Niewinna herbatka śmiertelnym zagrożeniem? Tak. O ile jest zbyt gorąca. Naukowcy ostrzegają - regularne picie gorących napojów może prowadzić do raka przełyku. Więc dmuchając na zimne, warto odczekać kilka minut po zaparzeniu. Dla własnego zdrowia i dla smaku samej herbaty.
Czarna herbata jest smaczna i zdrowa, ale pod warunkiem, że nie jest zbyt gorąca. Z badań opublikowanych w czasopiśmie "International Journal of Cancer" wynika, że pijąc zbyt gorącą herbatę możemy nabawić się raka przełyku. U osób pijących dziennie co najmniej 700 mililitrów gorącego napoju, czyli trzy duże filiżanki lub dwa duże kubki, ryzyko wystąpienia nowotworu rośnie o 90 procent.
- Osoby, które lubią gorące napoje, niszczą sobie tym sposobem błonę śluzową, mają wyższe ryzyko rozwoju nowotworów - informuje profesor Małgorzata Wierzbicka z oddziału onkologicznego w Szpitalu Klinicznym imienia Heliodora Święcickiego Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.
Taka jest właśnie historia pana Henryka Jarosia, który od lat walczy z rakiem przełyku. Pacjent sam przyznaje, że lubił napić się czegoś ciepłego, a dodatkowo palił też papierosy. Ryzyko nowotworu było u niego wielokrotnie większe.
Gorąca nie znaczy smaczna
Chodzi o to, że przełyk jest wyścielony błoną śluzową, którą łatwo uszkodzić na przykład wrzątkiem lub papierosami. Wrzątek ma niemal sto stopni Celsjusza. Żeby jednak temperatura zaparzonej herbaty spadła do bezpiecznych sześćdziesięciu stopni, należałoby poczekać co najmniej kilka minut. Specjaliści od parzenia zapewniają, że warto, bo gorący napój nie zawsze jest też najsmaczniejszy.
- Jeżeli czujemy ból podczas picia, to to jest moment, w którym powinniśmy jeszcze poczekać ze względu na to, że poparzymy nasz język, czyli tak naprawdę główne narzędzie do tego, żeby cieszyć się smakiem. Więc jeżeli nie mamy wrażliwych kubków smakowych przez to, że zostały one sparzone, to w tym momencie sam smak jest po prostu dużo bardziej płytki - przekonuje pan Patryk Płuciennik z serwisu czajnikowy.pl.
No to smacznego i na zdrowie.
Autor: Marek Nowicki / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24