunków trenowania.

Na decyzję czekali 10 lat. Narciarze w Karpaczu będę mieli nową trasę, ale nie tak długą, jak chcieli

Na decyzję czekali 10 lat. Narciarze w Karpaczu będę mieli nową trasę, ale nie tak długą, jak chcieli

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Są tacy, którzy na randkę wybierają wolontariat. Jedna z fundacji zorganizowała akcję, podczas której zakochani pomagają osobom poszkodowanym podczas wrześniowej powodzi.

Z okazji walentynek zorganizowano walentynkową akcję pomocową dla powodzian

Z okazji walentynek zorganizowano walentynkową akcję pomocową dla powodzian

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Widać ewidentnie pewien chaos, ale wyłania się z niego kilka niestety niedobrych spraw. Sprawa pierwsza, to jest chęć zakończenia wojny za wszelką cenę i kosztem Ukrainy - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 były wiceszef MON Janusz Zemke pytany o strategię USA w sprawie doprowadzenia do pokoju w Ukrainie. Były dowódca jednostki GROM generał Roman Polko zwrócił uwagę na "pozbycie się kart atutowych".

"Z chaosu wyłania się kilka niedobrych spraw. Pierwsza, to chęć zakończenia wojny za wszelką cenę"

"Z chaosu wyłania się kilka niedobrych spraw. Pierwsza, to chęć zakończenia wojny za wszelką cenę"

Źródło:
TVN24

Zastanawiałem się, czy gdyby ci ludzie, którzy dzisiaj rządzą Ameryką, byli w Waszyngtonie w latach 90., to Polska byłaby dzisiaj w NATO. Mam bardzo silne podejrzenie, że nie - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 były ambasador Polski w USA Janusz Reiter. Według wieloletniego korespondenta w Rosji Wacława Radziwinowicza "spełnia się scenariusz marzeń Putina".

"Spełnia się scenariusz marzeń Putina"

"Spełnia się scenariusz marzeń Putina"

Źródło:
TVN24

Donald Trump, dzień po rozmowie telefonicznej z rosyjskim przywódcą, zapewnia, że Kreml chce zakończenia wojny w Ukrainie. Mówi też, że spodziewa się spotkania z Władimirem Putinem. Zdaniem byłej szefowej biura CNN w Moskwie Donald Trump chce zaprowadzić pokój w Ukrainie, ale jego działania są na rękę Władimirowi Putinowi. - To, co widzimy, to niewiarygodnie mieszane sygnały płynące z administracji amerykańskiej - stwierdziła w rozmowie z "Faktami o Świecie" TVN24 BiS Jill Dougherty.

"Nie jestem przekonana w ogóle, że administracja Trumpa ma jakikolwiek szczegółowy plan". Chodzi o Ukrainę

"Nie jestem przekonana w ogóle, że administracja Trumpa ma jakikolwiek szczegółowy plan". Chodzi o Ukrainę

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Prezydent USA Donald Trump przekazał, że spodziewa się spotkania z Władimirem Putinem, prawdopodobnie w Arabii Saudyjskiej. Wcześniej z przywódcą Rosji rozmawiał telefonicznie. Trump po raz kolejny decyduje się nawiązać relację, która potencjalnie niesie ze sobą niebezpieczeństwo.

"Trump najwyraźniej nigdy nie spotkał dyktatora, którego by nie lubił"

"Trump najwyraźniej nigdy nie spotkał dyktatora, którego by nie lubił"

Źródło:
CNN