Dodatkowe pieniądze na ochronę zdrowia? "To jest manipulacja"

03.10.2019 | Dodatkowe pieniądze na ochronę zdrowia? "To jest manipulacja"
03.10.2019 | Dodatkowe pieniądze na ochronę zdrowia? "To jest manipulacja"
Marek Nowicki | Fakty TVN
03.10.2019 | Dodatkowe pieniądze na ochronę zdrowia? "To jest manipulacja"Marek Nowicki | Fakty TVN

Mamy cztery dodatkowe miliardy złotych na ochronę zdrowia - ogłosił na konwencji wyborczej minister zdrowia Łukasz Szumowski. Podczas kampanii padają różne obietnice, które warto sprawdzić i dowiedzieć się, skąd te dodatkowe pieniądze. Okazuje się, że nie z żadnej rezerwy. Wydatki na służbę zdrowia na ten rok policzono w relacji do PKB z 2017 roku, a nie 2018 roku.

Minister zdrowia Łukasz Szumowski stwierdził na konwencji wyborczej PiS, że w kwestii finansowania ochrony zdrowia będzie lepiej z roku na rok.

- My rokrocznie realizujemy więcej niż zakłada ustawa sześć procent. W tym roku o cztery miliardy złotych - zapewnił minister zdrowia Łukasz Szumowski, kandydat KW Prawa i Sprawiedliwości do Sejmu.

Chodzi o ustawę z 5 lipca 2018 roku o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw, tak zwana "ustawa 6 procent".

Zapytaliśmy wiceministra zdrowia i eksperta, skąd pochodzą te dodatkowe cztery miliardy złotych.

- Środki w ochronie zdrowia biorą się ze składki zdrowotnej oraz z dotacji z budżetu państwa. Dokładne plany finansowe przekażemy wtedy, kiedy komisja w Sejmie przyjmie plan finansowy NFZ, a Sejm budżet państwa - wyjaśnia wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński.

- Te pieniądze to są środki, które my, ubezpieczeni, wpłacamy w postaci składki ubezpieczeniowej do kasy ZUS-u, ten z kolei przekierowuje do Narodowego Funduszu Zdrowia - tłumaczy doktor Małgorzata Gałązka-Sobotka, dyrektor Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego.

W ostatnim półroczu kwota z naszych składek ubezpieczeniowych wzrosła o ponad cztery miliardy złotych. W rzeczywistości więc Łukasz Szumowski nie dał tu żadnych dodatkowych pieniędzy. Podarował nam nasze własne pieniądze, które i tak są przeznaczone na ochronę zdrowia.

Finansowanie w oparciu o PKB z 2017 roku

Ustawa z lipca 2018 roku zaniża wartość finansowania ochrony zdrowia. W tym roku na przykład rząd obliczył procent na podstawie Produktu Krajowego Brutto sprzed dwóch lat, czyli z 2017 roku.

- Powiązanie wydatków na opiekę zdrowotną z PKB sprzed kilku lat należy uznać za manipulację - uważa Jeremi Mordasewicz, doradca zarządu i ekspert Konfederacji Lewiatan.

Doktor Jerzy Gryglewicz, ekspert do spraw ochrony zdrowia, stwierdził, że pieniędzy w publicznej ochronie zdrowia byłoby więcej, gdybyśmy obliczali finansowanie na podstawie PKB z 2018 roku, a nie z 2017 roku. - Jesteśmy w takiej sytuacji, że mamy wzrost gospodarczy i każdy wzrost gospodarczy powoduje, że z roku na rok PKB mamy coraz wyższy - dodaje Gryglewicz.

- To nie jest nic innego niż kreatywna księgowość - podkreśla doktor Krzysztof Madej, wiceprezes Naczelnej Izby Lekarskiej.

W tym roku - zgodnie z ustawą - na zdrowie rząd musi wydać minimum 96,3 miliardów złotych. Gdyby podstawą było zeszłoroczne PKB, a nie te sprzed dwóch lat, to byłoby to ponad 101 miliardów złotych.

- Rząd może w tej chwili powiedzieć (...), że daje więcej niż obiecywał w ustawie - wyjaśnia Piotr Magdziarz, partner zarządzający "Formedis". - Myślę, że to jest manipulacja - dodaje.

Co na to rezydenci?

Tak zwana "ustawa sześć procent" została uchwalona pod presją strajków rezydentów. Nikt tylko nie wyjaśnił rezydentom, jak to sześć procent będzie obliczane.

- My się czujemy przede wszystkim zawiedzeni i oszukani - powiedział przewodniczący Porozumienia Rezydentów Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, Jan Czarnecki.

Liderzy opozycji w Sejmie głosowali za rozwiązaniami PiS-u, bo nie zwrócili uwagi na to, jak będzie obliczane PKB na ochronę zdrowia. Więc teraz, kiedy minister zdrowia mówi o "dodatkowych" czterech miliardach złotych, opozycja milczy.

Autor: Marek Nowicki / Źródło: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Trwa śledztwo w sprawie przecięcia dwóch kabli telekomunikacyjnych na dnie Bałtyku. Szwedzka marynarka wojenna prowadzi oględziny miejsca zdarzenia. "To nie pierwszy taki przypadek" - mówi reporterowi TVN24 dowódca Stałej Grupy Morskiej.

Co uszkodziło kable na dnie Bałtyku? "Nie wiemy jeszcze, czy to sabotaż"

Co uszkodziło kable na dnie Bałtyku? "Nie wiemy jeszcze, czy to sabotaż"

Źródło:
Fakty TVN

Chorzy z cukrzycą są nawet trzy razy bardziej podatni na depresję - wynika z badań lekarzy. Nie chodzi tylko o ogólne samopoczucie i świadomość nieuleczalności choroby. Także o tak zwaną burzę chemiczną - nieustające wahania i podwyższone poziomy cukru i insuliny.

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą dlaczego

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą dlaczego

Źródło:
Fakty TVN

Końcowe odliczanie przed prezentacją kandydatów. Wybranek Prawa i Sprawiedliwości miał być wyłoniony 20 listopada, jednak wciąż nic o nim nie wiadomo. Ale wiadomo, że 21 listopada kolejne spotkanie na szczycie - kolejna narada przy Nowogrodzkiej. Może tym razem się uda?

Na kogo postawi Prawo i Sprawiedliwość w wyborach prezydenckich?

Na kogo postawi Prawo i Sprawiedliwość w wyborach prezydenckich?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Opinia zero-jedynkowa. Sprawozdanie odrzucone - koniec z wypłatami. - Minister Finansów nie powinien wypłacać komitetowi wyborczemu ani dotacji, ani subwencji - ocenia Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. PiS prosi zwolenników o wpłaty, nawet najdrobniejsze. Zwłaszcza że kampania prezydencka za pasem. Tymczasem w Prawie i Sprawiedliwości mają figurować zastępy tzw. martwych dusz. Chodzi nawet o 20 tysięcy działaczy, którzy teoretycznie są członkami formacji, ale od lat nie wpłacali na nią pieniędzy.

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Rosja robiła, robi i będzie robiła to, co będzie chciała, jeżeli będzie mogła to robić - powiedział pułkownik rezerwy Maciej Matysiak, komentując informacje o użyciu rakiety balistycznej średniego zasięgu przez Rosję przeciwko Ukrainie. Zaznaczył przy tym, że w tej chwili "Rosja de facto zaczyna przeć do jakichś negocjacji" i chce zdobyć przewagę przed rozmowami z Ukrainą i Zachodem. Anna Maria Dyner (Polityka Insight) oceniła, że czwartkowy atak z użyciem nowej potężnej broni "miał wywołać efekt psychologiczny".

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

Źródło:
TVN24

- Cieszę się, że w PiS-ie mamy demokratyczny proces wyboru kandydata. Polega to na tym, że Jarosław Kaczyński po prostu taką decyzję podejmie - stwierdził w "Faktach po Faktach" Ryszard Petru. Wyraził nadzieję, że kandydatem PiS na prezydenta zostanie Przemysław Czarnek. - Znakomity kandydat - powiedział o byłym ministrze edukacji jego partyjny kolega Zbigniew Bogucki.

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Źródło:
TVN24

Cały świat patrzy w tej sprawie na przykład Australii, bo wpływ mediów społecznościowych na rozwój młodego człowieka jest ewidentny, ale nadal pozostaje nie do końca zbadany. Australijski parlament będzie rozpatrywał pionierski projekt prawa, zabraniającego dzieciom poniżej 16. roku życia logowania się na portale społecznościowe. Za egzekwowanie zakazu odpowiedzialne będą same platformy społecznościowe, które będą musiały liczyć się z wysokimi karami, jeżeli nie wprowadzą właściwych procedur, utrudniających korzystanie z ich produktów małoletnim.

Australia decyduje w sprawie nowatorskiego prawa. "Bezpieczeństwo i zdrowie psychiczne młodych ludzi muszą być dla nas priorytetem"

Australia decyduje w sprawie nowatorskiego prawa. "Bezpieczeństwo i zdrowie psychiczne młodych ludzi muszą być dla nas priorytetem"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze wydał nakazy aresztowania premiera Izraela Benjamina Netanjahu i jego byłego ministra obrony Joawa Galanta. Trybunał chce ich sądzić między innymi za używanie głodu jako broni w walce z Hamasem. Izrael po tym, jak rozpoczął operację odwetową, zamknął Palestyńczyków w Strefie Gazy i utrudniał dostęp do pomocy humanitarnej. Oddzielny nakaz aresztowania został wydany za przywódcą Hamasu Mohammedem Deifą. Ściganych za zbrodnie przeciwko ludzkości miało być w sumie trzech architektów zamachu z 7 pazdziernika, ale dwóch już nie żyje. Komentarz władz Izraela jest krótki: nakaz aresztowania to antysemityzm.

Nakaz aresztowania premiera Izraela. "Decyzja nie jest polityczna"

Nakaz aresztowania premiera Izraela. "Decyzja nie jest polityczna"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS