Wciąż nie upubliczniono oświadczeń majątkowych premiera Mateusza Morawieckiego ani jego żony - Iwony Morawieckiej. Przed objęciem stanowiska szefa rządu Morawiecki przepisał większość majątku na żonę. Trzy lata temu jawność majątków rodzin polityków obiecywał prezes PiS, ale przyjętą ustawę w tej sprawie zakwestionował Trybunał Konstytucyjny. Teraz politycy z obozu rządzącego mówią o transparentności, ale jednocześnie bronią premiera.
- Prawo i Sprawiedliwość jest jak najbardziej za transparentnością - powiedział w piątek dziennikarzom przed siedzibą PiS w Warszawie poseł tej partii Wojciech Szarama. Podobnie wypowiedział się wicemarszałek Sejmu i szef klubu parlamentarnego PiS Ryszard Terlecki, odpowiadając, że Prawo i Sprawiedliwość jest bardzo transparentne.
Premier, który ostatnio opublikował zdjęcie kolacji z małżonką, nie jest w stanie od trzech lat jej przekonać do ujawnienia majątku, by raz na zawsze zamknąć dyskusję o tym, jakie nieruchomości przepisał jej Mateusz Morawiecki przed wejściem do polityki.
Ustalenia dziennikarzy
W maju ubiegłego roku dziennikarze Wirtualnej Polski oszacowali, że majątek premiera i jego żony jest wart około 40 milionów złotych. Ustalili to na podstawie 24 ksiąg wieczystych.
Dziennikarze ponadto ujawnili, jakie nieruchomości mogły należeć do Mateusza Morawieckiego, zanim podzielił majątek między siebie i żonę. Lista jest długa, bo Morawieccy mają warte miliony mieszkania, domy, lokal użytkowy i działki. Mają też oszczędności i pieniądze ze sprzedaży nieruchomości. To jednak lista sporządzona przez dziennikarzy, a nie w ramach pełnej jawności i transparentności przez premiera.
- Nie ma nic wstydliwego w tym, że ktoś ma pieniądze, to trzeba sobie jasno powiedzieć, ale porażającym wstydem powinno być to, że ktoś to ukrywa, że kombinuje, że kręci. A z takim przypadkiem mamy tutaj do czynienia - uważa Szymon Hołownia, lider Polska 2050.
- Potwierdzam, że PiS jest partią transparentną. (...) Tak naprawdę to jest ciągły atak na pana premiera - mówi Marlena Maląg, minister rodziny i polityki społecznej z PiS.
Trzy lata temu jawność w sprawie majątku małżonków polityków obiecywał prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. PiS uchwaliło ustawę, którą potem Trybunał Konstytucyjny zakwestionował. Za niekonstytucyjne uznał między innymi nakaz ujawniania majątków przez dzieci osób publicznych.
Autor: Arleta Zalewska / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24