"Najważniejszy mecz wygrałam". Nowe życie mistrzyni, która była na dnie

18.02.2017 | "Najważniejszy mecz wygrałam". Nowe życie mistrzyni, która była na dnie
18.02.2017 | "Najważniejszy mecz wygrałam". Nowe życie mistrzyni, która była na dnie
Robert Jałocha | Fakty TVN
18.02.2017 | "Najważniejszy mecz wygrałam". Nowe życie mistrzyni, która była na dnieRobert Jałocha | Fakty TVN

Happy end i i wygrana w walce o własną godność. Jeszcze pół roku temu znana siatkarka mieszkała na ławce w parku. Jolanta Molenda zmagała się też z problemem alkoholowym. Okazało się jednak, że wciąż ma drużynę. Dawne koleżanki zafundowały jej taki doping, że teraz razem mogą świętować zwycięstwo.

Życie Jolanty Molendy zmieniło się o 180 stopni. Jak sama przyznaje, teraz jest wreszcie szczęśliwa.

A zaledwie pół roku temu była bezdomna i borykała się z problemem alkoholowym. - Wydawało mi się, że jestem bardziej odporna psychicznie, ale po śmierci najbliższych mi osób, moja odporność niestety padła w gruzach - mówiła.

Ta życiowa porażka wstrząsnęła siatkarskim światem. Z widokiem byłej mistrzyni mieszkającej na ławce w parku, nie mogły pogodzić się przede wszystkim jej koleżanki z boiska.

Wsparcie w walce

Kilka dni po publikacji opowieści o jej historii w "Faktach", znów zagrały razem. O lepsze jutro Jolanty Molendy. Pokazały, że znów są drużyną. Nie tylko namówiły Jolantę Molendę na leczenie alkoholizmu, ale konsekwentnie ją w tej walce wspierały. - Aż brakuje mi po prostu słów, żeby opisać ich serca - mówił po tym jak skontaktowały się z nią.

- Pokazała, że jest niesamowitą wojowniczką - mówi Agata Kopczyk, była reprezentantka Polski w siatkówce.

Proces wychodzenia na prostą wspomaga też córka Jolanty Molendy, która po emisji materiały napisała do redakcji "Faktów": "Przez dwa lata śniłam o niej co noc, i nie było dnia, żebym o niej nie myślała. Choć powoli zaczynałam godzić się z myślą, że straciłam ją już na zawsze. Mam nadzieję, że nałóg już mi jej nie zabierze, ale bez względu na to, co się stanie, dziękuję".

"Kolejne zwycięstwo w karierze"

Przed Jolantą Molendą nadal jednak stoi wiele wyzwań. Jak sama przyznaje "abstynencja to jest tylko punkt wyjściowy, a trzeźwość, to jest punkt docelowy".

Po wyjściu ze szpitala i rehabilitacji, zoperowanej kilka tygodni temu nogi, przyjdzie też czas na powrót do normalnego życia. - Kolejnym etapem jet załatwienie mieszkania, żeby miała swój własny kąt, i pracy - mówi Agnieszka Cyran z fundacji "Polska siatkówka".

Pomoc deklaruje urząd miasta w Łodzi, którego przedstawiciele doskonale pamiętają grającą w tym mieście mistrzynię. Szansą dla byłej siatkarki ma być m.in. praca w miejskim ośrodku sportu.

Czy można zapisać kolejne zwycięstwo w karierze Jolanty Molendy? - Myślę, że ten najważniejszy mecz, jaki powinnam wygrać, wygrałam - mówi była mistrzyni.

Autor: Robert Jałocha / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Niemal codziennie dowiadujemy się o kolejnych atakach na medyków - w karetkach czy na SOR-ach. Ofiarami agresji padają ratownicy medyczni, lekarze, pielęgniarki i położne, które apelują do ministry zdrowia o zmiany. Pojawiła się między innymi propozycja "odmowy realizacji czynności ratujących zdrowie i życie w przypadku zagrożenia zdrowia i życia medyków".

"Tu ratujemy życie, a tu nam odbierają życie". Medycy chcą mieć prawo do odmowy podjęcia czynności

"Tu ratujemy życie, a tu nam odbierają życie". Medycy chcą mieć prawo do odmowy podjęcia czynności

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Nowe, darmowe miejsca parkingowe dla szczecińskich radnych. Mieli sześć miejsc, a teraz mają osiem dodatkowych kosztem klientów urzędu, czyli suwerena, który radnych wybrał. Słowo "skandal" jest odmieniane przez wszystkie przypadki.

Więcej miejsc parkingowych dla radnych przed magistratem w Szczecinie. Mieszkańcy są oburzeni

Więcej miejsc parkingowych dla radnych przed magistratem w Szczecinie. Mieszkańcy są oburzeni

Na pokładzie śmigłowca LPR-u nie było żadnego pacjenta - byli pilot, lekarz i ratownik. Podczas startu pilot nie zauważył linii średniego napięcia i gwałtownym manewrem ominął ją dosłownie w ostatniej chwili. Na nagraniach widać, jak blisko było do katastrofy.

Helikopter LPR o mało co się nie rozbił. "Pilot w ostatniej chwili zauważył druty"

Helikopter LPR o mało co się nie rozbił. "Pilot w ostatniej chwili zauważył druty"

Źródło:
Fakty TVN

Podejrzany o zabójstwo 16-letniej Mai nie przyznaje się do winy. Nie zgadza się też na uproszczoną ekstradycję z Grecji. Sprawa zbrodni w Mławie wciąż kryje wiele tajemnic. Odpowiedzi na część pytań ma przynieść sekcja zwłok nastolatki. Jej bliscy stawiają zarzuty policji. Twierdzą, że sprawę zaginięcia Mai zlekceważono. Policja odpiera zarzuty i zwraca uwagę, że podejrzany o zabójstwo 17-latek został szybko wykryty i odnaleziony.

16-letnia Maja w przeszłości uciekała z domu. Rodzina ma pretensje do policji, że nie potraktowała sprawy poważnie

16-letnia Maja w przeszłości uciekała z domu. Rodzina ma pretensje do policji, że nie potraktowała sprawy poważnie

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

"Palenie blach", które odbyło się w Gdyni, to symboliczny początek budowy fregaty dla Marynarki Wojennej RP w ramach programu Miecznik. Ochrona Bałtyku przed Rosjanami to dla bezpieczeństwa zadanie kluczowe i bardzo trudne.

Rozpoczęła się budowa fregaty Burza dla Marynarki Wojennej. Program Miecznik wchodzi w nową fazę

Rozpoczęła się budowa fregaty Burza dla Marynarki Wojennej. Program Miecznik wchodzi w nową fazę

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w Nancy przywódcy Polski i Francji podpiszą traktat o wzmocnionej przyjaźni i współpracy. Premier Donald Tusk nazwał to "historycznym momentem", jeśli chodzi o zwiększenie bezpieczeństwa naszego kraju. - Biorąc pod uwagę możliwości Francji w niektórych aspektach obronnych, to jest to rzeczywiście z naszego punktu widzenia game changer bardzo oczekiwany i pozytywny - mówił premier Tusk. 

Polska podpisze z Francją ważny traktat. Donald Tusk: to game changer w aspektach obronnych

Polska podpisze z Francją ważny traktat. Donald Tusk: to game changer w aspektach obronnych

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Były wiceprezydent USA za pierwszej kadencji Donalda Trumpa wychodzi z cienia, by przyjąć prestiżowe odznaczenie i zabrać głos. Mike Pence cztery lata temu nie uległ presji tłumu szturmującego Kapitol, który potem w gniewie skandował, by go powiesić. Dziś Pencr recenzuje politykę nowej administracji.

Mike Pence krytykuje Donalda Trumpa: nałożenie ceł na sojuszników jest szkodliwe

Mike Pence krytykuje Donalda Trumpa: nałożenie ceł na sojuszników jest szkodliwe

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS