Minister Antoni Macierewicz w nowym, rządowym Boeingu. Samolot dla VIP-ów będzie nosił imię marszałka Józefa Piłsudskiego. A przy okazji prezentacji "marszałka", dostało się generałom, którzy odeszli z armii. Jak mówi minister , "nie byli w stanie budować armii dla niepodległej Polski".
Przemówienie Antoniego Macierewicza poprzedzały długie przygotowania. Na dwie godziny przed wystąpieniem ministra obrony narodowej, na miejscu zjawiło się już kilkuset żołnierzy, haubice i kilka dronów.
Ci, którzy stali albo u boku ministra albo za nim, słuchali, co mówił o ich byłych dowódcach. - Odeszli generałowie, którzy się nie sprawdzili bądź którzy nie byli zdolni podjąć takiego wyzwania, jakim jest budowa silnej armii - mówił Macierewicz.
- Haniebna wypowiedź, skandaliczna. Antoni Macierewicz nie ma najmniejszego powodu, żeby dezawuować wybitnych oficerów, wybitnych generałów, którzy, służąc w Polsce, w Iraku, w Afganistanie czy w Kosowie, pokazali swój patriotyzm - tak słowa te ocenił Tomasz Siemoniak, były minister obrony narodowej z Platformy Obywatelskiej.
Antoni Macierewicz skrytykował kilkudziesięciu generałów w obecności następców, których wychowali i wyszkolili. Najbardziej doświadczonych i docenianych w NATO oficerów w środę krytykował także wiceminister.
- W Polsce politycy zbyt długo, zbyt często polegali na gotowcach, podkładanych im przez kierownictwo wojskowe - stwierdził Tomasz Szatkowski.
Niekompetencja wojskowych czy MON?
- Tak jak minister Macierewicz przygotowywał Misiewicza na stanowisko dyrektora gabinetu, i wiadomo z jakim skutkiem, tak oni przygotowali np. gen. Kukułę, który skutecznie i konsekwentnie buduje obronę terytorialną - komentuje były dowódca "GROM" gen. Roman Polko.
Stosunek Bartłomieja Misiewicza czy Edmunda Janningera, młodych doradców szefa MON, do żołnierzy budził sprzeciw niektórych wojskowych.
Doświadczenie innych doradców Antoniego Macierewicza także budziło wątpliwości. Wacław Berczyński zniknął z życia publicznego, gdy sam powiedział wprost, że "wykończył caracale", a komisja, utworzona przez ministra, pokazała tylko prezentację, a nie dowody na rzekomy zamach w Smoleńsku.
Koszty jej pracy były jednak minimalne w porównaniu z zakupem samolotu dla VIP-ów. Antoni Macierewicz w środę witał jeden z trzech Boeingów, które kupiono bez przetargu.
- Ogromne pieniądze, bo te 4 miliardy zostały zabrane wojsku - ocenia Tomasz Siemoniak.
Kupno samolotów dla VIP-ów budziłoby mniejsze wątpliwości, gdyby był oficjalny przetarg, taki jak był na śmigłowce, z których zrezygnował Antoni Macierewicz. Siłę polskiej armii wzmocniłby system obrony antyrakietowej. Ciągle słychać, że będzie.
Były takie filmy, w których główną rolę grał Antoni Macierewicz emitowane przed przemówieniem ministra i każdego wiceministra, ale o odejścia generałów i zakupy sprzętu nie można było zapytać.
W wywiadzie dla amerykańskiego portalu observer.com, Antoni Macierewicz deklaruje niechęć do ludzi Władimira Putina i komunistów - mówi nawet, że rosyjski prezydent chce go "zabić propagandą".
Największe realne niebezpieczeństwo w czasie dwóch lat rządów groziło ministrowi, gdy jego kolumna spowodowała karambol w drodze z uroczystości Tadeusza Rydzyka na galę dla Jarosława Kaczyńskiego.
Autor: Jakub Sobieniowski / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN