W Szpitalu Wojewódzkim w Przemyślu ponad 200 pielęgniarek jest na zwolnieniu, kilkanaście prowadzi głodówkę. Z każdym kolejnym tygodniem protestu sytuacja staje się coraz bardziej dramatyczna. Pielęgniarki domagają się podwyżek, ale wciąż słyszą, że pieniędzy nie ma.
Choć to niedziela, na korytarzu Szpitala Wojewódzkiego w Przemyślu tłum pielęgniarek. 13 kobiet głoduje. Panuje ogólne wzburzenie, gdyż to dwudziesty pierwszy dzień rotacyjnej głodówki. Te co nie głodują - pracują. A potem wracają na korytarz. Warunki sanitarne są fatalne. - Po prostu tu mieszkam. Nie wracam do domu, głoduje się tutaj, to jest mój dom - mówi Bernadeta Strama. - Zamieszkałam tutaj na korytarzu. Tutaj myłyśmy się, tutaj wychodziłyśmy do pracy, tutaj piłyśmy, bo nie jadłyśmy... Jest ciężko - dodaje Ewa Buczko.
Do tego dwieście trzydzieści pielęgniarek na zwolnieniach lekarskich - to ponad jedna trzecia wszystkich pielęgniarek w tym szpitalu. - Po 3 miesiącach chorobowego wróciłam, byłam osłabiona i znów zachorowałam. Miałam trzy tygodnie zwolnienia. To nie jest tak, że zaczął się strajk i poszłam na chorobowe - mówi Elżbieta Olbrycht.
Wiec poparcia
Gorąca atmosfera w szpitalu i przed szpitalem, gdzie w niedzielę odbył się wiec poparcia dla protestujących.
Pielęgniarki domagają się takich samych pensji, jakie mają obecnie ich koleżanki pracujące w innych szpitalach województwa podkarpackiego. Pielęgniarki z innych szpitali w regionie zarabiają od niedawna więcej, bo tego lata - po protestach - wywalczyły sobie podwyżki. A Przemyśl nie wywalczył, więc teraz przyszła kolej na tę placówkę. - W tym szpitalu zawsze musimy żebrać o swoją podwyżkę. Jakbyśmy nie głodowały, to nic byśmy nie dostały. Dziś zarabiałybyśmy tysiąc sześćset złotych na rękę - mówi Ewa Rygiel, przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w Szpitalu Wojewódzkim w Przemyślu. W niedzielę nikt z dyrekcji szpitala nie chciał rozmawiać z "Faktami" na temat protestu. Władze Sejmiku Województwa Podkarpackiego - do którego należy placówka - zapowiadają na wtorek ciąg dalszy negocjacji z pielęgniarkami.
Autor: Marek Nowicki / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24