Stan zapalny kciuka, narośla, torbiele. To wszystko - ostrzegają lekarze - grozi tym, którzy nadużywają smartfonów.
Zapracowany i zmęczony. Kciuk jeszcze nigdy tak ciężko nie pracował: przewijał, gładził, wklikiwał. - Przez wiele setek lat nasz mózg nie był przygotowany do takiego używania kciuka, więc mamy problemy z nieodwodzeniem kciuka, mamy problemy tworzącymi się naroślami na kciuku - mówi Marcin Dębski z Uniwersytetu Gdańskiego i Fundacji "Dbam o mój zasięg".
Jeśli staw jest przeciążony, gromadzi się w nim większa ilość płynu, powstaje torbiel, tzw. ganglion. Kłopotów może być więcej. - W literaturze medycznej już nawet powstało takie określenie jak "kciuk smartfona", czyli po prostu zespół objawów, które się wiążą z przeciążeniem stawu tego palca, którym pracujemy obsługując klawiaturę telefonu komórkowego - tłumaczy ortopeda dr Konrad Słynarski z Centrum Medycznego "Gamma".
"Niszczy kręgosłup"
Obsługujemy całymi sobą. Przed określeniem "kciuk smartfona" powstało też inne: "esemesowa szyja". - Syndrom esemesowej szyi jest epidemią na skalę światową. Przyjmując pozycję do odczytania wiadomości - esemesa - pochylamy głowę do kąta ok. 60 stopni - mówi fizjoterapeutka Paula Tomaszewska.
A z czasem to powoduje ból, nawet dyskopatię. Nic dziwnego - skoro wyprostowana głowa waży około 5 kilogramów, pochylona naciska na kręgi z siłą około 30 kilogramów. Ciężko też zrezygnować z komórki, ale są sposoby, by pomóc ciału. - Wypadałoby podnieść telefon wyżej - tak abyśmy mieli wzrok skierowany na nasz telefon - tłumaczy fizjoterapeutka Paula Tomaszewska. Przerwy we wpatrywaniu się w ekran są konieczne, by dać ulgę także przesuszonym oczom. - Nasza powieka rusza się o wiele rzadziej, kiedy patrzymy wąskokątnie na telefon, niż szerokokątnie. Mamy załzawione, przekrwione oczy, czerwone spojówki i tak dalej - mówi Marcin Dębski z Uniwersytetu Gdańskiego i Fundacji "Dbam o mój zasięg".
Uzależnienie
- Nie chodzi o zabieranie komórek. Chodzi o to, żeby one gdzieś koło 20:00, 21:00 znalazły się w odpowiedniej odległości od dziecka - zaleca Mariusz Jędrzejko z Centrum Profilaktyki Społecznej.
Bo inaczej dzieci nie śpią, a w każdym razie śpią za mało. Badania przeprowadzone przez Centrum Profilaktyki Społecznej szokują. Co trzeci nastolatek korzysta z komórki po północy. Ostatnią rzeczą jaką widzi przed zaśnięciem, jest ekran telefonu. To samo ogląda tuż po przebudzeniu. To fatalnie wpływa na jego zdrowie i funkcjonowanie. Uzależnienie od telefonu charakteryzuje się trudnością w formułowaniu długich myśli, wielką trudnością w wysłuchaniu pytania do końca i nadpobudliwym reagowaniem na bardzo proste rzeczy. Pedagog Mariusz Jędrzejko nie radzi od razu komórki zabierać, ale określić zasady jej używania i... samemu się do nich stosować.
Autor: Renata Kijowska / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24