Gdy obóz rządowy zajmuje się rekonstrukcją, największa opozycyjna partia zadaje się tkwić w bezruchu. Rafał Trzaskowski miał odrodzić w Polsce energię z kampanii, ale jemu energię zabierają na razie problemy z Warszawy. W obozie Platformy podobno trwa burza mózgów. Co z niej wyniknie?
Wyczerpani kampanią prezydencką politycy Platformy pojechali na wakacje. I choć władza dostarcza wielu tematów do reakcji, dopiero się organizują.
- Przygotowujemy przede wszystkim nową ofensywę, jeśli chodzi o Platformę. Myślę, że w ciągu najbliższych dni będzie można zobaczyć wyniki. No i czekamy wszyscy na to, jak objawi nam się ruch Rafała Trzaskowskiego - zapewnia poseł Cezary Tomczyk z Platformy Obywatelskiej i klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej.
Inicjatywa Rafała Trzaskowskiego została ogłoszona w Gdyni zaraz po przegranych wyborach. Miało być wielkie otwarcie 5 września, ale kolejna awaria oczyszczalni ścieków w Warszawie zniweczyła te plany. Teraz Platforma może tylko czekać. O wszystkim więc mówi w czasie przyszłym.
- Mamy wskazany kierunek, bardzo wyraźny, przez przewodniczącego Borysa Budkę. Wiemy, w jakim kierunku podąża Rafał Trzaskowski - mówi poseł Platformy Sławomir Nitras. Jaki to kierunek? - To jest oczywiste. Budujemy ruch obywatelski - odpowiada Nitras.
- Jest teraz takie przegrupowanie sił. Jest burza mózgów programowa - dodaje Dariusz Joński z Koalicji Obywatelskiej i Inicjatywy Polska.
Dla tych wyborców, którzy w czasie prezydenckiej kampanii uwierzyli, że zwycięstwo jest możliwe, a potem czekali na jakiekolwiek działanie, ta burza mózgów trwa o wiele za długo.
- Budujemy projekt, który ma docelowo doprowadzić do zmian w Polsce za trzy lata. To jest projekt, który nie może się wypalić po tygodniu czy dwóch. On musi być utrzymywany na stałym poziomie przez trzy lata - podkreśla jednak Cezary Tomczyk.
Wewnętrzna rywalizacja?
Politycy PO starają się tłumić niecierpliwość, choć przyznają, że bierność się przeciąga.
- Zgadzam się z tym, że w ostatnich tygodniach sami daliśmy taki asumpt do publicznych dyskusji o tym, co źle jest wewnętrznie (w Platformie Obywatelskiej - przyp. red.) - mówi Sławomir Nitras.
Po kompromitacji władz PO z głosowaniem za podwyżkami dla posłów w klubie wrze. Najgorętszym krytykiem Platformy jest jej były przewodniczący Grzegorz Schetyna i jego zwolennicy.
- Jesteśmy w takim momencie trochę niewiadomych, bo PiS zajmuje się sobą - przyznaje Agnieszka Pomaska z Platformy Obywatelskiej.
Platforma też zajmuje się sobą i wewnętrzną rywalizacją. Choć politycy Koalicji odpierają zarzuty.
- Każdego dnia pokazujemy zaniedbania w ochronie zdrowia. Każdego dnia pokazujemy zaniedbania w edukacji. Każdego dnia pokazujemy nepotyzm - przekonuje Katarzyna Lubnauer z Nowoczesnej i Koalicji Obywatelskiej.
Nawet jeśli zgodzić się ze słowami posłanki Lubnauer, to Koalicji brakuje jednego: przedstawiania własnych pomysłów.
- My z pozytywnym, dobrym programem będziemy prezentować alternatywną Polskę, lepszą Polskę - zapewnia Borys Budka, obecny szef PO.
Słowa przewodniczącego największej opozycyjnej partii mówią jednak o przyszłości, a dodatkowo brak w nich konkretów.
Co z Nową Solidarnością?
W poniedziałek Borys Budka pojechał na Podkarpacie.
- Nigdy nie będzie zgody Platformy Obywatelskiej, Koalicji Obywatelskiej, do politycznego wykorzystywania instytucji państwowych do ataku na niezależnych samorządowców - zapowiada przewodniczący PO.
Jak mówi Budka - wójtowie niezwiązani z Prawem i Sprawiedliwością nie dostają absolutoriów, co może być podstawą rozpisania referendów o ich odwołanie, a to samorządy mają być trzonem ruchu Trzaskowskiego.
Sam Trzaskowski atakowany jest za awarię w stolicy nie tylko przez PiS. Krytyczne głosy pojawiają się również z obozu Lewicy. Robert Biedroń mówił, że "Warszawie brakuje dobrego gospodarza".
Prezydent stolicy odpowiada krytykom, że nie wchodzi "w polityczną walkę na poziomie ścieków". Dodaje, że jego wyborcy oczekują zdefiniowania na nowo wizji Polski i sposobu realizacji tej wizji w postaci nowego programu. Tym ma być Nowa Solidarność.
Jednak wciąż nie wiadomo, kiedy nastąpi to wielkie otwarcie.
Wiadomo tylko, że w październiku będzie nowy szef klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej.
Autor: Katarzyna Koledna-Zaleska / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24