Trudna noc dla służb. Strażacy musieli interweniować ponad dwa tysiące razy

01.01.2020 | Trudna noc dla służb. Strażacy musieli interweniować ponad dwa tysiące razy
01.01.2020 | Trudna noc dla służb. Strażacy musieli interweniować ponad dwa tysiące razy
Robert Jałocha | Fakty TVN
01.01.2020 | Trudna noc dla służb. Strażacy musieli interweniować ponad dwa tysiące razyRobert Jałocha | Fakty TVN

Dla większości osób noc sylwestrowa to czas beztroskiej zabawy. Tak nie jest w przypadku służb ratowniczych. Minionej nocy najwięcej pracy mieli strażacy, którzy musieli interweniować ponad 2 tysiące razy. Ponad połowa tych interwencji dotyczyła pożarów. Nierzadko spowodowanych niewłaściwym użyciem petard i fajerwerków.

Strażacy byli przygotowani na długą i trudną noc, ale nawet dla nich, liczba interwencji w nocy z wtorku na środę była porażająca.

W Warszawie, najpierw wybuchł pożar w hali z materiałami pirotechnicznymi. Później, w miejscu gdzie odpalono fajerwerki, pojawił się słup ognia.

- Petarda, która została wrzucona do kontenera na śmieci spowodowała pożar skrzynki gazowej. Nastąpiło rozszczelnienie instalacji, bardzo groźny pożar, konieczność ewakuacji - wyjaśnia starszy brygadier Paweł Frątczak z Państwowej Straży Pożarnej.

Swoje domy w Nowy Rok, musieli opuścić też mieszkańcy jednego z bloków w miejscowości Kruchowo. Powodem ewakuacji był wybuch gazu. Ze względu na poważne obrażenia jednego z poszkodowanych konieczna była pomoc załogi Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

- Stan ciężki, poparzenia dróg oddechowych. Dodatkowo osoba ta miała około 50 procent poparzonego ciała - opowiada starszy kapitan Jarosław Łagutoczkin z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Gnieźnie.

Przerażający bilans interwencji strażaków

W Bytomiu nikt nie ucierpiał, ale o spokojnym świętowaniu też nie było mowy. Ogień na dachu jednej z kamienic pojawił się tuż po północy.

- Łącznie ewakuowaliśmy 13 osób, w tym dwójkę dzieci - mówi młodszy brygadier Marek Trefon z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bytomiu.

Podsumowując minioną dobę strażacy zwracają uwagę, że z ponad dwóch tysięcy wyjazdów aż połowa dotyczyła wezwań do pożarów. Zginęły w nich cztery osoby. Jak zauważają służby, poprzedni sylwester nie był tak tragiczny, liczba interwencji była mniejsza.

- Duża część z tych pożarów na pewno, według naszych szacunków, powstała w skutek niewłaściwie używanych i stosowanych środków pirotechnicznych - wyjaśnia starszy brygadier Paweł Frątczak z Państwowej Straży Pożarnej.

Podczas sylwestrowej zabawy, często przesadzano też z alkoholem. W wielu przypadkach ratownicy musieli pomagać tym, którzy nie mieli go nawet prawa kupić.

- Dużo osób niepełnoletnich, 13-latkowie i 14-latkowie pod wpływem alkoholu, upojenia alkoholowe, i to oni nam mnóstwo pracy przynieśli. Od północy urazy - urazy od petard, urazy oczu, urazy rąk - opowiada dyspozytor medyczny Michał Kamiński.

Sylwestrowa noc spokojniejsza na drogach

We wtorek i środę do wypadków dochodziło też na drogach. W sumie zginęło sześć osób, a 39 zostało rannych.

W Szczecinie policyjny radiowóz zderzył się z samochodem ochrony. Do kolizji doszło tuż przy przejściu dla pieszych. Na szczęście skończyło się tylko na strachu i rozbitej sygnalizacji.

- Z naszego punktu widzenia, noc sylwestrowa przebiegła dość spokojnie i łagodnie, oczywiście, mamy świadomość, że przed nami jeszcze ta cała fala powrotów - podsumowuje Dawid Marciniak z Komendy Głównej Policji.

Dlatego policja apeluje do kierowców, aby wsiadając za kółko nie byli pod wpływem alkoholi. I mieli absolutną pewność, że podczas badania alkomatem, nowy rok nie skończy się na odebraniu prawa jazdy.

Z kolei drugi apel dotyczy przerażonych dzikich zwierząt. W nocy z wtorku na środę nie brakowało ich na drogach. Były spłoszone od huku petard.

To samo dotyczy psów. Sylwestrowy patrol interweniował ponad 30 razy. Niestety, w kilku przypadkach zwierzętom, nie można było już pomóc.

Autor: Robert Jałocha / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24

Pozostałe wiadomości

Kto potwierdzi ważność wyboru prezydenta? Kto zatwierdzi w Polsce wynik wyborów? Powinna to zrobić Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, tyle że - zgodnie z orzeczeniami europejskich trybunałów - ta izba nie jest sądem. Co może się zatem wydarzyć tuż po tym, jak Polacy pójdą na wybory?

Nieuznawana izba a wybory prezydenckie. Pojawiło się "rozwiązanie, które można rozważyć"

Nieuznawana izba a wybory prezydenckie. Pojawiło się "rozwiązanie, które można rozważyć"

Źródło:
Fakty TVN

W minionym roku na krztusiec zachorowało ponad 32 tysiące osób w Polsce. W 2023 nie było nawet tysiąca zachorowań. To oznacza 35-krotny wzrost liczby chorych. Lekarze mówią o epidemii krztuśca, ale dodają, że łatwo się przed tym ochronić - wystarczy się zaszczepić.

"Jedna osoba może zakazić nawet 17 osób". Szef GIS: to najpoważniejszy kryzys od ponad 50 lat

"Jedna osoba może zakazić nawet 17 osób". Szef GIS: to najpoważniejszy kryzys od ponad 50 lat

Źródło:
Fakty TVN

Poznańscy okuliści przywracają ludziom wzrok w Afryce od 2018 roku. Kilka dni temu wrócili z Bagandou w Republice Środkowoafrykańskiej. W ramach misji z zaplanowanych 50 zabiegów udało się im przeprowadzić aż 63 operacje oraz 500 konsultacji. Dla miejscowych to była jedyna taka szansa na profesjonalne leczenie.

Polscy lekarze pomagają w miejscu "zapomnianym przez dzisiejszy świat". "Czary tutaj mają się bardzo dobrze"

Polscy lekarze pomagają w miejscu "zapomnianym przez dzisiejszy świat". "Czary tutaj mają się bardzo dobrze"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Waszyngton szykuje się na ceremonię zaprzysiężenia Donalda Trumpa na prezydenta USA. Na uroczystość do stolicy zjadą się światowi liderzy, dyplomaci i politycy. Zapewnić im bezpieczeństwo to jedna sprawa, a druga - utrzymać pod pełną kontrolą demonstracje i protesty, jakie mają towarzyszyć uroczystości.

Przed zaprzysiężeniem Trumpa "pełna gama widocznych i niewidocznych środków bezpieczeństwa"

Przed zaprzysiężeniem Trumpa "pełna gama widocznych i niewidocznych środków bezpieczeństwa"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W Los Angeles wciąż szaleją pożary. Ci, których domy nie spłonęły, pomagają tym, którzy zostali bez niczego. W akcjach pomocy biorą udział Polacy, organizują zbiórki i przekazują dary.

W pożarach stracili dorobek swojego życia, ale nie zostali bez pomocy. Polacy mobilizują się dla rodaków

W pożarach stracili dorobek swojego życia, ale nie zostali bez pomocy. Polacy mobilizują się dla rodaków

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

O tym, co wynika z ustaleń zespołu badającego nieprawidłowości w prokuratorskich śledztwach z czasów rządów Zjednoczonej Prawicy, mówił w "Faktach po Faktach" jeden z audytorów, prokurator Jarosław Onyszczuk. Wspominając na przykład sprawę "dwóch wież", podkreślił, że "nikt nigdy nie dokonał pełnej oceny tego, co było przedmiotem zawiadomienia". Onyszczuk poinformował też, że "są rekomendacje dotyczące odpowiedzialności karnej i dyscyplinarnej w 35 sprawach".

"Pierwszy krok, aby rozliczyć prokuratorów, którzy dopuszczali się łamania prawa"

"Pierwszy krok, aby rozliczyć prokuratorów, którzy dopuszczali się łamania prawa"

Źródło:
TVN24

- Polska jest bezpieczna - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 ambasador USA w Warszawie Mark Brzezinski. Wspominał, że kiedy rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę, w pewnym momencie było w Polsce 13,5 tysiąca żołnierzy amerykańskich. Jak powiedział, "Rosjanie trzymają się z dala od Polski". - To jest olbrzymi sukces - ocenił.

Ambasador Brzezinski: Polska podjęła ryzyko

Ambasador Brzezinski: Polska podjęła ryzyko

Źródło:
TVN24

Ostatnie dni w Kalifornii to nie tylko walka z ogniem, ale i walka polityczna. Amerykańska prawica, w tym Donald Trump i jego stronnicy, mocno uderza we władze stanu i miasta Los Angeles, twierdząc, że ogromna skala żywiołu to też efekt ich niekompetencji oraz fatalnych priorytetów.

Szukają odpowiedzialnych za pożary. Trump wini gubernatora

Szukają odpowiedzialnych za pożary. Trump wini gubernatora

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Już za tydzień Donald Trump ponownie zostanie prezydentem Stanów Zjednoczonych. W tym świetle niebywale istotne są wszystkie wypowiedzi jednego z jego najbliższych stronników. Elon Musk, najbogatszy człowiek świata, tym razem obiera za cel nie konkretne europejska państwa, ale cały kontynent. 

"Musk i Putin próbują zmieść międzynarodowy ład". Miliarder przejął slogan węgierskiej prezydencji

"Musk i Putin próbują zmieść międzynarodowy ład". Miliarder przejął slogan węgierskiej prezydencji

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS