Dzieci chore, a lekarze zmęczeni. Oddział w Chełmie musi zostać zamknięty

02.02.2018 | Dzieci chore, a lekarze zmęczeni. Oddział w Chełmie musi zostać zamknięty
02.02.2018 | Dzieci chore, a lekarze zmęczeni. Oddział w Chełmie musi zostać zamknięty
Katarzyna Górniak | Fakty TVN
02.02.2018 | Dzieci chore, a lekarze zmęczeni. Oddział w Chełmie musi zostać zamkniętyKatarzyna Górniak | Fakty TVN

To chyba najsmutniejszy taki oddział w Polsce. Na pediatrii szpitalu w Chełmie, obok chorych dzieci, są też przemęczeni lekarze. Z pracującej szóstki trójka to emeryci. Dyrekcja mówi, że nie ma wyjścia i wstrzymuje przyjmowanie pacjentów.

Chory Gabryś to od piątku niejedyne zmartwienie jego mamy. - To trudna dla mnie do wyobrażenia sytuacja, żeby z dzieckiem, które ma prawie 41 stopni temperatury, szukać oddziału, który by nas przyjął - mówi pani Sylwia Kuryło.

Ale to właśnie może czekać rodziców z Chełma i okolic. Ich dzieci są chore, a szpitalni lekarze zmęczeni. Pracować ponad siły już nie chcą.

- Niestety, sytuacja jest zła. Podjąłem decyzję o wstrzymaniu przyjęć na oddział pediatrii - tłumaczy Arnold Król, zastępca dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Chełmie.

Dzieci do przeniesienia

Szpital wojewódzki, jedyny w Chełmie, od piątku na pediatrię przyjmuje tylko dzieci najciężej chore, a od 10 lutego nie przyjmie już żadnego, bo oddział zostanie tymczasowo, ale całkowicie zamknięty.

- Gdyby coś się działo, dziecko powinno mieć zapewnioną opiekę szpitalną, to jest podstawa - mówi jedna z mam dzieci na oddziale. Teraz ta podstawa dla obecnych na oddziale piętnaściorga dzieci ma wyglądać tak, że zostaną albo wypisane albo przeniesione.

- To na pewno odbędzie się w sposób bardzo łagodny. Większość dzieci, jeżeli nie będzie mogła być wypisana do domu, zostanie przeniesiona - mówi Dorota Blechar z lubelskiego oddziału NFZ.

Dzieci mogą trafić do szpitali oddalonych nawet o kilkadziesiąt kilometrów od Chełma, np. w Lublinie, Krasnystawie, Hrubieszowie, Włodawie czy Zamościu.

- Mam nadzieję, że będą przetransportowane w odpowiedni sposób, jakimiś karetkami. I będą odpowiednio zabezpieczone, bo są tu dzieci, które nie mogą wychodzić na dwór. Niektóre nawet nie mogą wychodzić z sal - mówi pani Sylwia Kuryło, matka Gabrysia.

Kadry i polityka

Z siebie wychodzą przepracowani lekarze. Dlatego właśnie wypowiedzieli klauzule opt-out, które umożliwiają obsadzanie ich na dodatkowych dyżurach ponad przepisowe czterdzieści osiem godzin tygodniowo. - U nas pracuje generalnie sześciu lekarzy. Z tych sześciu trzy to są panie emerytki - mówi pediatra Grażyna Dobosz-Jastrzębska.

Prosta matematyka, ale w Urzędzie Wojewódzkim w Lublinie wolą politykę. - To jest wina dyrekcji szpitala i organu prowadzącego z Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego - wskazuje Przemysław Czarnek, wojewoda lubelski.

Bo sytuacja finansowa szpitala ma być dobra. - To co takiego się stało, że nagle mamy do czynienia z sytuacją, w której zawala się w ogóle funkcjonowanie jednego oddziału w całości? - dopytuje wojewoda. - Na tym oddziale wystarczyło dwie, trzy klauzule (wypowiedzieć - przyp. red.) i praktycznie grafik dyżurowy się zawalił - odpowiada Łukasz Dutka, przewodniczący chełmskiego oddziału terenowego OZZL.

Rozmowy w toku

Pieniądze nie wystarczą, gdy nie ma komu płacić. Dyrekcja szpitala w Chełmie szuka nowych lekarzy i rozmawia z obecnymi. - Protest rezydentów uświadomił nam, że chyba czas Judymów zakończyć - przekonuje dr Grażyna Dobosz-Jastrzębska, nawiązując do postaci doktora z powieści "Ludzie bezdomni" Stefana Żeromskiego.

Rezydenci rozmawiają z ministrem. - Zbliżamy się w swoich stanowiskach, jednak nadal mamy protokoły rozbieżności - informuje Łukasz Szumowski, szef resortu zdrowia. - Doceniamy to, że strona rządowa przyszła przygotowana - mówi Jarosława Biliński z Porozumienia Rezydentów OZZL.

Będą następne spotkania, kolejne rozmowy i ta sama nadzieja. Że wszystkim chodzi o to samo, o dobrą służbę zdrowia.

Autor: Katarzyna Górniak / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Jest inna atmosfera w szkołach, nie ma już nacisków ministra Przemysława Czarnka, nauczyciele zarabiają zdecydowanie lepiej, podstawy programowe są odchudzone, nie ma prac domowych - tyle się zmieniło przez rok i tym chwali się ministra edukacji. Barbara Nowacka zapewnia, że pracuje nad kolejnymi zmianami, bo oczekiwania są wciąż wielkie.

Oczekiwania były ogromne. Co się zmieniło w szkołach, odkąd ministerstwem rządzi Barbara Nowacka?

Oczekiwania były ogromne. Co się zmieniło w szkołach, odkąd ministerstwem rządzi Barbara Nowacka?

Źródło:
Fakty TVN

Polki korzystają z nowej możliwości i wykonują badania prenatalne. Od początku roku ich liczba wzrosła aż o 25 procent w stosunku do roku ubiegłego. Od czerwca badania prenatalne są bezpłatne dla każdej kobiety w ciąży. Wcześniej takie prawo miały jedynie kobiety starsze, po ciążach, z wadami lub z podejrzeniami wad. Teraz wskazań do badań nie ma.

Są bezpłatne i mogą uratować życie. Przyszłe mamy coraz chętniej korzystają z badań prenatalnych

Są bezpłatne i mogą uratować życie. Przyszłe mamy coraz chętniej korzystają z badań prenatalnych

Źródło:
Fakty TVN

Krok po kroku i mozolnie idzie odbudowa po wrześniowej powodzi na Śląsku. Potrwa miesiące, jeśli nie lata. Choć wiele udało się już zrobić, to nadal część mieszkańców czeka ogrom pracy. Od czwartku mogą się starać o dofinansowanie z programu "Czyste powietrze". W dedykowanej dla powodzian puli jest 300 milionów złotych. 

Powodzianie mogą się starać o środki z programu "Czyste powietrze". Jak idzie odbudowa na Śląsku?

Powodzianie mogą się starać o środki z programu "Czyste powietrze". Jak idzie odbudowa na Śląsku?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Od niecałego tygodnia Polska ma pięćdziesiąt trzy nowe rezerwaty przyrody. Ekolodzy zmianę popierają, ale nie zgadzają się na tempo zmian, zarzucając rządowi opieszałość. Jeden z nowych rezerwatów powstał w Dolinie Rospudy. To tam niemal 20 lat temu ekolodzy i aktywiści protestowali przeciwko budowie obwodnicy Augustowa.

W całej Polsce powołano 53 nowe rezerwaty przyrody

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- To jest pierwszy przypadek w historii, że za parlamentarzystą, ale przede wszystkim byłym wiceministrem sprawiedliwości, wystawia się list gończy - mówiła w "Faktach po Faktach" o decyzji prokuratury w sprawie Marcina Romanowskiego ministra do spraw równości Katarzyna Kotula. Do sprawy odnosił się również w "Kropce nad i" sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Andrzej Dera.

Katarzyna Kotula: trzeba zdecydować, czy jest się byłym wiceministrem, czy jest się gangsterem

Katarzyna Kotula: trzeba zdecydować, czy jest się byłym wiceministrem, czy jest się gangsterem

Źródło:
TVN24

- Prokurator Ewa Wrzosek złożyła dzisiaj rezygnację i ta rezygnacja została przyjęta przez ministra Adama Bodnara. Delegacja do Ministerstwa Sprawiedliwości została cofnięta - powiedziała w "Faktach po Faktach" wiceministra sprawiedliwości Zuzanna Rudzińska-Bluszcz. Mówiła, że ta decyzja nie była spowodowana niedawną wypowiedzią Wrzosek w mediach. Uznała też za "niepokojące" słowa Wrzosek z tej rozmowy, że "to nie są czasy, żeby trzymać się ściśle litery prawa".

Wiceszefowa resortu sprawiedliwości o słowach Wrzosek: włos mi się zjeżył na głowie

Wiceszefowa resortu sprawiedliwości o słowach Wrzosek: włos mi się zjeżył na głowie

Źródło:
TVN24, OKO. press

Miała ponad 70 ran na ciele, ślady po przypalaniu żelazkiem, poparzeniach, pogryzieniach, złamany w kilkunastu miejscach kręgosłup i urazy mózgu. Sara miała 10 lat. Była córką Polki i Pakistańczyka. Dziewczynka po rozwodzie trafiła pod opiekę ojca, który - razem z macochą - został uznany winnym zabójstwa córki. Gdy interweniowała szkoła i opieka społeczna, ojciec wypisał dziewczynkę ze szkoły w Wielkiej Brytanii.

Sara miała ślady po oparzeniach, pogryzieniach, urazy mózgu. Ojciec i macocha zostali uznani winni jej śmierci

Sara miała ślady po oparzeniach, pogryzieniach, urazy mózgu. Ojciec i macocha zostali uznani winni jej śmierci

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Jeśli Donald Trump będzie chciał zadzwonić do Europy, to wykręci jej numer. Giorgia Meloni - premier Włoch - została uznana przez magazyn "Politico" najbardziej wpływowym politykiem nadchodzącego roku. Prognoza redakcji jest autorska i wskazuje listę europejskich polityków, od których zależeć będzie kierunek, w jakim podąży kontynent. Są na niej pozytywni i negatywni bohaterowie. W zestawieniu "Class of 2025" jest też aż czterech polityków z Polski.

"Politico" uznało Giorgię Meloni za najbardziej wpływową osobę w Europie w nadchodzącym roku

"Politico" uznało Giorgię Meloni za najbardziej wpływową osobę w Europie w nadchodzącym roku

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS