06.03.2019 | Joggingu omal nie przypłacił życiem. Łodzianin zaatakowany przez psy
Marzanna Zielińska | Fakty TVN
Poranny jogging, szósta rano, wokół las i najdłuższe w życiu 20 minut. Tyle - jak twierdzi Robert Sarnecki - zajęło mu, maratończykowi, przebiegnięcie zaledwie 400 metrów z czepiającymi się nóg i rąk trzema psami. Pan Robert Sarnecki został przez nie nagle zaatakowany w niedzielę rano w Lesie Łagiewnickim w Łodzi. Uratowali go ludzie z pobliskiego ośrodka.
Autor: Marzanna Zielińska / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24