Jeden dowódca, jeden system szkolenia i jeden cel - walka z zagrożeniem terrorystycznym. Wszystkie policyjne jednostki antyterrorystyczne w kraju będą podlegały Biuru Operacji Antyterrorystycznych. Do tej pory każda komenda wojewódzka miała swoją jednostkę i wizję jej pracy.
Główny cel antyterrorystów, czyli elitarnych oddziałów polskiej policji to zaskoczyć przeciwnika i wyjść z akcji bez start. Już wkrótce ich formacje czekają poważne zmiany.
- Powstanie w ramach policji nowa służba kontrterrorystyczna, a więc służba, która w wymiarze dzisiejszych czasów nie mogła być przypisana czy do służby kryminalnej, czy śledczej, czy prewencyjnej - mówi mł. insp. Mariusz Ciarka, rzecznik Komendy Głównej Policji.
Obecnie w Polsce działa siedemnaście samodzielnych pododdziałów antyterrostycznych. Szesnaście z nich podlega komendantom wojewódzkim policji, siedemnasty - w stolicy - komendantowi stołecznemu. Dodatkowo w Komendzie Głównej działa Biuro Operacji Antyterrostycznych. Resort spraw wewnętrznych postanowił skończyć z tym rozbiciem.
Jedna formacja, jedno zadanie
Powstanie jedna formacja. Z jednym dowódcą i jednym głównym zadaniem.- Dla kierującego całymi zespołami w kraju, a takim będzie dowódca Biura Operacji Antyterrorystycznej, zwalczanie terroryzmu będzie miało priorytet - podkreśla mł. insp. Mariusz Ciarka.
Byli członkowie tej formacji o takie rozwiązanie walczyli od lat, bo często w województwach ich oddziały były kierowane do zadań, do których nie byli przeznaczeni. Zabezpieczali mecze, konwoje, często na ich specjalistyczne szkolenie brakowało pieniędzy.
- Ci funkcjonariusze są specjalne szkoleni do określonych działań: do uwalniania zakładników, do sytuacji szczególnie niebezpiecznych, gdzie wymagane jest użycie specjalistycznego sprzętu - tłumaczy Marek Przewoźnik, były antyterrorysta i były szef szkolenia Biura Operacji Antyterrorystycznych.
Poprawa funkcjonowania
- Przede wszystkim ulegnie poprawie koordynacja - zarówno planowania, jak i przygotowania działań tej służby. Pozwoli również funkcjonariuszom skupić się na działaniach związanych z zapobieganiem i przeciwdziałaniem zagrożeniom terrorystycznym - ocenia plany Krzysztof Liedel z Centrum Badań nad Terroryzmem Collegium Civitas.
Ta specjalna jednostka - co podkreślają funkcjonariusze - ma działać szybko i skutecznie. Antyterroryści będą mogli ominąć niektóre procedury bezpieczeństwa.
Na przykład - jeśli będzie to konieczne - będą mogli opuścić śmigłowiec w trakcie desantu, nie wykorzystując całego sprzętu wspinaczkowego. Liczy się tempo. - Jest to niezwykle korzystne, ponieważ nie ogranicza policjantów w ich działaniu. Pamiętajmy, że to są policjanci sil specjalnych, czyli działają w sposób niekonwencjonalny - tłumaczy prof. Kuba Jałoszyński, były szef policyjnych antyterrorystów.
W polskiej policji służy około tysiąca antyterrorystów.
Autor: Dariusz Prosiecki / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24