02.03.2018 | Tylko mandat za jazdę pod prąd i czołówkę. Sąd: czyn wynikał z nieostrożności
Jan Błaszkowski | Fakty TVN
Jechała slalomem pod prąd, zahaczyła o dwa samochody i zderzyła się z trzecim. Za tak niebezpieczne manewry dostała 500 złotych grzywny. Kierująca audi była śmiertelnym zagrożeniem dla wszystkich na drodze krajowej w Wejherowie, więc teoretycznie mogła pójść nawet do więzienia, ale sąd orzekł, że była roztargniona i czyn zakwalifikował jako kolizję. Czym się więc różni kolizja od spowodowania wypadku?
Autor: Jan Błaszkowski / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt24