Zdobywają szczyty. "W obliczu skrajnych wydarzeń człowiek stwierdza, że trzeba robić rzeczy fajne"

Zdobywają szczyty. "W obliczu skrajnych wydarzeń człowiek stwierdza, że trzeba robić rzeczy fajne"
Zdobywają szczyty. "W obliczu skrajnych wydarzeń człowiek stwierdza, że trzeba robić rzeczy fajne"
Marek Nowicki | Fakty TVN
Zdobywają szczyty. "W obliczu skrajnych wydarzeń człowiek stwierdza, że trzeba robić rzeczy fajne"Marek Nowicki | Fakty TVN

Pacjentki, które pokonały raka, stawiają na aktywne życie. W niedzielę maszerowały po Karkonoszach pod hasłem "Zdobywać szczyty". Wspierają się wzajemnie, walczą z przeciwnościami i zwyciężają.

Na górskim szlaku w Karkonoszach spotkały się kobiety po przejściach, a dokładnie po wieloletniej, ciężkiej i wygranej walce z rakiem. Kobiety, które na różnych etapach chorowania musiały zmagać się ze swoimi słabościami.

Pani Violetta Wensierska opowiedziała jak wyglądało jej życie podczas leczenia. Miała wiele zabiegów i operacji, a w tym także naświetlanie i brachyterapię. Podkreśliła, że tak, jak jej koleżanki, w trakcie choroby przytyła, straciła rzęsy i brwi.

Pani Agnieszka Zyglarska walkę z rakiem toczyła przez osiem lat i zwyciężyła. - Chorowałam dwa razy na raka piersi. Pierwszy raz zachorowałam w wieku 32 lat w 2011 roku. Po pięciu latach leczenia pierwszego raka, zachorowałam na drugiego, w drugiej piersi. Później jeszcze miałam wycinane profilaktycznie jajniki - opowiedziała.

W niedzielę kobiety maszerowały po Karkonoszach pod hasłem "Zdobywać szczyty". W 2017 i 2018 roku razem z Akademią Walki z Rakiem działającą przy Fundacji Hospicyjnej w Gdańsku, wybrały się w rejs po Bałtyku.

"Chodzi o to, żeby żyć, zanim się umrze"

Pani Barbara Duret podkreśla, że w walce z rakiem ważna jest świadomość kruchości życia.

- Najważniejsze było dla mnie to, że uświadomiłam sobie własną śmiertelność, nad czym na co dzień się nie zastanawiamy. Za tym poszła zmiana stylu życia - powiedziała.

Choroba i związane z nią cierpienie, paradoksalnie, dla wielu osób staje się dobrą okazją do uporządkowania swoich spraw. Do zrobienia tego, na co często do tej pory brakowało czasu.

- Mimo bardzo trudnego leczenia, można dalej cieszyć się życiem. A nawet podejmować wyzwania, o których wcześniej nie było mowy, bo to życie lepiej smakuje - podkreśliła Anna Marlęga-Woźniak koordynatorka Akademii Walki z Rakiem przy Fundacji Hospicyjnej w Gdańsku.

Rak to druga po chorobach układu krążenia przyczyna zgonów. Każdego roku lekarze wykrywają go u ponad 160 tysięcy osób.

Na szczęście z każdym rokiem mamy coraz skuteczniejsze leki, dzięki którym osoby z nowotworami mogą cieszyć się życiem coraz dłużej.

- Myślę, że w obliczu takich skrajnych wydarzeń, a takim wydarzeniem jest choroba onkologiczna, człowiek stwierdza, że po co czekać. Trzeba robić jakieś rzeczy fajne, bo jutra może nie być - podkreśliła Agnieszka Zyglarska.

Autor: Marek Nowicki / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24