Na lotnisko przyjechał z wiatrówką i Koranem. Miał jeden cel: zabijać


- Jestem tu po to, by zginąć dla Allaha - miał krzyczeć radykalny muzułmanin, który swoim atakiem sparaliżował w niedzielę ruch na paryskim lotnisku Orly. Został zastrzelony przez żołnierzy, gdy próbował zdobyć karabin.

Autor: Anna Kowalska / Źródło: Fakty TVN