Osuwisko ziemi w Gdyni zniszczyło dom 14 osób. Winna samowola budowlana sąsiada?

28.02.2017 | Osuwisko ziemi w Gdyni zniszczyło dom 14 osób. Winna samowola budowlana sąsiada?
28.02.2017 | Osuwisko ziemi w Gdyni zniszczyło dom 14 osób. Winna samowola budowlana sąsiada?
Maciej Cnota | Fakty TVN
28.02.2017 | Osuwisko ziemi w Gdyni zniszczyło dom 14 osób. Winna samowola budowlana sąsiada?Maciej Cnota | Fakty TVN

Potężne osuwisko ziemi, które w Kamiennej Górze w Gdyni zniszczyło budynek mieszkalny, może być konsekwencją samowoli budowlanej. Na szczycie skarpy inwestor postawił wielki budynek, dwa razy większy niż okoliczne zabudowania. W dodatku - niezgodny z pozwoleniem na budowę.

Ulatniający się gaz to tylko jeden z problemów mieszkańców luksusowej dzielnicy Gdyni - Kamiennej Góry. Kolejny po potężnym osuwisku, które zagroziło życiu kilkunastu osób. We wtorek prokuratura powołała biegłego, który ma ustalić, co spowodowało katastrofę.

- Będą ponownie przeprowadzone oględziny miejsca zdarzenia z udziałem biegłego o poszerzonej specjalizacji, w celu uzyskania kompleksowej opinii - tłumaczy Tatiana Paszkiewicz z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Inwestor nie poczuwa się do winy

Do osunięcia się ziemi doszło w czwartek - ucierpiał budynek zamieszkany przez czternaście osób oraz droga. Drzewa, kamienie i dziesiątki ton ziemi z impetem wdarły się do wnętrza domu. Nikt w tej katastrofie na szczęście nie zginął. Zdaniem mieszkańców - odpowiedzialni są za nią inwestorzy, którzy dopuścili się samowoli budowlanej.

Już na pierwszy rzut oka widać, że powstający od lat budynek jest większy niż inne konstrukcje na Kamiennej Górze. Jest niezgodny z planem miejscowym zagospodarowania przestrzennego i pozwoleniem na budowę. Ponadto na działce wycięto sporo roślinności, która wiązała grunt. W końcu doszło do osuwiska, które zagroziło życiu mieszkańcom budynku stojącego poniżej. Inwestor jednak nie ma sobie nic do zarzucenia.

- Ziemia osunęła się na innej posesji, dużo dalej. Nie wiem, z jakiego powodu, niech specjaliści się wypowiedzą na ten temat - mówi inwestor, który chciał pozostać anonimowy.

Walka mieszkańców trwa od lat

Mieszkaniec Kamiennej Góry Maciej Bukowski wraz z sąsiadami od siedmiu lat walczy o zatrzymanie tej budowy. Przez lata pisali do wszystkich możliwych instytucji, prosząc o interwencję. Udało się dopiero dwa lata temu. Wtedy jednak było już za późno. Jak mówi Bukowski, latem 2016 roku skarpa się osunęła, a ulicę Sędzickiego zalała woda.

- Ten budynek powinien być rozebrany, ponieważ inaczej się tego nie naprawi - uważa inny mieszkaniec dzielnicy Henryk Lipski. Obawia się, że jego dom także może ulec uszkodzeniu.

Inwestycją, która może być źródłem problemów na Kamiennej Górze, już dwa lat temu zajął się reporter telewizji TTV. Od tego czasu niewiele się zmieniło. W powiatowym inspektoracie nadzoru budowlanego usłyszeliśmy, że postępowanie w sprawie spornej inwestycji wciąż się toczy, i że dotychczas nie wydano nakazu rozbiórki.

Od niemal tygodnia mieszkańcy uszkodzonego domu muszą żyć w hotelu. Za ich pobyt płaci miasto. Dopiero we wtorek właściciel zniszczonego budynku dostał pozwolenie na jego remont.

Autor: Maciej Cnota / Źródło: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Przepełnione przychodnie, szpitale z rygorami, a w części aptek nadal brakuje leków. Końca fali grypowej nie widać. W województwie śląskim z powodu pogrypowych powikłań zmarło 25 osób.

Przepełnione szpitale, trzy razy więcej zachorowań. Sanepid bije na alarm

Przepełnione szpitale, trzy razy więcej zachorowań. Sanepid bije na alarm

Źródło:
Fakty TVN

Gdy 12 lat temu abdykował papież Benedykt XVI, świat oniemiał, bo po raz ostatni coś takiego wydarzyło się 700 lat wcześniej. W Watykanie mówi się coraz głośniej o możliwej abdykacji Franciszka. Obecnie choruje. Ostatnio zdecydował, że siostra Raffaella Petrini zostanie w marcu przewodniczącą Gubernatoratu Państwa Watykańskiego.

Historyczna decyzja papieża Franciszka. Zakonnica będzie piastować najwyższe stanowisko w rządzie Watykanu

Historyczna decyzja papieża Franciszka. Zakonnica będzie piastować najwyższe stanowisko w rządzie Watykanu

Źródło:
Fakty TVN

Minus 41 stopni Celsjusza - taką temperaturę zanotowała w nocy z niedzieli na poniedziałek stacja pomiarowa w Litworowym Kotle w Tatrach Zachodnich. W innych miejscach aż tak ekstremalnych mrozów nie było, ale niska temperatura dała się we znaki właściwie w całym kraju. Mrozy jeszcze trochę potrzymają, warto więc zwrócić uwagę na różne zagrożenia, które mogą się z nimi wiązać.

Silne mrozy w Polsce. Służby apelują: jeden telefon może uratować życie

Silne mrozy w Polsce. Służby apelują: jeden telefon może uratować życie

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Na tę decyzję władze Karpacza i zrzeszeni tam w klubach narciarze i snowboardziści czekali dekadę. Liczyli na to, że powstanie tam trasa mająca homologację FIS-u. To pozwalałoby organizować tam mistrzostwa Polski i zawody międzynarodowe. Zabrakło około stu metrów. Zgoda Ministerstwa Klimatu i Środowiska, owszem, pozwala na rozbudowę istniejącego stoku, ale pełni szczęścia nie ma. Sportowcy i trenerzy są nieco rozczarowani - obwiniają władze Karkonoskiego Parku Narodowego. Przyznają jednak, że jest to krok ku poprawie warunków trenowania.

Na decyzję czekali 10 lat. Narciarze w Karpaczu będą mieli nową trasę, ale nie tak długą, jak chcieli

Na decyzję czekali 10 lat. Narciarze w Karpaczu będą mieli nową trasę, ale nie tak długą, jak chcieli

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Nie wierzę w to, że da się błyskawicznie zakończyć wojnę w Ukrainie - powiedziała w "Faktach po Faktach" w TVN24 Anna Maria Dyner z Polityki Insight. Zdaniem generała Bogusława Packa wojna zakończy się "znacznie szybciej, niż przewidywaliśmy to jeszcze kilka tygodni temu". W jego opinii "jeszcze w tym roku". - Putin dobrze wie, że może dużo ugrać, ale może też stracić. I wie dobrze, że Trumpowi zależy, aby za wszelką cenę pokazać Amerykanom i światu swoje silne przywództwo - mówił.

"To nie znaczy, że nagle przywrócimy normalne funkcjonowanie Ukrainie"

"To nie znaczy, że nagle przywrócimy normalne funkcjonowanie Ukrainie"

Źródło:
TVN24

Europejczyków przestraszyła skala rozmów, które toczą się nad naszymi głowami, o sprawach, które dotyczą naszego europejskiego bezpieczeństwa i bezpieczeństwa Ukrainy - przyznała w "Faktach po Faktach" Katarzyna Pisarska, przewodnicząca Rady Fundacji imienia Kazimierza Pułaskiego, która uczestniczyła w Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.

Przebieg Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. "To nie było tylko nasze zaskoczenie"

Przebieg Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. "To nie było tylko nasze zaskoczenie"

Źródło:
TVN24

Donald Trump, dzień po rozmowie telefonicznej z rosyjskim przywódcą, zapewnia, że Kreml chce zakończenia wojny w Ukrainie. Mówi też, że spodziewa się spotkania z Władimirem Putinem. Zdaniem byłej szefowej biura CNN w Moskwie Donald Trump chce zaprowadzić pokój w Ukrainie, ale jego działania są na rękę Władimirowi Putinowi. - To, co widzimy, to niewiarygodnie mieszane sygnały płynące z administracji amerykańskiej - stwierdziła w rozmowie z "Faktami o Świecie" TVN24 BiS Jill Dougherty.

"Nie jestem przekonana w ogóle, że administracja Trumpa ma jakikolwiek szczegółowy plan". Chodzi o Ukrainę

"Nie jestem przekonana w ogóle, że administracja Trumpa ma jakikolwiek szczegółowy plan". Chodzi o Ukrainę

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Prezydent USA Donald Trump przekazał, że spodziewa się spotkania z Władimirem Putinem, prawdopodobnie w Arabii Saudyjskiej. Wcześniej z przywódcą Rosji rozmawiał telefonicznie. Trump po raz kolejny decyduje się nawiązać relację, która potencjalnie niesie ze sobą niebezpieczeństwo.

"Trump najwyraźniej nigdy nie spotkał dyktatora, którego by nie lubił"

"Trump najwyraźniej nigdy nie spotkał dyktatora, którego by nie lubił"

Źródło:
CNN