Pogłoski o mojej dymisji są mocno przesadzone - mówi minister finansów, która publicznie pojawia się pierwszy raz od dłuższego czasu. Minister Czerwińska ucina plotki, ale sygnalizuje problem. Pieniędzy na tak zwaną piątkę Kaczyńskiego nie ma, ale pani minister stara się je znaleźć.
Spotkanie z premierem minister finansów musiało być bardzo trudne. Podczas ponad godzinnej rozmowy z szefem rządu miał pojawić się temat sporu o finansowanie "piątki Kaczyńskiego". Mówiąc wprost - zderzyły się dwa stanowiska: premiera - pieniądze w budżecie na "piątkę" są i minister finansów - trzeba ich jeszcze poszukać.
- Pani minister zabierała głos na pierwszej radzie ministrów po konwencji, na której został ogłoszony pięciopunktowy program. Myślę, że w tej chwili trwają intensywne prace budżetowe - mówi Jadwiga Emilewicz, minister przedsiębiorczości i technologii.
Wymowna nieobecność
Nieobecność minister finansów w momencie, gdy premier ogłasza całkowicie nowe propozycje dla rodzin, młodych i emerytów wywołało spekulacje o jej dymisji.
Nazywana w rządzie główną księgową kraju Teresa Czerwińska najpierw sprawy nie chciała komentować, a potem poszła na zwolnienie lekarskie. W poniedziałek po raz pierwszy odniosła się do sprawy programu, który dla budżetu w 2019 roku jest wydatkiem rzędu około 20 miliardów złotych. Pieniądze potrzebne są m.in. na 500 plus na każde dziecko i na majową dodatkową emeryturę.
- Budżet jest wypadkową naszych potrzeb i możliwości. W związku z tym w tej chwili szukamy możliwości sfinansowania i to polega na tym, że przeglądamy stronę wydatkową, ale też stronę dochodową - stwierdziła w RMF FM minister Czerwińska.
- Zawsze rację ma pan premier, ale nie sądzę żeby był spór - tak sprawę rzekomego sporu na premiera z minister finansów komentuje wicemarszałek Senatu Adam Bielan.
"Szukamy"
Minister odpowiedzialna w rządzie za budżet nie mówi więc: "wiem, gdzie pieniądze znaleźć". Mówi: "szukamy". I to miesiąc po konwencji i serii konferencji ministrów w tej sprawie.
- Wszystkie te programy zostały bardzo dokładnie policzone i będą na nie środki - zapewniała 26 lutego rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska.
- Na wszystkie ważne projekty społeczne, rozwojowe, cywilizacyjne, gospodarcze mamy środki - mówił tuż po ogłoszeniu propozycji premier Morawiecki.
- W tym roku nie będzie żadnych kłopotów budżetowych. W przyszłym roku, pan premier zapowiedział to już w sobotę, konieczne będzie zwiększenie deficytu do poziomu 3 procent - mówi 25 marca wicepremier Jarosław Gowin.
- Byliśmy karmieni propagandą przez trzy lata, że jest świetnie, bo wystarczy nie kraść. No i co? I jesteśmy nagle w sytuacji, w której żeby zrealizować kolejne pomysły prezesa polskie państwo musi się zadłużyć - mówi Dariusz Rosati, eurodeputowany PO.
"Fakty" nieoficjalnie
Według nieoficjalnych informacji "Faktów" minister Czerwińska brała udział w pracach nad nową "piątką". Tyle, że większość jej rozwiązań miała ostatecznie nie znaleźć się w ogłoszonym przez PiS programie.
Już po konwencji miało też w siedzibie PiS-u odbyć się spotkanie w gronie Kaczyński, Morawiecki, Czerwińska. Wniosek tej rozmowy był jednoznaczny - o dymisji minister finansów przed eurowyborami mowy być nie może.
- Nie było w ogóle takiego tematu - zapewnia minister Dworczyk, szef KPRM.
I jeszcze komentarz samej minister: - Pogłoski o mojej dymisji są mocno przesadzone - zapewnia minister Czerwińska.
- Jako człowiek to powinna podać się do dymisji i wtedy uratuje swoją reputację zawodową, natomiast jej dymisja byłaby wielkim ciosem dla rządu. I dlatego też wszystko uczyni premier Morawiecki, żeby do tej dymisji nie doszło - mówi Marek Belka, były minister finansów.
We wtorek na posiedzeniu rządu ministrowie zajmą się projektem ustawy o dodatkowej tegorocznej emeryturze.
Autor: Arleta Zalewska / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24