MSZ odradza, ale chętni się znajdują. Kusi ich piękna pogoda i niskie ceny


MSZ potwierdza, że wśród ofiar piątkowego ataku nożownika w Hurghadzie nie ma Polaków. Potwierdza się jednak obawa, że także w strzeżonych kurortach turyści nie są całkowicie bezpieczni. A przecież wciąż ryzykują, bo jest tam pięknie, słonecznie i tanio.

Kierunek Egipt - mimo informacji o zagrożeniu. - Słyszeliśmy o ataku, ale mimo wszystko się zdecydowaliśmy. Koledzy też namawiali, znajomi mówili, że jest ok, więc powinno być dobrze - mówi Sebastian Knol, który jedzie na wakacje do Egiptu. Pan Sebastian dodaje, że po informacjach o ataku w Hurghadzie na jakiekolwiek zmiany planów i tak było za późno. W piątek napastnik dostał się na hotelową plażę i zaczął dźgać ludzi nożem. Niemiecki rząd potwierdził śmierć dwóch turystek z Niemiec. Świadek ataku relacjonuje, że mężczyzna podszedł do dwóch Niemek, które mieszkały w Hurghadzie. Zadał im ciosy nożem a potem przedostał się do pobliskiego hotelu. Tam szukał kolejnych zagranicznych turystów i też ich ranił. Nie potwierdziły się informacje, że wśród zaatakowanych jest obywatel Polski - ranni zostali Czech, Rosjanka i dwie obywatelki Armenii. Według egipskich mediów napastnikiem był wcześniej niekarany 27-letni student. Miał krzyczeć do Egipcjan by się odsunęli. Celem byli obcokrajowcy.

Niebezpieczne miejsca

W Egipcie od kilku lat jest niebezpiecznie, a liczba turystów z Polski znacząco spadła. W 2012 roku było ich około 120 tysięcy. W 2016 roku było już tylko 35 tysięcy. MSZ nieustannie odradza podróże do tego kraju - wyjątkiem są tylko zorganizowane wycieczki i to tylko do kurortów takich jak Hurghada, Marsa Alam czy Szarm el-Szejk. Piątkowy atak dowodzi, że i to nie gwarantuje bezpieczeństwa. - Z badań opinii publicznej wynika, że w tym roku Polacy znacznie mniej obawiają się zagrożenia zamachami terrorystycznymi na wakacjach niż rok temu - mówi Marzena Markowska z Polskiej Izby Turystyki. Trzeba pamiętać, że zalecenie "Nie podróżuj" obowiązuje też w przypadku Tunezji. MSZ ostrzega również przed wyjazdami do Maroka i Turcji. Ale chętni wciąż się znajdują, bo takie miejsca kuszą słońcem i niskimi cenami. Po ataku w Hurghadzie zaostrzono środki bezpieczeństwa. Szczególnie kontrolowani są Egipcjanie wchodzący do hoteli.

Autor: Katarzyna Sławińska / Źródło: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Ostatni raz widziano je w 1943 roku. To najsłynniejsze dzieło utracone na Śląsku w czasie II wojny światowej. Niemcy wywozili wtedy dzieła sztuki z okupowanych Katowic. Dobra wiadomość jest taka, że teraz będzie można je oglądać w Muzeum Śląskim. Obraz Józefa Brandta wrócił na swoje miejsce.

Obraz "Wyjazd na polowanie" Józefa Brandta był symbolem dzieł utraconych. Po 81 latach wrócił do muzeum

Obraz "Wyjazd na polowanie" Józefa Brandta był symbolem dzieł utraconych. Po 81 latach wrócił do muzeum

Źródło:
Fakty TVN

53-letniej kobiecie w Nowym Jorku przeszczepiono nerkę świni, wcześniej zmodyfikowaną genetycznie. Przeszczep przeprowadzono w listopadzie i na razie wszystko jest w porządku. 53-letnia kobieta nie miała innego wyjścia. Cieszy się, że żyje.

53-latce przeszczepiono nerkę świni. Nie było innego wyjścia

53-latce przeszczepiono nerkę świni. Nie było innego wyjścia

Źródło:
Fakty TVN

Odbudowa południowo-zachodniej Polski po powodzi postępuje. Jest jeszcze bardzo dużo do zrobienia. Jednym z najważniejszych działań jest odbudowa zniszczonych mostów. W piątek w Krapkowicach w województwie opolskim odbyły się próby obciążeniowe kolejnego mostu postawionego przez żołnierzy. W najbliższym czasie powinien już służyć mieszkańcom.

Żołnierze stawiają kolejne mosty tymczasowe. Nowa przeprawa w Krapkowicach ma zostać wkrótce otwarta

Żołnierze stawiają kolejne mosty tymczasowe. Nowa przeprawa w Krapkowicach ma zostać wkrótce otwarta

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Ubrań najlepiej nie wyrzucać, tylko je segregować. Od 1 stycznia 2025 roku będzie to obowiązek. Miasta będą musiały wdrożyć selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To może nas zmotywować, by niepotrzebnym rzeczom nadać drugie życie.

Kolejny rodzaj śmieci do segregacji. Wchodzą nowe przepisy

Kolejny rodzaj śmieci do segregacji. Wchodzą nowe przepisy

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Przyszłoroczny deficyt wynika chociażby z tego, że na obronę wydamy w przyszłym roku 4,7 procent PKB. Wiemy, że jesteśmy w takim miejscu w historii i w takim miejscu na mapie, że te wydatki na obronę muszą być wysokie albo nawet bardzo wysokie - powiedział w czwartek w "Faktach po Faktach" minister finansów Andrzej Domański.

Gigantyczna dziura w budżecie. Minister tłumaczy

Gigantyczna dziura w budżecie. Minister tłumaczy

Źródło:
tvn24.pl

- Dziś Budapeszt, jutro Moskwa. Wiadomo, gdzie dziś są Węgry na mapie politycznej Europy - powiedział w "Faktach po Faktach" minister spraw wewnętrznych i administracji, koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak, odnosząc się do udzielenia byłemu wiceministrowi sprawiedliwości w rządzie PiS Marcinowi Romanowskiemu ochrony międzynarodowej przez rząd Viktora Orbana. - Węgry mają tak fatalną reputację, jeśli chodzi o stan demokracji, o stan praworządności, że azyl na Węgrzech to jak azyl na Białorusi - ocenił.

Siemoniak o Romanowskim i ochronie międzynarodowej na Węgrzech. "Dziś Budapeszt, jutro Moskwa"

Siemoniak o Romanowskim i ochronie międzynarodowej na Węgrzech. "Dziś Budapeszt, jutro Moskwa"

Źródło:
TVN24

Marcin Romanowski nie był pierwszy. Wcześniej z gościnności Węgrów skorzystali były prezes Orlenu Daniel Obajtek i były premier Macedonii Północnej Nikoła Gruewski. Były prezydent Brazylii Jair Bolsonaro spędził w lutym tego roku dwie noce w ambasadzie Węgier w Brasilii. Węgry chętnie udzielają azylu byłym rządzącym, którzy są ścigani za korupcję.

Węgry chętnie udzielają azylu prawicowym politykom ściganym za korupcję - i to na całym świecie

Węgry chętnie udzielają azylu prawicowym politykom ściganym za korupcję - i to na całym świecie

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Kraje członkowskie mają obowiązek wykonania prawa europejskiego - komentuje sucho Komisja Europejska. Viktor Orban na łamaniu zasad zbudował swoją polityczną pozycję w Europie. Unijne fundusze wykorzystał do wsparcia lojalnych oligarchów, a ci odwdzięczyli mu się, przejmując nieprzychylne mu media. Obniżając ceny przed wyborami, zapewnił jego partii - Fideszowi - większość potrzebną, by zmienić konstytucję. Wtedy mógł już podporządkować sądownictwo władzy wykonawczej. Nie jest tajemnicą, że podobną ścieżką w Polsce kroczyło Prawo i Sprawiedliwość, a Marcin Romanowski na czele Funduszu Sprawiedliwości taki układ zależności właśnie finansował.

Korupcja, nepotyzm i nieprawidłowości przy wydawaniu unijnych funduszy - liczne zarzuty Brukseli wobec Węgier

Korupcja, nepotyzm i nieprawidłowości przy wydawaniu unijnych funduszy - liczne zarzuty Brukseli wobec Węgier

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS