"Mam nadzieję, że moja historia przestrzeże inne kobiety"

11.04.2018 | "Mam nadzieję, że moja historia przestrzeże inne kobiety"
11.04.2018 | "Mam nadzieję, że moja historia przestrzeże inne kobiety"
Katarzyna Górniak | Fakty TVN
11.04.2018 | "Mam nadzieję, że moja historia przestrzeże inne kobiety"Katarzyna Górniak | Fakty TVN

Młoda kobieta obita jak treningowy worek. Złamany nos, rozcięty łuk brwiowy, wykręcone ręce i siniaki to pamiątka po jej chłopaku - trenerze samoobrony. Pani Katarzyna pokazuje jak teraz wygląda, przyznaje, że wcześniej bała się odejść i apeluje: Dziewczyny, nie czekajcie. Od razu reagujcie.

- Rzucił się na mnie, rzucił mnie na podłogę. Najpierw ręce mi mocno trzymał, potem wziął moją głowę i zaczął bić nią o kafelki w łazience - mówi Katarzyna Dziedzic, ofiara przemocy domowej. - Był pijany. Próbowałam uciec do łazienki, no ale niestety...

Jak mówi pani Katarzyna - złamał jej nos, rozciął łuk brwiowy, wykręcił ręce, posiniaczył. Powinien być ostatnią osobą, która mogłaby jej to zrobić - był pierwszą.

Przy pani Katarzynie miał wysyłać SMS-y do innej kobiety. Gdy zaprotestowała - miał ją pobić i uciec. Kobieta zadzwoniła na policję. - Policjanci od razu wezwali na miejsce pogotowie, ponieważ kobieta miała obrażenia twarzy - mówi asp. Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Szybka reakcja

- Mam nadzieję, że moja historia przestrzeże inne kobiety - mówi pani Katarzyna, bo tak jak u innych kobiet, na początku niespełna rocznego związku, u niej też było idealnie. - On jest w ciebie zapatrzony, zakochany, a potem nagle twoje życie zaczyna być zależne od niego, mimo że, jeżeli chodzi o finanse to ja utrzymywałam go - opowiada. Napastnik ma 36 lat i jest trenerem personalnym. Znajomi z siłowni są zdziwieni tą sytuacją, bo - jak mówią - "jest empatycznym, bezproblemowym człowiekiem". - Uważa się za trenera samoobrony, który prowadzi zajęcia na dzień kobiet - opowiada z kolei jego ofiara, Katarzyna Dziedzic.

"Był karany"

Dla kobiet sobie bliskich już wcześniej miał być napastnikiem. Takim, przed jakim bronić się uczył inne kobiety. - Był karany również za czyny przeciwko zdrowiu jak i czyny o charakterze groźby - podaje Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Katarzynę miał pobić pierwszy raz, choć agresywny już bywał. - Bałam się podjąć decyzję o rozstaniu, chociaż wiedziałam, że to jest tragedia - przyznaje pani Katarzyna. Teraz chce, by kobiety reagowały na pierwsze sygnały, a nie czekały na ostateczność. - Ja na to nie zasłużyłam, żadna ofiara na to nie zasługuje. Jedyny winny to jest oprawca i trzeba o tym głośno mówić i nie można się bać - dodaje.

- Jej odwaga, to, że pokazała, co się w jej życiu dzieje, daje też siłę innym osobom - mówi Dorota Seweryn-Stawarz, radca prawny z fundacji "Na Rzecz Równości".

Pani Katarzyna zrobiła obdukcję i złożyła zawiadomienie na policji. Napastnik dostał zakaz zbliżania się i dozór policji. Przyznał się do kłótni, nie przyznaje się do pobicia. Sprawcy grożą 2 lata pozbawienia wolności.

O ZATRZYMANIU MĘŻCZYZNY PISALIŚMY WE WTOREK

Autor: Katarzyna Górniak / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Pani Marlena 24 godziny na dobę będzie pacjentem słyszącym. Tylko ona i operujący lekarze wiedzą, w którym miejscu pod skórą został wszczepiony implant. Lekarze ze Światowego Centrum Słuchu w Kajetanach pod Warszawą przeprowadzili pionierską operację. Mają powody do dumy.

Pierwszy na świecie implant słuchowy wszczepiany pod skórę. Przełomowa operacja w Kajetanach

Pierwszy na świecie implant słuchowy wszczepiany pod skórę. Przełomowa operacja w Kajetanach

Źródło:
Fakty TVN

Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa rozpatrzył 9 grudnia wniosek Prokuratury Krajowej o areszt wobec Marcina Romanowskiego. Obrońca polityka mecenas Bartosz Lewandowski poinformował, że sąd zastosował areszt wobec byłego wiceministra na okres trzech miesięcy. Zapowiedział odwołanie od tej decyzji sądu.

Sąd zdecydował o areszcie dla Romanowskiego

Sąd zdecydował o areszcie dla Romanowskiego

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Te wydarzenia pokazują, że Federacja Rosyjska ma ograniczone możliwości oddziaływania na kilku teatrach jednocześnie - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera, odnosząc się do sytuacji w Syrii. Dodał, że z punktu widzenia regionalnego bezpieczeństwa i interesów Polski widzi "wiele potencjalnych zagrożeń".

Siewiera: Warto zwrócić uwagę na dwie kwestie. W obu mam wrażenie, że optymizm jest zbyt daleko idący

Siewiera: Warto zwrócić uwagę na dwie kwestie. W obu mam wrażenie, że optymizm jest zbyt daleko idący

Źródło:
TVN24

Za tydzień pokażemy osobę, która będzie reprezentowała inną wizję niż ci, którzy są już dzisiaj na rynku politycznym - zapowiadał w "Faktach po Faktach" europoseł Krzysztof Śmiszek (Lewica). W następną niedzielę jego formacja ogłosi nazwisko kandydata na prezydenta. Posłanka Monika Wielichowska (KO) przekonywała zaś, że Rafał Trzaskowski - kandydat jej ugrupowania - jest "ponad podziałami".

Lewica chce "uzupełnić ofertę". Śmiszek: ogłosimy osobę, która reprezentuje inną wizję

Lewica chce "uzupełnić ofertę". Śmiszek: ogłosimy osobę, która reprezentuje inną wizję

Źródło:
TVN24

Wielka szansa na pozyskanie nowych rynków kontra mordowanie europejskiego rolnictwa - takie argumenty pojawiają się w związku z umową o wolnym handlu między Unią Europejską a krajami strefy wolnego handlu w Ameryce Południowej. Umowa została właśnie wynegocjowana przez Komisję Europejską i państwa tworzące znaną jako Mercosur. Negocjacje trwały ćwierć wieku. Ursula von der Leyen chciałaby ogłosić sukces na starcie swojej kolejnej kadencji na stanowisku szefowej Komisji Europejskiej, ale może to nie być łatwe - spora część krajów Unii takiej umowy nie chce. Obawiają się zalania rynku tańszymi produktami rolnymi.

Komisja Europejska wynegocjowała umowę z Mercosurem. Czy powstanie mniejszość blokująca w UE?

Komisja Europejska wynegocjowała umowę z Mercosurem. Czy powstanie mniejszość blokująca w UE?

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Nie pomogły ani "szczere" przeprosiny w orędziu do narodu, ani nieważne głosowanie nad jego impeachmentem. Prezydent Korei Południowej Jun Suk-Yeol opuści swój urząd - tak zdecydowała jego partia. Opozycja naciska, by stało się to jak najszybciej i by prezydent, który w zeszłym tygodniu zszokował świat nagle wprowadzając stan wojenny, odpowiedział za swoje czyny.

Yoon Suk-yeol zostanie zmuszony do ustąpienia ze stanowiska

Yoon Suk-yeol zostanie zmuszony do ustąpienia ze stanowiska

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS