Jest nowa ustawa o ustroju sądów powszechnych i minister sprawiedliwości nie waha się jej użyć. Jednego dnia pracę stracili prezesi sądów w Gdańsku, Elblągu, Suwałkach i Białymstoku. W Gdańsku za długo rozpatrują, w Suwałkach za mało pracują. Takie są przynajmniej oficjalne powody.
Na sądowych korytarzach w Gdańsku senna atmosfera. I to być może właśnie ten bezruch wywołał reakcję ministra sprawiedliwości. Dotychczasowego prezesa Sądu Okręgowego w Gdańsku Przemysława Banasika zastępuje sędzia Rafał Terlecki - dotychczas rzecznik prasowy, kiedyś też zastępca prezesa. Powód dymisji? W sądzie w Gdańsku rozpatrywanie spraw trwa najdłużej w Polsce.
Prawo zostało użyte
Zbigniew Ziobro korzysta z nowej ustawy o ustroju sądów powszechnych, która daje ministrowi sprawiedliwości prawo do samodzielnego powoływania i odwoływania prezesów sądów.
Jednego dnia swoje stanowiska stracili prezesi w Gdańsku, Elblągu, Suwałkach i Białymstoku, czyli w czterech z 45 okręgów.
- Państwo widzą, że jesteśmy atakowani ze strony własnego środowiska, że nie wymieniamy wszystkich od razu, tylko bardzo spokojnie - komentuje wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki.
Powody zmian są takie jak przewlekłość postępowań, ale też - tak jak w Suwałkach - zbyt małe obłożenie sędziów pracą. Jak twierdzi odwołana prezes, to nie jest jej wina, bo spraw ma mniej niż gdzie indziej i że to dziwne powody dymisji. - Te, które są wskazane w komunikacie ministerstwa nie są racjonalne, a czy są inne, tego nie mogę wiedzieć - ocenia Danuta Poniatowska, odwołana prezes SO w Suwałkach.
Dlatego opozycja mówi o pretekstach do zwolnień, za którymi mają stać względy polityczne. - Zbigniewowi Ziobro chodzi wyłącznie o to, by upchnąć gdzie się da swoich ludzi - uważa były minister sprawiedliwości Borys Budka (PO).
Zaskoczenie
Odwołany prezes Sądu Okręgowego w Elblągu Marek Omelan nie chce wierzyć, że stracił stanowisko, bo uczestniczył w lipcowych protestach przeciwko zmianom w sądownictwie. Oficjalnym powodem ma być ujawnienie tajemnicy postępowania i ewentualne pokrzywdzenie jego uczestników. Prezes miał się poskarżyć radnym na niegodne - jego zdaniem - zachowanie jednego z ławników.
Nawet miejscowi radni PiS, którzy mają większość w Elblągu, są zaskoczeni sytuacją. - To jest pierwszy taki przypadek w historii miasta - mówi Marek Pruszak, przewodniczący rady miejskiej.
Ministerstwo Sprawiedliwości podkreśla, że każdy z nowych prezesów ma wieloletnie doświadczenie i że każdy sąd może orzekać szybciej i lepiej.
- Tak jak w biznesie, tak i w sądzie, on odpowiada za to, jak jednostka funkcjonuje - mówi o prezesie sądu nowy rzecznik ministra sprawiedliwości Jan Kanthak.
Ale zdaniem Krajowej Rady Sądownictwa przyczyny złych wyników w pracy sądów są inne. - Brakuje rąk do pracy i przy takiej liczbie spraw wyniki się pogarszają - ocenia Waldemar Żurek, rzecznik KRS.
KRS szacuje, że w całej Polsce brakuje około 800 sędziów i domaga się od ministra Ziobry podania powodów dymisji prezesów.
Autor: Jan Błaszkowski / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN