Minister Sienkiewicz zapowiedział odbudowę Pałacu Saskiego. "To jest cały czas złym pomysłem"

Co dalej z odbudową Pałacu Saskiego? Minister kultury krytykuje poprzedni zarząd spółki za to, że nie był w stanie zabezpieczyć piwnic. Zapowiada także, że zostanie on odbudowany. Były już minister kultury Piotr Gliński zarzuca Sienkiewiczowi kłamstwo i kradzież czyjejś pracy. - W nagraniu ministra Sienkiewicza znalazły się jakieś niepotrzebne złośliwości. Zamiast podziękować tym, którzy rozpoczęli coś, co on chce skończyć - mówi Jarosław Sellin z PiS.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Minister odwołał zarząd spółki Pałac Saski

Ustawę zakładającą odbudowę Pałacu Saskiego prezydent podpisał w 2021 roku - jeszcze za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości. Polityk obozu rządzącego ma tu ważne "ale". - PiS zajmowało się wszystkim, jeśli chodzi o Pałac Saski, tylko nie odbudową. Wydawali pieniądze na lewo i prawo - mówi Michał Szczerba, poseł PO.

Trzy lata temu - podczas sejmowego głosowania - przed odesłaniem ustawy do Senatu - niemalże całe kluby Koalicji Obywatelskiej i Lewicy były przeciwko. Trzy lata temu padły też w Sejmie te ważne z perspektywy czasu słowa - obecnego już ministra kultury. - Skończy się to tym, że stracicie władzę i ten pomnik waszej pychy zostanie w naszych rękach i wtedy wam obiecuję - dokończymy budowę pałacu. Nie zrobimy z niego pomnika PiS-owskiej władzy - zapowiedział w 2021 roku Bartłomiej Sienkiewicz.

W dyskusji o Pałacu Saskim ścierają się wizje nie tylko polityczne. - Obudowa pałacu, niezależnie od tego, kto rządzi, jest cały czas złym pomysłem. Chodzi przede wszystkim o Grób Nieznanego Żołnierza, który w przypadku odbudowy pałacu straci tą swoją obecną formę, którą znamy - ocenia krytyk architektury Grzegorz Piątek. Architekci startujący w konkursie na projekt mieli różne wizje, jak ma wyglądać cała inwestycja. Cały kompleks ma zostać oddany do użytku planowo w 2030 roku.