Względy bezpieczeństwa - to jasne. Pytanie, czemu Londyn w czasie wizyty Obamy funkcjonował normalnie, a Warszawę czeka komunikacyjny paraliż? W jakim tempie jedzie cadillac Obamy, skoro ulice trzeba zamknąc na trzy godziny? I dlaczego warszawiacy od władz zamiast "zapraszamy" słyszą "uciekajcie"?
Źródło: Fakty TVN