Nikola najdroższy lek na świecie dostała, inne dzieci czekają. "Daje nam to poczucie porażki"

19.08.2017 | Nikola najdroższy lek na świecie dostała, inne dzieci czekają. "Daje nam to poczucie porażki"
19.08.2017 | Nikola najdroższy lek na świecie dostała, inne dzieci czekają. "Daje nam to poczucie porażki"
Renata Kijowska | Fakty TVN
19.08.2017 | Nikola najdroższy lek na świecie dostała, inne dzieci czekają. "Daje nam to poczucie porażki"Renata Kijowska | Fakty TVN

Negocjacje w sprawie refundacji najdroższego na świecie leku zostały zawieszone. Ministerstwo Zdrowia czeka na ruch producenta, a producent analizuje sytuacje. Jednak jest nadzieja, że rozmowy znowu się zaczną. Dzieci czekają, w tym Nikola, której historia poruszyła widzów "Faktów". Pieniądze zebrane dzięki hojności ludzi wystarczą na dwa lata. Ale co po tym czasie? I co z innymi dziećmi chorymi na zespół hemolityczno-mocznicowy?

Nikola, dzięki wparciu między innymi widzów "Faktów", ma dużo mniej powodów do zmartwień. Rodzice chorych i same dzieci z zespołem hemolityczno-mocznicowym (HUS) serdecznie kibicują dziewczynce i myślą: ja też bym tak chciał.

- Marzę o tym, żeby mi przeszło. Bym się czuł szczęśliwszy, ponieważ ten lek by mi pomógł o wiele więcej - mówi Przemek Przybysz, chory na aHUS (atypowy zespół hemolityczno-mocznicowy).

"Poczucie porażki"

Nikola dostała lek blokujący chorobę. Wciąż jest podpięta do rurek, wciąż dializowana, ale z szansą, że choroba nie zniszczy kolejnych narządów, a nerkę uda się przeszczepić. Inne dzieci z zespołem hemolityczno mocznicowym (HUS), wciąż muszą czekać.

- Mamy 6 dzieci zakwalifikowanych do transplantacji nerki, których zabiegi są odraczane w czasie z powodu niedostępności leku - mówi Ryszard Grenda z Kliniki Nefrologii, Transplantacji Nerek i Nadciśnienia Tętniczego z Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie.

- Dzieci w Polsce nie mogą liczyć na to leczenie. Daje nam to poczucie porażki - dodaje Dominika Adamczuk z Kliniki Pediatrii i Nefrologii z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Dzieci z ultrarzadką genetyczna chorobą jest w całej Polsce około dwadzieściorga. - To jest bardzo duży problem. Na szczęście niezwykle rzadki. Skoro chorych jest tak niewielu, bo dwie osoby na milion, liczymy, że lek będzie refundowany - mówi doktor Grenda.

Ministerstwo Zdrowia, od którego zależy włączenie leku na listę refundowanych, "Fakty" proszą o spotkanie już od prawie dwóch tygodni. W odpowiedzi do redakcji przesyłane są oświadczenia. Ostatnie o tym, że producent zawiesił negocjacje.

Producent w swoim piśmie przyznaje, że zawiesił rozmowy, ale ma nadzieję, że zostaną szybko wznowione: "Ministerstwo Zdrowia poprosiło o dodatkowe informacje dotyczące zwrotu kosztów. Potrzebujemy na odpowiedź więcej niż pięciu dni" - czytamy. Nie otrzymaliśmy jednak odpowiedzi, dlaczego dawka leku to koszt 25 tysięcy złotych.

Ten lek to ratunek

Lek podany Nikoli uznany jest za najdroższy na świecie, bo dawkę trzeba zwiększać wraz ze wzrostem wagi pacjenta i przyjmować do końca życia. Alternatywą są dializy, przeszczepy, pobyty w szpitalu. Kosztem tego wszystkiego jest cierpienie.

- W porównaniu do leczenia nerkozastępczego i przeszczepienia to on (koszt leczenia lekiem - przyp. red.) będzie i tak niższy. Nie mówiąc o skutkach psychologicznych i wszystkich innych skutkach dla dziecka - podkreśla Katarzyna Zachwieja z Kliniki Nefrologii Dziecięcej i Nadciśnienia z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie.

Doktor Zachwieja zna przypadki rodziców, którzy emigrowali z dzieckiem z kraju, by je ratować - Nasi sąsiedzi używają tego leku, więc dlaczego my nie możemy go stosować u naszych pacjentów? Zdarza się nawet tak, że pacjent jedzie za granicę, żeby ten lek dostać - mówi.

Mama Nikoli dziękuje darczyńcom za wsparcie. Dzięki nim dziewczynka będzie bezpieczna przez dwa lata. Inne dzieci chore na zespół hemolityczno-mocznicowy nie mają tyle szczęścia.

Autor: Renata Kijowska / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Trwa śledztwo w sprawie przecięcia dwóch kabli telekomunikacyjnych na dnie Bałtyku. Szwedzka marynarka wojenna prowadzi oględziny miejsca zdarzenia. "To nie pierwszy taki przypadek" - mówi reporterowi TVN24 dowódca Stałej Grupy Morskiej.

Co uszkodziło kable na dnie Bałtyku? "Nie wiemy jeszcze, czy to sabotaż"

Co uszkodziło kable na dnie Bałtyku? "Nie wiemy jeszcze, czy to sabotaż"

Źródło:
Fakty TVN

Chorzy z cukrzycą są nawet trzy razy bardziej podatni na depresję - wynika z badań lekarzy. Nie chodzi tylko o ogólne samopoczucie i świadomość nieuleczalności choroby. Także o tak zwaną burzę chemiczną - nieustające wahania i podwyższone poziomy cukru i insuliny.

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą dlaczego

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą dlaczego

Źródło:
Fakty TVN

Końcowe odliczanie przed prezentacją kandydatów. Wybranek Prawa i Sprawiedliwości miał być wyłoniony 20 listopada, jednak wciąż nic o nim nie wiadomo. Ale wiadomo, że 21 listopada kolejne spotkanie na szczycie - kolejna narada przy Nowogrodzkiej. Może tym razem się uda?

Na kogo postawi Prawo i Sprawiedliwość w wyborach prezydenckich?

Na kogo postawi Prawo i Sprawiedliwość w wyborach prezydenckich?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Opinia zero-jedynkowa. Sprawozdanie odrzucone - koniec z wypłatami. - Minister Finansów nie powinien wypłacać komitetowi wyborczemu ani dotacji, ani subwencji - ocenia Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. PiS prosi zwolenników o wpłaty, nawet najdrobniejsze. Zwłaszcza że kampania prezydencka za pasem. Tymczasem w Prawie i Sprawiedliwości mają figurować zastępy tzw. martwych dusz. Chodzi nawet o 20 tysięcy działaczy, którzy teoretycznie są członkami formacji, ale od lat nie wpłacali na nią pieniędzy.

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Rosja robiła, robi i będzie robiła to, co będzie chciała, jeżeli będzie mogła to robić - powiedział pułkownik rezerwy Maciej Matysiak, komentując informacje o użyciu rakiety balistycznej średniego zasięgu przez Rosję przeciwko Ukrainie. Zaznaczył przy tym, że w tej chwili "Rosja de facto zaczyna przeć do jakichś negocjacji" i chce zdobyć przewagę przed rozmowami z Ukrainą i Zachodem. Anna Maria Dyner (Polityka Insight) oceniła, że czwartkowy atak z użyciem nowej potężnej broni "miał wywołać efekt psychologiczny".

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

Źródło:
TVN24

- Cieszę się, że w PiS-ie mamy demokratyczny proces wyboru kandydata. Polega to na tym, że Jarosław Kaczyński po prostu taką decyzję podejmie - stwierdził w "Faktach po Faktach" Ryszard Petru. Wyraził nadzieję, że kandydatem PiS na prezydenta zostanie Przemysław Czarnek. - Znakomity kandydat - powiedział o byłym ministrze edukacji jego partyjny kolega Zbigniew Bogucki.

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Źródło:
TVN24

Cały świat patrzy w tej sprawie na przykład Australii, bo wpływ mediów społecznościowych na rozwój młodego człowieka jest ewidentny, ale nadal pozostaje nie do końca zbadany. Australijski parlament będzie rozpatrywał pionierski projekt prawa, zabraniającego dzieciom poniżej 16. roku życia logowania się na portale społecznościowe. Za egzekwowanie zakazu odpowiedzialne będą same platformy społecznościowe, które będą musiały liczyć się z wysokimi karami, jeżeli nie wprowadzą właściwych procedur, utrudniających korzystanie z ich produktów małoletnim.

Australia decyduje w sprawie nowatorskiego prawa. "Bezpieczeństwo i zdrowie psychiczne młodych ludzi muszą być dla nas priorytetem"

Australia decyduje w sprawie nowatorskiego prawa. "Bezpieczeństwo i zdrowie psychiczne młodych ludzi muszą być dla nas priorytetem"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze wydał nakazy aresztowania premiera Izraela Benjamina Netanjahu i jego byłego ministra obrony Joawa Galanta. Trybunał chce ich sądzić między innymi za używanie głodu jako broni w walce z Hamasem. Izrael, po tym jak rozpoczął operację odwetową, zamknął Palestyńczyków w Strefie Gazy i utrudniał dostęp pomocy humanitarnej. Oddzielny nakaz aresztowania został wydany za przywódcą Hamasu Mohammedem Deifą. Ściganych za zbrodnie przeciwko ludzkości miało być w sumie trzech architektów zamachu z 7 pazdziernika, ale dwóch już nie żyje. Komunikat władz Izraela w odpowiedzi jest krótki: nakaz aresztowania to antysemityzm.

Nakaz aresztowania premiera Izraela. "Decyzja nie jest polityczna"

Nakaz aresztowania premiera Izraela. "Decyzja nie jest polityczna"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS