Koszmar epidemiologów właśnie staje się faktem. Odra atakuje - i to prawdziwa ofensywa. Według najnowszych danych WHO w pierwszym półroczu tego roku na świecie zachorowało więcej osób, niż przez cały ubiegły rok.
Światowa Organizacja Zdrowia od dawna nie miała tak złych informacji na temat odry. Tylko w tym roku do końca lipca na tę zakaźną chorobę zapadło niemal 365 tysięcy osób na całym świecie, podczas gdy w zeszłym roku było ich w tym samym okresie zaledwie 129 tysięcy.
- Duży wzrost zachorowań odnotowuje się w krajach Europy Zachodniej, między innymi w Niemczech, Francji, Grecji i Włoszech - wyjaśnia zastępca Głównego Inspektora Sanitarnego Izabela Kucharska. Jak dodaje jest to prawdopodobnie związane jest to z dużym napływem osób migrujących, głównie z Bliskiego i Środkowego Wschodu, Syrii, Iraku oraz Afryki Północnej.
Dwa światowe ogniska odry to Demokratyczna Republika Konga i Madagaskar. Trzecie ognisko jest o wiele bliżej nas, chodzi o Ukrainę. To właśnie tam od kilku lat społeczeństwo przestało się szczepić.
- Sytuacja na Ukrainie związana jest z historią deprecjonowania szczepionek. Uważano, że kupowane są na drodze korupcyjnej, że są nieefektywne, powodują ogromną ilość odczynów poszczepiennych. Dlatego zdewaluowano wartość szczepionek - stwierdza Jarosław Pinkas, Główny Inspektor Sanitarny.
Kilka miesięcy temu minister spraw zagranicznych Ukrainy Pawło Klimkin stwierdził w mediach społecznościowych, że masowa propaganda antyszczepionkowa to nie przypadek, tylko efekt sterowanej wojny hybrydowej. Są to powody, dla których w Europie w tym roku mamy już dziewięćdziesiąt tysięcy przypadków odry, czyli dwa razy więcej niż w zeszłym.
Odra niezwyciężona
W Polsce liczba chorych na odrę wynosi 1300. Dla porównania, w całym zeszłym roku było ich zaledwie nieco ponad 300, a dwa lata temu - 63. Do tego załamania przyczyniły się bardzo aktywne ruchy antyszczepionkowe.
- Europa była przygotowana, że do 2010 roku zwycięży z zachorowaniami na odrę. W związku z czym ludzie przestali wierzyć w możliwość powrotu tej choroby. Należy pamiętać, że odra może powodować ciężkie powikłania, między innymi doprowadzić do zapalenia mózgu, a nawet zgonu. Przede wszystkim nie można unikać szczepień - podkreśla profesor Włodzimierz Gut, ekspert Głównego Inspektoratu Sanitarnego.
- Wirusowych chorób w większości się nie leczy, ale jest jedna choroba, którą znacznie ciężej uleczyć. To jest głupota - dodaje profesor Gut.
- Istnieje takie zjawisko jak odrzucanie wiedzy. To jest jeden z podstawowych problemów w polskiej ochronie zdrowia - stwierdził Jarosław Pinkas, Główny Inspektor Sanitarny.
Skala epidemii odry jest o wiele większa niż wynika to z danych Światowej Organizacji Zdrowia, bo według WHO na świecie zgłaszany jest zaledwie co dziesiąty przypadek zachorowania.
Autor: Marek Nowicki / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24