To będzie dobra wiadomość dla tych, którzy chcą jednorazowo zapłacić za zmianę wieczystego użytkowania gruntu we własność. Platforma Obywatelska złoży projekt ustawy podwyższający bonifikatę do 98 procent dla właścicieli nieruchomości na gruntach państwowych. Ruch będzie należał do rządu i PiS-u.
- Naprawiamy ten błąd, a tu mówimy "sprawdzam" PiS-owi - tłumaczy poseł PO Sławomir Neumann. - Jeżeli tak rozdzierali szaty, to niech dzisiaj razem z nami tę ustawę przyjmą - dodaje.
Naprawiony błąd to wycofanie się z własnej decyzji. W czwartek ma wrócić w Warszawie bardzo wysoki upust na wykup na własność gruntów samorządowych, na których stoją budynki mieszkalne - 98 procent. A wspomniane przez Neumanna "sprawdzam" to kierowane do PiS-u wezwanie: zróbcie to samo na gruntach państwowych.
Ustawa Platformy jest krótka. Chodzi w niej o to, by niezależnie od tego, czy budynek stoi na gruncie miejskim czy na gruncie państwowym, upust na wykup gruntu był dokładnie taki sam.
Obecnie w Warszawie w obu przypadkach jest to 60 procent. W czwartek radni mają z powrotem wprowadzić 98 procent. Dlatego Platforma mówi do rządu: kolej na was.
Propozycja PiS
Były kandydat na prezydenta Warszawy i wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki nazywa pomysł PO "dobrym". - Jeżeli będzie to ode mnie zależało, to będę nawet nie za 98, ale za 100-procentową - mówi.
Deklaracja Patryka Jakiego i warszawskich radnych padła w środę rano i właściwie zamykała temat. Tyle, że po południu padły kolejne deklaracje, już mniej przychylne propozycji Platformy. - Pan minister Jaki zaznaczył, że mówił to w swoim imieniu. Dopóki nie ma stanowiska rządu, to trudno, żeby wicepremier zajmował jakiekolwiek stanowisko - mówił Jarosław Gowin. - My również mamy bardzo ciekawe, bardzo dobre propozycje - zapewniał na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.
Propozycja PiS-u to zamrożenie opłat za użytkowanie wieczyste, czyli po prostu zablokowanie ich ewentualnych podwyżek. - Taką poprawkę wprowadzimy - obiecuje marszałek Senatu Stanisław Karczewski.
Ale to nijak ma się do propozycji Platformy, by działki pod nieruchomościami na państwowych gruntach mogły być wykupowane za półdarmo.
Kontruderzenie
- Jeżeli rzeczywiście chcą sprawiedliwości i jeżeli tak długo się domagali, przez ostatnie dni, by wszyscy mogli korzystać z większej bonifikaty, to niech będą konsekwentni - apeluje do polityków PiS prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
To prawda, że PiS pierwsze i najmocniej uderzyło w Platformę za to, że przed wyborami uśmiechnęła się do wyborców i 18 października dała warszawiakom 98-procentową bonifikatę, by po wyborach, 13 grudnia, zmniejszyć ją do 60 procent. Prawo i Sprawiedliwość uczyniło z tego nawet jeden z głównych tematów weekendowej partyjnej konwencji.
Gdyby ustawa Platformy weszła w życie, to każdy - czy to w Warszawie, czy w Krakowie czy w Zambrowie - mógłby wykupić grunt pod swoją nieruchomością, która stoi na państwowym terenie, z takim upustem, jaki pod naciskiem Platforma przywraca w stolicy.
- Jeśli okaże się, że PiS zagłosuje przeciw tego rodzaju przepisom, to wszystkie te słowa o wiarygodności tej formacji okażą się zwykłym kłamstwem - ocenia poseł PO Jan Grabiec. - Platforma próbuje takim ruchem trochę odwrócić uwagę od swojej wpadki - odpowiada senator PiS Jan Maria Jackowski.
Platforma chce, by jej ustawa była głosowana zaraz po Nowym Roku.
Autor: Krzysztof Skórzyński / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock