"Panie premierze Morawiecki, jak pan śmie". Sędziowie oburzeni słowami premiera w Nowym Jorku

21.04.2019 | "Panie premierze Morawiecki, jak pan śmie". Sędziowie oburzeni słowami premiera w Nowym Jorku
21.04.2019 | "Panie premierze Morawiecki, jak pan śmie". Sędziowie oburzeni słowami premiera w Nowym Jorku
Maciej Knapik | Fakty TVN
21.04.2019 | "Panie premierze Morawiecki, jak pan śmie". Sędziowie oburzeni słowami premiera w Nowym JorkuMaciej Knapik | Fakty TVN

Premier Mateusz Morawiecki znowu uderza w sędziów. Wprowadzanie zmian w wymiarze sprawiedliwości porównuje do rozliczenia kolaborantów we Francji po II wojnie światowej. Te słowa padły w Nowym Jorku - podczas wizyty, która miała promować Polskę. Sędziowie i politycy opozycji oburzeni.

Debata na Uniwersytecie Nowojorskim. Temat: zmiany dokonywane przez PiS w sądownictwie. - Dla mnie to jest sytuacja, którą możemy porównać z Francją, z okresem post-Vichy, kiedy Michel Debré w 1958 roku i Charles de Gaulle kompletnie przebudowali system - mówił premier Mateusz Morawiecki.

Francja Vichy to istniejące w czasie drugiej wojny światowej państwo kolaborujące z hitlerowskimi Niemcami, które powstało po klęsce armii francuskiej w 1940 roku.

- Panie premierze Morawiecki, jak pan śmie opowiadać takie banialuki, jak pan śmie wysuwać takie oszczerstwa - pyta adwokat Michał Wawrykiewicz, członek Inicjatywy "Wolne sądy".

Jak kolaboranci

Opozycja i sędziowie są oburzeni oskarżeniami, jakie padły, o korupcji i bezkarności, ale porównanie do państwa Vichy szokuje najbardziej.

- Jesteśmy porównywani do nazistowskich kolaborantów odpowiedzialnych za śmierć, za deportację siedemdziesięciu tysięcy Żydów - ocenia Igor Tuleya, sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie.

Wypowiedź premiera padła podczas wizyty mającej promować Polskę, przy okazji premiery filmu o naszym kraju "Poland. The Royal Tour". - Moim marzeniem jest, by (widzowie - przyp. red.) widzieli Polskę w jak najpiękniejszych barwach - tłumaczył Morawiecki.

Paradoks tej sytuacji polega na tym, że premier i cały PiS jednocześnie zawzięcie walczą o to, by nie kojarzyć Polski z nazistowskim terrorem w żadnym aspekcie. "Naród polski nigdy nie poszedł na kolaborację z Niemcami hitlerowskimi" - pisał premier w internecie, dyskutując z izraelskim ministrem. A tu nagle sam porównuje swoich rodaków do kolaborantów z Vichy.

O co chodzi z tą kolaboracją? Takie może pojawić się pytanie w głowie zdezorientowanego obywatela USA, który akurat o Polsce niewiele wie, a porównania traktuje dosłownie.

- Wiele państw rozliczyło się ze swoją przeszłością, z mrocznym czasami, z trudnymi czasami. W Polsce takiego rozliczenia nie było, jeśli chodzi o wymiar sprawiedliwości - uważa wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik. - (Mateusz Morawiecki - przyp. red.) mówi oczywistą nieprawdę, kłamie i szczuje po raz kolejny na polskich sędziów - ocenia były minister sprawiedliwości i poseł PO Borys Budka.

Po tym, jak został premierem w grudniu 2017 roku, w trakcie pierwszej podróży zagranicznej, Mateusz Morawiecki także raczył rozmówców identycznymi skojarzeniami, też mówił o Francji Vichy.

Są oskarżenia, nowelizacja będzie

Polscy sędziowie, których średnia wieku to 41 lat, raz są kojarzeni z kolaborantami nazistów, innym razem to kolaboranci komunistów. Premier Morawiecki w Parlamencie Europejskim mówił o "sędziach stanu wojennego".

Rząd PiS-u uparcie przytacza też ciągle te same przypadki łamania prawa przez sędziów. Jak ten o rzekomo ukradzionych przez sędziego częściach do wiertarki.

- Proszę sobie wyobrazić tych wszystkich ciężko pracujących ludzi, którzy od ponad trzech lat słyszą bez przerwy tego typu zarzuty - mówi rzecznik SN, sędzia Michał Laskowski. - To jest naprawdę bardzo bolesne, niesprawiedliwe po prostu - dodaje.

Te oskarżenia wracają za każdym razem, gdy PiS zmienia prawo. Teraz PiS pracuje już nad ósmą nowelizacją ustawy o Sądzie Najwyższym, która przewiduje między innymi możliwość, że prezesa Sądu Najwyższego będzie wybierał prezydent, co zdaniem opozycji i prawników łamie polską konstytucję.

Autor: Maciej Knapik / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Zgłaszać można się jeszcze do poniedziałku. Chodzi o akcję "Żonkile". 19 kwietnia, w rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim, wolontariusze będą wręczać warszawiakom papierowe kwiaty i informować o wydarzeniach sprzed lat.

Zbliża się rocznica wybuchu powstania w getcie warszawskim. Muzeum POLIN szuka wolontariuszy

Zbliża się rocznica wybuchu powstania w getcie warszawskim. Muzeum POLIN szuka wolontariuszy

Źródło:
Fakty TVN

Według skazanego to miała być obrona konieczna. Arkadiusz D. twierdzi, że zabił nożem mężczyznę, bo myślał, że to włamywacz. Ofiara prawdopodobnie po prostu pomyliła drzwi mieszkania w kamienicy. Sąd Apelacyjny w Gdańsku uznał Arkadiusza D. za winnego i skazał na 15 lat więzienia.

Twierdzi, że zabił w obronie koniecznej. Sąd mu nie uwierzył. "Nie bronił żadnych dóbr"

Twierdzi, że zabił w obronie koniecznej. Sąd mu nie uwierzył. "Nie bronił żadnych dóbr"

Źródło:
Fakty TVN

Na tę decyzję władze Karpacza i zrzeszeni tam w klubach narciarze i snowboardziści czekali dekadę. Liczyli na to, że powstanie tam trasa mająca homologację FIS-u. To pozwalałoby organizować tam mistrzostwa Polski i zawody międzynarodowe. Zabrakło około stu metrów. Zgoda Ministerstwa Klimatu i Środowiska, owszem, pozwala na rozbudowę istniejącego stoku, ale pełni szczęścia nie ma. Sportowcy i trenerzy są nieco rozczarowani - obwiniają władze Karkonoskiego Parku Narodowego. Przyznają jednak, że jest to krok ku poprawie warunków trenowania.

Na decyzję czekali 10 lat. Narciarze w Karpaczu będę mieli nową trasę, ale nie tak długą, jak chcieli

Na decyzję czekali 10 lat. Narciarze w Karpaczu będę mieli nową trasę, ale nie tak długą, jak chcieli

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Są tacy, którzy na randkę wybierają wolontariat. Jedna z fundacji zorganizowała akcję, podczas której zakochani pomagają osobom poszkodowanym podczas wrześniowej powodzi.

Z okazji walentynek zorganizowano walentynkową akcję pomocową dla powodzian

Z okazji walentynek zorganizowano walentynkową akcję pomocową dla powodzian

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Widać ewidentnie pewien chaos, ale wyłania się z niego kilka niestety niedobrych spraw. Sprawa pierwsza, to jest chęć zakończenia wojny za wszelką cenę i kosztem Ukrainy - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 były wiceszef MON Janusz Zemke pytany o strategię USA w sprawie doprowadzenia do pokoju w Ukrainie. Były dowódca jednostki GROM generał Roman Polko zwrócił uwagę na "pozbycie się kart atutowych".

"Z chaosu wyłania się kilka niedobrych spraw. Pierwsza, to chęć zakończenia wojny za wszelką cenę"

"Z chaosu wyłania się kilka niedobrych spraw. Pierwsza, to chęć zakończenia wojny za wszelką cenę"

Źródło:
TVN24

Zastanawiałem się, czy gdyby ci ludzie, którzy dzisiaj rządzą Ameryką, byli w Waszyngtonie w latach 90., to Polska byłaby dzisiaj w NATO. Mam bardzo silne podejrzenie, że nie - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 były ambasador Polski w USA Janusz Reiter. Według wieloletniego korespondenta w Rosji Wacława Radziwinowicza "spełnia się scenariusz marzeń Putina".

"Spełnia się scenariusz marzeń Putina"

"Spełnia się scenariusz marzeń Putina"

Źródło:
TVN24

Donald Trump, dzień po rozmowie telefonicznej z rosyjskim przywódcą, zapewnia, że Kreml chce zakończenia wojny w Ukrainie. Mówi też, że spodziewa się spotkania z Władimirem Putinem. Zdaniem byłej szefowej biura CNN w Moskwie Donald Trump chce zaprowadzić pokój w Ukrainie, ale jego działania są na rękę Władimirowi Putinowi. - To, co widzimy, to niewiarygodnie mieszane sygnały płynące z administracji amerykańskiej - stwierdziła w rozmowie z "Faktami o Świecie" TVN24 BiS Jill Dougherty.

"Nie jestem przekonana w ogóle, że administracja Trumpa ma jakikolwiek szczegółowy plan". Chodzi o Ukrainę

"Nie jestem przekonana w ogóle, że administracja Trumpa ma jakikolwiek szczegółowy plan". Chodzi o Ukrainę

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Prezydent USA Donald Trump przekazał, że spodziewa się spotkania z Władimirem Putinem, prawdopodobnie w Arabii Saudyjskiej. Wcześniej z przywódcą Rosji rozmawiał telefonicznie. Trump po raz kolejny decyduje się nawiązać relację, która potencjalnie niesie ze sobą niebezpieczeństwo.

"Trump najwyraźniej nigdy nie spotkał dyktatora, którego by nie lubił"

"Trump najwyraźniej nigdy nie spotkał dyktatora, którego by nie lubił"

Źródło:
CNN