Brak dobrej woli, polityczna gra i cud Suskiego. Jak wyglądały negocjacje z rezydentami


Lekarze nie mają dobrej woli - mówi minister zdrowia Konstanty Radziwiłł. Medycy odpowiadają ministrowi, że nie ma dobrej propozycji dla nich. Żeby 6% PKB za pięć lat szło na zdrowie, musiałby stać się cud - takie komentarze za to słychać z rządu. Cudów brak, stąd nie ma porozumienia. Minister chciał rozmawiać o kolejkach, biurokracji i informatyzacji, ale bez pieniędzy i bez lekarzy, zdrowia w Służbie Zdrowia będzie jak na lekarstwo.

Na razie lekarze w szpitalach są, więc dramatu jeszcze nie ma. Za kilka tygodni może być już jednak inaczej. Zwłaszcza, że nie widać szansy na porozumienie pomiędzy ministrem zdrowia Konstantym Radziwiłłem, a lekarzami.

- Z wielkim żalem muszę powiedzieć, że jesteśmy bardzo rozczarowani tym spotkaniem - mówił po piątkowym spotkaniu Jarosław Biliński z porozumienia rezydentów ogólnopolskiego związku zawodowego lekarzy.

- No cóż, nie doszło do porozumienia które było bardzo blisko - powiedział Radziwiłł i na dowód pokazał projekt, który przyniósł. Projekt, w którym - według lekarzy - tak jak w całym spotkaniu zabrakło jednej podstawowej rzeczy, czyli konkretów.

Bak "dobrej woli" ze strony rezydentów

Lekarze, aby okazać dobrą wolę, zmienili postulaty. Nie chcą zwiększenia nakładów na ochronę zdrowia do 6,8 procent w trzy lata ale sześciu procent za pięć lat. Jest to o dwa lata szybciej niż to deklaruje rząd.

- Do tego, żeby się dogadać w tych sprawach ważnych dla pacjentów, to potrzebna jest dobra wola z obu stron, której dzisiaj ze strony rezydentów niestety nie było widać - stwierdził jednak minister zdrowia. Dodał, że "rząd poważnie deklaruje, że będzie robił wszystko, aby tempo wzrostu nakładów na ochronę zdrowia było jak najszybsze".

Deklaracja Radziwiłła oznacza, że jak będzie dobrze w gospodarce to będzie szybciej, ale bez ostatecznych postanowień.

Polityczna gra

Według lekarzy to wszystko co się dzieje, to już nie negocjacje, a polityczna gra ministra.

- Próbuje (minister - red.) obrócić gniew społeczny za sytuacje w systemie opieki zdrowotnej na lekarzy, zrzucić odpowiedzialności z siebie - komentował na antenie TVN24 Marcin Sobotka z porozumienia rezydentów.

Minister wytykał, że lekarze nie chcieli rozmawiać, gdy nie padły konkrety dotyczące pieniędzy. Nie dodał jednak, że chodziło o wydatki na ochronę zdrowia, a nie o podwyżki dla lekarzy.

- Powiem szczerze mnie wkurza jak minister Radziwiłł rozmawia z lekarzami, jak się zachowuje. Bije z niego niestety buta i takie przekonanie, że zjadł wszystkie rozumy - oburzał się Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL.

Suski mówił o "cudzie"

W piątek - co podkreślano - w rozmowach pomagał ministrowi szef gabinetu politycznego premiera Morawieckiego, Marek Suski.

- Udział pana ministra Suskiego świadczy o tym, że pan premier przykłada dużą wagę do problemów ochrony zdrowia - mówiła Józefa Szczurek-Żelazko, wiceminister zdrowia. Lekarze wprawdzie ten udział ministra Suskiego odebrali nieco inaczej, ale rzeczywiście nie przeoczyli jego obecności.

- Zapytaliśmy też pana ministra Suskiego co musiałoby się stać, żeby osiągnąć przynajmniej te 6 procent w 2023 roku i ta odpowiedź była niesamowita - opowiadał Biliński. - Minister odpowiedział "cud" - dodał.

Między innymi lekarze dlatego uznali, że zamiast z ministrami lepiej rozmawiać z premierem Morawieckim. Zwłaszcza, gdy usłyszeli jakie plany ma minister. - Aby ustawowo zadekretować maksymalny okres oczekiwania pacjentów - stwierdził Radziwiłł.

I po problemie, bo ustawowo można też zadeklarować, że wszyscy są i mają być zdrowi.

Autor: Paweł Płuska / Źródło: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

W Koalicji Obywatelskiej w piątek odbyły się prawybory, wyniki mają zostać podane w sobotę. PiS z kolei ma ogłosić swojego kandydata w niedzielę. Gdyby rzeczywiście faworytem prezesa miał być prezes IPN Karol Nawrocki, to co przesądziło o jego wyborze?

Nieoficjalnie: Karol Nawrocki ma być kandydatem PiS na prezydenta. Są też nieoficjalne powody. Jakie?

Nieoficjalnie: Karol Nawrocki ma być kandydatem PiS na prezydenta. Są też nieoficjalne powody. Jakie?

Źródło:
Fakty TVN

Troska mamy działa jak najlepsze lekarstwo na każdego malucha. W przypadku wcześniaków może zdziałać cuda. Lekarze mają na to dowody, a ci z łódzkiego szpitala mają też możliwości, by to wykorzystać. Terapia rodzinna dla wcześniaków w Polsce raczkuje, a powinna być standardem.

Dla wcześniaków bliskość rodziców jest bardzo ważna. W łódzkim szpitalu działają dla nich pokoje rodzinne

Dla wcześniaków bliskość rodziców jest bardzo ważna. W łódzkim szpitalu działają dla nich pokoje rodzinne

Źródło:
Fakty TVN

Marcin Romanowski, były wiceminister sprawiedliwości, który według prokuratury jest odpowiedzialny za wielomilionowe nieprawidłowości w wydatkach z Funduszu Sprawiedliwości, triumfuje po orzeczeniu sądu, że jego zatrzymanie w lipcu było bezprawne. Spór dotyczył immunitetu. Romanowski wciąż może zostać aresztowany, bo w międzyczasie stracił immunitet już nie tylko posła, ale i członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.

Marcin Romanowski chce 200 tysięcy złotych odszkodowania za bezprawne zatrzymanie

Marcin Romanowski chce 200 tysięcy złotych odszkodowania za bezprawne zatrzymanie

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Końcowe odliczanie przed prezentacją kandydatów. Wybranek Prawa i Sprawiedliwości miał być wyłoniony 20 listopada, jednak wciąż nic o nim nie wiadomo. Ale wiadomo, że 21 listopada kolejne spotkanie na szczycie - kolejna narada przy Nowogrodzkiej. Może tym razem się uda?

Na kogo postawi Prawo i Sprawiedliwość w wyborach prezydenckich?

Na kogo postawi Prawo i Sprawiedliwość w wyborach prezydenckich?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Na 99 procent decyzja zapadła - tak o kandydacie PiS na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł klubu PiS Krzysztof Ciecióra. Europoseł KO Dariusz Joński wymieniał z kolei w programie "trzy różnice" między ugrupowaniami i ich podejściem do wyłonienia kandydata.

"Daliśmy to w ręce 25 tysięcy osób. W PiS-ie wiemy, jak jest"

"Daliśmy to w ręce 25 tysięcy osób. W PiS-ie wiemy, jak jest"

Źródło:
TVN24

- Rosja robiła, robi i będzie robiła to, co będzie chciała, jeżeli będzie mogła to robić - powiedział pułkownik rezerwy Maciej Matysiak, komentując informacje o użyciu rakiety balistycznej średniego zasięgu przez Rosję przeciwko Ukrainie. Zaznaczył przy tym, że w tej chwili "Rosja de facto zaczyna przeć do jakichś negocjacji" i chce zdobyć przewagę przed rozmowami z Ukrainą i Zachodem. Anna Maria Dyner (Polityka Insight) oceniła, że czwartkowy atak z użyciem nowej potężnej broni "miał wywołać efekt psychologiczny".

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

Źródło:
TVN24

W ubiegłym tygodniu w Polsce w Redzikowie otwarto bazę amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Taką samą - tyle, że od lat - ma już Rumunia. Także w Rumunii powstaje największa NATO-wska baza w Europie. Dla Sojuszu ten kraj jest istotny między innymi ze względu na jego położenie. Rumunia graniczy z Ukrainą, ale i Mołdawią, której również zagraża rosyjski imperializm. Władze w Bukareszcie znane były z prozachodniego nastawienia, ale ostatnio popularność zdobywają tam siły prorosyjskie. W ten weekend zaczynają się w tym kraju wybory.

W Rumunii powstaje największa baza NATO w Europie. Jednocześnie rośnie tam poparcie dla sił prorosyjskich

W Rumunii powstaje największa baza NATO w Europie. Jednocześnie rośnie tam poparcie dla sił prorosyjskich

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Cały świat patrzy w tej sprawie na przykład Australii, bo wpływ mediów społecznościowych na rozwój młodego człowieka jest ewidentny, ale nadal pozostaje nie do końca zbadany. Australijski parlament będzie rozpatrywał pionierski projekt prawa, zabraniającego dzieciom poniżej 16. roku życia logowania się na portale społecznościowe. Za egzekwowanie zakazu odpowiedzialne będą same platformy społecznościowe, które będą musiały liczyć się z wysokimi karami, jeżeli nie wprowadzą właściwych procedur, utrudniających korzystanie z ich produktów małoletnim.

Australia decyduje w sprawie nowatorskiego prawa. "Bezpieczeństwo i zdrowie psychiczne młodych ludzi muszą być dla nas priorytetem"

Australia decyduje w sprawie nowatorskiego prawa. "Bezpieczeństwo i zdrowie psychiczne młodych ludzi muszą być dla nas priorytetem"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS