Pani Patrycja walczy o życie. Ministerstwo odmówiło jej refundacji leczenia

12.01.2022 | Pani Patrycja walczy o życie. Ministerstwo odmówiło jej refundacji leczenia
12.01.2022 | Pani Patrycja walczy o życie. Ministerstwo odmówiło jej refundacji leczenia
Renata Kijowska | Fakty TVN
12.01.2022 | Pani Patrycja walczy o życie. Ministerstwo odmówiło jej refundacji leczeniaRenata Kijowska | Fakty TVN

Zostały jej dwa miesiące, by rozpocząć terapię ratującą życie. Musi zebrać milion złotych, by za nią zapłacić. Ministerstwo Zdrowia odmówiło pani Patrycji refundacji leczenia agresywnego chłoniaka metodą CAR-T-cells. 20 krajów w Europie płaci swoim obywatelom za leczenie tą metodą.

- Muszę was prosić o pomoc, bo ja po prostu nie chcę umierać, chcę żyć - apeluje pani Patrycja. Kobieta ma jeszcze przez chwilę ostatnią szansę. Żadnej innej możliwości lekarze już nie widzą.

- Bez tej terapii czeka ją pewna śmierć. Nie istnieje nic już po środku, ponieważ wyczerpała wszystkie dostępne metody leczenia - wyjaśnia Ewa Pietrusza, hematolożka z Pododdziału Leczenia Nowotworów Układu Chłonnego Narodowego Instytutu Onkologii w Krakowie.

Poza tą uznaną za rewolucyjną. Terapia CAR-T-cells daje Pani Patrycji nawet 60 procent szans na przeżycie, ale kosztuje półtora miliona złotych.

- Państwa nie ma. Chorzy są pozostawieni sami sobie, przy czym jako lekarze próbowaliśmy wszystkiego - mówi profesor Wojciech Jurczak, kierownik Pododdziału Leczenia Nowotworów Układu Chłonnego Narodowego Instytutu Onkologii w Krakowie.

20 państw w Europie - w tym Rumunia i Bułgaria - za to leczenie płaci. W Polsce refundowane jest stosowanie metody CAR-T u dzieci i młodych dorosłych chorujących na białaczkę. Pacjenci z chłoniakiem, jak pani Patrycja, już tej możliwości nie mają. Ministerstwo Zdrowia odmówiło pani Patrycji refundacji. Została z poczuciem beznadziei. - Ogromnego rozczarowania i takiego niezaopiekowania się przez państwo swoim obywatelem. Osobą, która błaga o pomoc - mówi o swoich odczuciach pani Patrycja Ryba.

Wszystko w rękach ministra

Ministerstwo wyjaśnia, że indywidualnej terapii opłacić nie może. Co do wdrożenia w Polsce terapii CAR-T w leczeniu agresywnego chłoniaka, ministrowi doradzana jest odmowa. "Produkty lecznicze, pomimo pozytywnych opinii Rady Przejrzystości, otrzymały negatywne rekomendacje Prezesa Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji" - brzmi fragment wiadomości.

- Cały świat orzeka, że tak, pewne terapie są efektywne, skuteczne, są z wyboru. Polska, żeby nie powiedzieć Agencja Oceny Technologii Medycznych, wydaje na przykład opinię, że lek nie działa - mówi prof. Wojciech Jurczak.

Wszystko teraz zależy od ministra zdrowia. Ma podjąć decyzję o tym, czy płacić, czy nie płacić. - Toczą się procedury w ministerstwie, aby ta refundacja była, ale te procedury wszystkie toczą się na tyle powoli, że wiele chorych, niestety, umiera - wyjaśnia Ewa Pietrusza.

Pani Patrycji kończy się czas. Preparat mogliby podać lekarze z Gliwic. - Niestety, jest to agresywny wariant chłoniaka, czyli taki, który szybko narasta. (...) Ten czas jest ważny i chcielibyśmy zrobić to możliwie jak najszybciej. W ciągu 2-3 miesięcy - tłumaczy profesor Sebastian Giebel, kierownik Kliniki Transplantacji Szpiku i Onkohematologii Narodowego Instytutu Onkologii w Gliwicach.

38-latka na własną rękę zbiera fundusze. W środę na terapię pani Patrycji brakowało ponad miliona złotych. W czwartek wieczorem na koncie zbiórki do pełnej kwoty brakowało ponad 150 tysięcy złotych.

Terapia, o którą się stara pani Patrycja, wykorzystuje układ odpornościowy pacjenta. Polega na pobraniu limfocytów i takim przeprogramowaniu ich, by umiały rozpoznawać nowotwór. Namnaża się je potem i z powrotem wprowadza do organizmu, by namierzyły i zwalczyły chłoniaka. - Znamy pacjentów, którzy tę terapię przeszli rok temu i obecnie są całkowicie wyleczeni - mówi Ewa Pietrusza.

- Jeszcze mam wiarę, jeszcze mam siłę - zapewnia pani Patrycja.

Zbiórka na rzecz pani Patrycji Ryby jest prowadzona na platformie Siepomaga.pl

Autor: Renata Kijowska / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

W tej historii obywatele stanęli na wysokości zadania i obezwładnili złodzieja w Poznaniu. Policjanci, którzy znajdowali się w pobliżu, stali akurat w kolejce po kebab i nie pomogli. Uwierzyć w to nie mogą nawet ich koledzy po fachu, więc jest wewnętrzne postępowanie.

Przechodzień obezwładnił złodzieja. Policjanci, którzy byli w pobliżu, nie pomogli, bo jedli kebaba

Przechodzień obezwładnił złodzieja. Policjanci, którzy byli w pobliżu, nie pomogli, bo jedli kebaba

Źródło:
Fakty TVN

Ukraina ma metale ziem rzadkich, zawierające pierwiastki takie jak lantan, cer, erb i lit, jak i inne cenne surowce, w tym grafit. Jednak metali ziem rzadkich Ukraina nie wydobywa ze względów technologicznych i ekonomicznych. Nie zraża to Donalda Trumpa, który chce, aby Ukraina dopuściła amerykański kapitał w celu wydobycia cennych rud.

Amerykanie chcą ukraińskich metali ziem rzadkich, ale ich się w Ukrainie w ogóle nie wydobywa

Amerykanie chcą ukraińskich metali ziem rzadkich, ale ich się w Ukrainie w ogóle nie wydobywa

Źródło:
Fakty TVN

Jest pierwszą Polką w historii i jedną z niewielu kobiet na świecie, które zdobyły Koronę Himalajów i Karakorum, co oznacza, że wspięła się na wszystkie 14 ośmiotysięczników. Nie miała żadnego wsparcia od sponsorów. Dorota Rasińska-Samoćko zrobiła to wszystko w zaledwie 3 lata. Niedawno odebrała Kolosa - najważniejszą polską nagrodę przyznawaną podróżnikom, żeglarzom i alpinistom.

Dorota Rasińska-Samoćko pierwszą Polką, która zdobyła Koronę Himalajów i Karakorum. Bez wsparcia sponsorów

Dorota Rasińska-Samoćko pierwszą Polką, która zdobyła Koronę Himalajów i Karakorum. Bez wsparcia sponsorów

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Przedszkolny plac zabaw, boisko i drzewa - tak wygląda dzisiaj samo centrum Łodzi. Urzędnicy chcą to zmienić i w tym miejscu zbudować łącznik między dwiema ulicami, by zapewnić łatwiejszy dostęp z parkingu do reprezentacyjnej części miasta. Rodzice mówią: nie kosztem dzieci.

Dzieci z przedszkola w Łodzi mogą stracić plac zabaw i boisko. Urząd chce zbudować przejście łączące ulice

Dzieci z przedszkola w Łodzi mogą stracić plac zabaw i boisko. Urząd chce zbudować przejście łączące ulice

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Nasze stanowisko wobec ochrony życia nienarodzonego jest jasne. My zawsze staliśmy na stanowisku ochrony każdego życia nienarodzonego - powiedziała w "Faktach po Faktach" Anna Bryłka, europosłanka Konfederacji. Jak stwierdziła, w Polsce kwestia aborcji ciąży poczętej w wyniku gwałtu to "sprawa marginalna". Posłanka Koalicji Obywatelskiej Aleksandra Kot mówiła, że argumenty Konfederacji "pomijają podmiotowość kobiety".

Pytanie o aborcję po gwałcie. Bryłka: to jest sprawa marginalna

Pytanie o aborcję po gwałcie. Bryłka: to jest sprawa marginalna

Źródło:
TVN24

Będę prosił w najbliższych dniach na piśmie, aby pan prezydent już zechciał się wstrzymać od realizacji moich wniosków w sprawie ambasadorów - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

Sikorski: będę wycofywał wnioski o nominacje ambasadorskie

Sikorski: będę wycofywał wnioski o nominacje ambasadorskie

Źródło:
TVN24

Delegacja francuskiej skrajnej prawicy przyleciała do Izraela na konferencję o przeciwdziałaniu antysemityzmowi. Kongresowi przewodniczy premier Benjamin Netanjahu, a francuskiej delegacji Jordan Bardella, przewodniczący Zjednoczenia Narodowego. Nie wszystkim środowiskom żydowskim taka forma pracy u podstaw się podoba.

Delegacja francuskiej skrajnej prawicy wzięła udział w konferencji o przeciwdziałaniu antysemityzmowi

Delegacja francuskiej skrajnej prawicy wzięła udział w konferencji o przeciwdziałaniu antysemityzmowi

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Blisko dwa tysiące osób trafiło w ręce policji w związku z antyrządowymi protestami w Turcji. Wśród zatrzymanych są dziennikarze. Jeden z korespondentów BBC został oskarżony o "stanowienie zagrożenia dla porządku publicznego". Mark Lowen został deportowany do Wielkiej Brytanii. Władze uderzają też w lokalne media. Czterech nadawców za relacjonowanie protestów zostało ukaranych grzywnami.

Turcja nie tylko tłumi antyrządowe protesty, ale też ucisza media. "Jesteśmy karani za to, że wykonujemy swoją pracę"

Turcja nie tylko tłumi antyrządowe protesty, ale też ucisza media. "Jesteśmy karani za to, że wykonujemy swoją pracę"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS